23.03.2025

Jak media narzuciły ludziom powszechną świadomość

Dawniej świadomość (jako zbiorowisko myślenia) przynależała do konkretnego ludzkiego umysłu. Kiedy ludzie rozmawiali ze sobą osobiście, wtedy poszerzała się jedynie ich własna świadomość. Można przyjąć, że taka świadomość stanowiła pewną duchową otoczkę (jakby mgiełkę) ludzkiego działania. Taka myślowa mgiełka mogła wspierać albo hamować działanie człowieka.

Sytuacja uległa radykalnej zmianie, gdy rozwinęły się medialne środki przekazu. Najpierw było to radio, które miało przekazywać ludziom różne potrzebne informacje. Ale pamiętamy, jaki skutek spowodowała audycja Wellsa o lądowaniu kosmitów. Nagle taka pojedyncza informacja wywołała burzę świadomościową u wielu ludzi, którzy tego słuchali. Ta burza świadomości publicznej (już nie drobna mgiełka) zaciążyła na działaniach wielu ludzi.

Dalej całą sytuację medialną zdominował przekaz telewizyjny. Można było pokazać ludziom naocznie różne wydarzenia na świecie dołączając do tego dowolny komentarz. Oddziaływanie informacji telewizyjnych jeszcze bardziej wzmocniło sytuację świadomości społeczeństwa. Dzisiaj media telewizyjne przekazują informacje obrazkowe od razu na cały świat (czy to z wojny, czy to z katastrof). Ma to przemożny wpływ na ujednolicenie globalnej świadomości społecznej. Dlatego socjologowie w XX wieku zaczęli mówić już o świadomości społecznej (o świadomości ogarniającej całe masy ludzi). Możemy to sobie przedstawić jako olbrzymią chmurę świadomościową (czyli zbiorowisko powszechnego myślenia) rozciągniętą nad całą niemal populacją ludzi, którzy bezwiednie czerpią z niej swoje myślenie (swoje poglądy) odpowiedzialne za ich działanie i postępowanie.  

Kolejnym etapem rozwoju i wpływu przekazów medialnych na świadomość ludzi stał się internet. Pojawienie się internetu (przekazu ogólnodostępnego) skomplikowało sytuację medialną jeszcze bardziej (można powiedzieć, że w stopniu maksymalnym). Internet umożliwił niemal wszystkim aktywnym ludziom dostęp do tworzenia globalnej świadomości. Ale taka sytuacja doprowadziła do totalnego chaosu informacyjnego, ponieważ pełna swoboda publikowania medialnych informacji okazała się dominacją bzdurnych wiadomości i natłoku zbędnych informacji. Pojawiła się przewaga antyinformacji, które są efektem swobodnego myślenia użytkowników. W ten sposób rola informacyjna mediów publicznych została zupełnie zniwelowana. Należałoby mówić jedynie o oddziaływaniu propagandowym albo ideologicznym we wszystkich dziedzinach.

Kopernik ostrzegał nas już dawno temu, że kiepski pieniądz będzie wypierał z rynku ten prawdziwy. To samo dotyczy dziś ludzkiego myślenia. Bzdurne wiadomości wypierają z rynku medialnego prawdziwe informacje. Ja jestem przerażony, ponieważ uważam, że myślenie rządzi rozwojem historii. Moim zdaniem, historia zależy od ludzkiego myślenia (czy to myślenia pojedynczych przywódców, czy to od myślenia całych społeczeństw). Niestety kiepskie myślenie doprowadzi ludzkość do społecznego chaosu. Nie widać dziś żadnego ratunku, bo sztuczna inteligencja pracuje na zasobach internetowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz