30.11.2020

Tożsamość osobowa i duchowa

Mamy najpierw głęboką tożsamość egzystencjalną. Jest to tożsamość osobowa oraz tożsamość życia. Tego typu tożsamość jest niezmienna i niezbywalna. I mamy również tożsamość płytszą, którą nabywamy w czasie rozwoju i dojrzewania. Jest to tożsamość osobowościowa, czyli tożsamość z poziomu duchowego (tożsamość duchowa). Ta tożsamość duchowa jest kształtowana przez kulturę i tradycję, w jakiej żyjemy.

Od razu należy zaznaczyć, że są to dwie różne tożsamości. Oczywiście pierwsza – tożsamość osobowa – wpływa na naszą tożsamość duchową. Tożsamość osobową otrzymujemy z góry. Osoba stanowi podmiotowość istnienia (podmiot egzystencjalny). Z kolei aktywność tego podmiotu kształtuje najpierw naszą duchowość, czyli władze duchowe umysłu, woli i uczuciowości. W ten sposób tożsamość osobowa stanowi niejako fundament naszej tożsamości duchowej. Jej aktywność wpływa dalej na działania władz duchowych.

Dzięki władzom duchowym mamy kontakt ze światem zewnętrznym oraz ze wspólnotą osobową, jaką jest rodzina, w której wzrastamy, dojrzewamy i wychowujemy się. Te kontakty z realnym otoczeniem (zwłaszcza z przyrodą) oraz kontakty z bliskimi osobami kształtują wyposażenie naszej duchowej tożsamości. W ten sposób powstaje nasza wiedza i rozumienie tego, co realne, oraz nasze pragnienia i dążenia, a także nasze przeżycia i uczucia. Dlatego tożsamość duchowa jest czymś żywym i zmiennym, gdyż z wiekiem i rozwojem zmienia się nasza wiedza i poglądy, nasze dążenia i cele, nasze przeżycia i cała uczuciowość. Ale ta zmienność czy raczej rozwój musi mieć solidne fundamenty, dlatego powinna być oparta na realności i aktywności osobowej, a nie na dowolnych działaniach duchowości.

Jeśli stawiam na wolność wyboru tego, kim chcę być, to znaczy, że neguję i odrzucam obie strony swojej tożsamości, czyli porzucam całą swoją realność. Wtedy wołam, że chcę żyć wolnością i dla wolności. Ale dzieje się tak dlatego, że nie zdaję sobie sprawy, że wolność absolutyzowana w tym momencie prowadzi do odrzucenia realności. Wolność nie zwraca uwagi i nie ceni zupełnie tego, co realne, gdyż twierdzi, że realne wyposażenie ogranicza naszą wolność. Aby stać się naprawdę wolnym muszę wszystko porzucić, zostawić za sobą i zacząć od nowa, czyli od początku. A przecież nasze istnienie jest niepodważalne, co oznacza, że miało już swój początek. Skoro negujemy swój początek, to powinniśmy zniknąć, rozpłynąć się w nicości. Negacją realności jest po prostu nihilizm. Jednak nie mamy takiej mocy, żeby zacząć wszystko od początku. Możemy tylko wymyślać różne propozycje, czyli możliwości. A i tak nic się nie stanie, bo nie jesteśmy w stanie niczego stworzyć (urealnić). Pozostaje nam tylko wolność, czyli pustostan. Wolność tworzy możliwości, ale to nie jest realność. Możliwość nie jest w żadnym wypadku realnością, A to oznacza, że wolność niczego nam nie daje, lecz wszystko zabiera (odbiera realność nas samych).

Proponując i uskuteczniając wolność nie zbudujemy własnej tożsamości. Wolność oferuje nam bowiem jedynie możliwość bycia czymkolwiek. Mogę sobie pomyśleć, że dzisiaj będę tym (mężczyzną) a jutro czymś innym (kobietą), jednak naprawdę nie będą ani mężczyzną, ani kobietą, będę co najwyżej wirtualnym avatarem. Dziś przeraża mnie fakt, ze młodzi ludzie starają się tworzyć swoją tożsamość (czy raczej wizerunek medialny) w internecie a nie w realu. Dla nich ważne jest to, jak mnie widzą w mediach społecznościowych, a nie to, kim naprawdę jestem. Oznacza to, że młodzi żyją możliwościami, żyją w świecie wirtualnym a nie realnym. I dlatego nie nadają się do realnego działania.

2 komentarze:

  1. Dzień dobry!
    Kto jest autorem tej pracy? Niektóre informacje chciałabym zawrzeć w mojej pracy dyplomowej oraz chciałabym umieścić odpowiednie informacje w przypisach bibliograficznych. Z góry bardzo dziękuję za informacje.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli potrzebujesz o kimś informacji, to wypada przedstawić się samemu i podać swój mail !!!
    Bez pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń