16.04.2021

Filozof nadaje !!!


Uwaga! Uwaga! Filozof nadaje !!!

Można ludziom latami coś tłumaczyć, a oni i tak nie znają i nie rozumieją swojego człowieczeństwa. Może wcale nie chcą. Co począć skoro wszyscy dookoła uganiają się za „dobrami” zewnętrznymi, a nie chcą zajrzeć do wnętrza samych siebie. Co z tego, że kultura europejska wyrosła z greckiego hasła (o dziwo religijnego!) – Poznaj samego siebie (gnoti se auto). Możemy przyjąć, że rozwój dobrobytu społecznego wypaczył kompletnie rozumienie człowieczeństwa. Marcel (w Być i mieć) przestrzegał nas, że posiadanie rzeczy zniszczy nasze bycie człowiekiem. Podobnie nawoływał papież Jan Paweł II.

Ale okazuje się, że człowiek woli żyć swoją codziennością i wybiera przede wszystkim to co ułatwia i uprzyjemnia mu życie. O sobie samym raczej zapominamy. Należy jednak wiedzieć, że człowiek, który nie zna swojego osobowego człowieczeństwa, bardzo łatwo ulega wszelkim naciskom ideologicznym i propagandowym. Naszym życiem zawładnęła więc reklama i propaganda. I tu i tam setna powtórka kłamstwa staje się medialną prawdą. Człowiek bez osobowego człowieczeństwa nie jest w stanie przed tym się obronić. Albo więc będziemy żyć osobowo (czyli moralnie i religijnie), albo staniemy się niewolnikami systemu politycznego (vide ideologicznego). Tertio non datur. Nie ma innej możliwości.

5.04.2021

Uwaga! Uwaga! Filozof nadaje!!!

Jeżeli chcesz być w pełni człowiekiem, musisz poznać samego siebie (scite te ipsum). Aby poznać siebie musisz wyłączyć zewnętrzną aktywność i zajrzeć do swojego wnętrza. Do tego konieczne jest odebranie wewnętrznego doświadczenia, ale należy pamiętać, że to nie jest medytacja ani rozmyślanie. Musisz się wsłuchać w wewnętrzny głos osoby. To właśnie osoba przemawia do ciebie.

Musisz posłuchać wewnętrznego głosu prawdy, aby otworzyć się na akty kontemplacji, które płyną z osobowej prawdy i obdarzają umysł słowem prawdy, które domaga się mówienia prawdy. Musisz wsłuchać się w wewnętrzny głos sumienia, czyli otworzyć się na osobowe akty sumienia, które wskażą ci, czym jest osobowe dobro oraz jak czynić dobro dla innych ludzi.

Ogólnie można powiedzieć, że takie doświadczenie wywołuje poszanowanie drugiego człowieka, ale to poszanowanie dotyczy godności osoby, a nie swobodnego działania człowieka. Poszanowanie godności osoby nie dotyczy wolności działania, ponieważ wolność nie jest dobrem osobowym. Wolność nie napędza realnego działania, lecz spycha nas w sferę możliwości. Głosząc wolność zachwycamy się możliwościami działania, a nie realnym działaniem służącym ludziom.

Powołaniem człowieka jako osoby jest służba ludziom, gdyż wszyscy jesteśmy osobami. Oczywiście w ten sposób służymy najpierw naszym bliźnim, czyli bliskim nam osobom. Jeżeli natomiast działasz tylko we własnym interesie, to będziesz traktował innych jako pomocników w realizacji twego interesu. Wówczas znika poszanowanie osoby w drugim człowieku. Musisz jednak pamiętać, że jeśli domagasz się szacunku od innych (a nie służalstwa), to sam musisz ich szanować, czyli traktować osobowo. Żyć po ludzku to znaczy żyć osobowo, czyli służyć innym osobom. Natomiast służenie instytucjom, czyli działalność zawodowa, stanowi odejście od życia osobowego. W instytucjach (w firmach) obowiązuje jedynie zależność służbowa typu przełożony-podwładny.

Uwaga! Uwaga! Filozof nadaje!!!

Swoje człowieczeństwo kształtujemy przede wszystkim do wewnątrz. To, co zewnętrzne jest tylko przypadkowym dodatkiem. To nie jest już nasze człowieczeństwo, ale przeróżne dobra wypracowane przez nas (przez nasze działania). Nie należy więc oceniać czyjegoś człowieczeństwa według tego, co posiada na zewnątrz, lecz według tego, kim jest wewnętrznie. Człowieczeństwo, czyli swoją osobowość, budujemy wewnątrz siebie (w swojej duchowości, jednak nie w świadomości).

A to jest związane z naszym osobowym istnieniem. Osobową podmiotowość istnienia otrzymaliśmy bezpośrednio od Boga, tak jak podmiotowość ożywczą (życie egzystencjalne), która kształtuje naszą cielesność (organizm żywy). Otóż osoba napędza naszą osobową aktywność, która z kolei przekłada się na osobowe działania naszej duchowości. Należy wiedzieć i pamiętać, że to osobowe akty kształtują naszą moralną i religijną osobowość.

Wszystko inne jest pomysłem naszej myślącej świadomości. Ale świadomość nie stanowi ani nie tworzy czegoś stałego i niezmiennego (trwałej realności). Ona jest tylko przepływem intencjonalności, przebiegiem intencji pomyślanych, intencji wolnego wyboru, czy wreszcie intencji emocjonalnych (na ogół tych negatywnych, gdyż pozytywne /radość  i nadzieja/ zależą od aktów upodobania piękna). Intencjonalność świadomości jest ciągłym przepływem i nie tworzy, ani nie buduje realnego charakteru moralnego człowieka.

Postępowi ideolodzy twierdzą, że te ludzkie intencje, czyli zamierzenia i marzenia jako możliwości działania, tworzą postęp ludzkości. Oczywiście tworzą one taki postęp, ale dzisiaj już jasno widać, że ludzkość (czyli właściwie rządzący) nie kontroluje tego postępu i stąd pojawiają się nieustannie nowe zagrożenia czy wręcz katastrofy. To po co nam ten rozpędzony pociąg postępu, jak nie wiadomo dokąd on zmierza.