Człowiek jest osobą. Jest
osobą wcieloną i uduchowioną. Co to dla mnie znaczy? To znaczy, że ja jestem
przede wszystkim osobą. Albo więc przyjmuję, że jestem osobą, albo to odrzucam
i wtedy mnie nie ma. Musimy uświadomić sobie, kim jest osoba. Otóż osoba stanowi
zasadnicze centrum naszej realności. Bez tej realności i jej aktywności nie
byłoby człowieka,
Jeżeli więc odrzucam swoją
realność osobową, bo uważam, że człowiek pochodzi w całości z ewolucji, to
znaczy, że nie chcę być kimś realnym, ale wybieram możliwość bycia czymkolwiek,
o czym mogę sobie pomyśleć lub pomarzyć. W ten sposób przestajemy się kierować
realnością osobową wybierając coś zupełnie dowolnego. Będziemy się kierować
wolnością myślenia, dowolnością wyboru i decyzji oraz swobodą przeżywania. Ale
taka wolność i swoboda wprowadza do działania człowieka chaos i anarchię –
chaos i anarchię możliwości (możliwościowych działań). To doprawdy dla mnie
zadziwiające, że człowiek zafascynowany wolnością jest w stanie porzucić
realność (przede wszystkim własną realność) na rzecz dowolnych możliwości.
Przecież zdrowy rozsądek nakazywałby kierowanie się realnością i rozwijanie
własnej realności oraz wykorzystywanie właściwości rzeczywistości, która nas
otacza.
Takie zawirowania w życiu
człowieka można przedstawić na takim przykładzie, że człowiek jako
rzeczywistość traktowałby to, co mu się przyśniło, natomiast to, co widzi na
jawie, odrzuca jako coś zbędnego i nieprzydatnego do niczego. Normalnie
powiemy, że byłby to objaw choroby psychicznej, ale zbyt często okazuje się, że
ludzi potrafią działać w ten chory sposób. Czy można temu przeciwdziałać?
Niestety z zewnątrz nie da się wpłynąć na takiego człowieka. Raczej on sam
musiałby nawrócić się na realność, czyli powrócić do rzeczywistości.
Okazuje się, że człowiekowi
coraz trudniej jest wyrwać się z utrwalonego sposobu myślenia i działania. Nie
bez powodu mówi się, że przyzwyczajenie
staje się drugą naturą człowieka. Żeby zerwać z takim wypaczonym postępowaniem,
potrzeba na ogół jakiegoś dramatycznego wydarzenia – wypadku albo nagłej
choroby (np. udaru lub zawału). Dopiero cierpienie może przekonać człowieka,
żeby powrócił do realności. Zaczynamy wtedy reagować na wewnętrzne
doświadczenie egzystencjalnej aktywności osoby. Bardzo często pomocą w tej
sytuacji jest dla nas troska i opieka bliskiej osoby, która pobudza nas swoją
osobową aktywnością.
Człowiekowi kierującemu się poznaniem realności łatwo jest zmienić swoje działanie, gdy natrafia na jakąś nową realność. Gdy spotykamy człowieka – realnego człowieka, wtedy po prostu dostosowujemy nasze działanie do jego realności. Tylko wtedy możemy nawiązać z drugim człowiekiem jakąś współpracę dla realizacji wspólnych celów. W działalności społecznej potrzebna jest i konieczna rzeczywista współpraca, a nie ciągłe debatowanie nad tym, co można zrobić. Do realnego działania niezbędne jest również poznanie otaczającej nas rzeczywistości, aby jak najlepiej wykorzystywać jej właściwości i zdolności. Ludzie potrzebują żyć w realnym świecie, ponieważ sami są realni i przynależą do ogólnej realności naszego świata.