8.11.2025

Rozważania o moralności /5

Oczywiście w rodzinie mamy do czynienia z przeróżnymi rodzajami działań. Ale na ogół te różne działania są uzgadniane w ramach działających osób. Wszyscy członkowi rodziny są bowiem równoważnymi i równoprawnymi osobami, i wszyscy uczestniczą w działaniach rodziny, co dokonuje się na mocy obopólnej zgody. Zawsze trzeba uzgodnić działania z zainteresowanymi osobami. Aż chciałoby się powiedzieć, że w rodzinie jako wspólnocie osobowej panuje prawdziwa demokracja. W rodzinie nie ma więc prawnej i instytucjonalnej hierarchii w zarządzaniu działaniami, jak w działalności przedsiębiorstwa. Rodzina nie jest bowiem ani instytucją, ani przedsiębiorstwem.

W rodzinie wygląda to inaczej, gdyż większość działań jest bezinteresownych, co oznacza, że osoby służą sobie nawzajem, pomagają sobie, troszczą się o siebie, a jeśli zdarzy się taka potrzeba, to od razu przejmują obowiązki innej osoby. Wszystko polega więc na wzajemnym poszanowaniu drugiej osoby. Z tego uznania osobowego i szacunku dla drugiej osoby wynika właśnie wzajemna służba sobie. W rodzinie wszyscy traktują siebie oraz innych w sposób osobowy, ponieważ nie ma tam żadnych stanowisk czy zaszczytów, żadnej podległości czy hierarchii. Dlatego wspólnota osobowa może być przykładem skutecznego działania pozaprawnego i pozainstytucjonalnego. Dzieje się tak dlatego, że rodzina stanowi sferę działalności, w której panuje moralność.

Rodzina jest pierwszym i podstawowym środowiskiem człowieka. To środowisko ma charakter wspólnoty osobowej. Młody człowiek rodzi się w rodzinie, w rodzinie wzrasta i dojrzewa, w rodzinie zdobywa wychowanie moralne, ponieważ w rodzinie wzajemne działania mają charakter osobowy, czyli są to działania moralne. Takie działania wyrażają się przede wszystkim w aktach wiary, miłości i nadziei. Chodzi tutaj o osobową wiarę, która daje nam akceptację i uznanie osoby zawartej w człowieku – w każdym człowieku. Tylko w rodzinie mamy do czynienia z osobową miłością, która daje nam afirmację osoby człowieka bez względu na jego słabsze czy błędne działania. Musimy pamiętać, że tylko taka miłość docenia prawdziwą realność człowieka. Otóż w człowieku tylko osoba jako podmiotowość egzystencjalna stwarzana przez Boga jest czymś najdoskonalszym. Osoba stanowi bowiem doskonałość nadprzyrodzoną. I wreszcie osobowa nadzieja ogarnia naszą fascynację życiem człowieka, jego życiem osobowym i nadprzyrodzonym. Wszystko to razem buduje w członkach rodziny potęgę i siłę osobowości, która przejawia się w postępowaniu moralnym. Nie ma innych podstaw moralności. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz