23.11.2019

Moje dopowiedzenie



Egzystencja jest głęboka i fundamentalną podmiotowością człowieka. Jest to podmiotowość istnienia, czyli coś, co wykracza poza naturę i istotę człowieka. Możemy powiedzieć, że egzystencja stoi poza i ponad esencją.

Otóż ludzka świadomość należy do porządku esencjalnego, czyli stanowi samodzielnie działającą duchowość. Świadomość stanowi, co najwyżej, jakąś podmiotowość myślenia i wolnego wyboru. Dzięki niej mogą tylko myśleć o sobie samym, jako czymś myślącym. Dlatego świadomość ze swoim myśleniem (czy wyborem) nie ma żadnego dostępu do podmiotowości istnienia, czyli do podmiotowości egzystencjalnej.

Z moich badań wynika, że to nie nasza duchowość dociera do poziomu egzystencji, lecz jest wprost odwrotnie. To aktywność podmiotowości osobowej dociera do władz duchowych. Możemy to nazwać doświadczeniem wewnętrznym. Tak więc doświadczenie wewnętrzne w postaci aktów osobowych (kontemplacji, sumienia i upodobania) informuje nas o podmiocie egzystencjalnym poprzez skutki wywołane we władzach duchowych. Jest to jedyna droga do otrzymania i zbierania informacji, a tym samym poznania (realnego poznania a nie myślenia) aktywności podmiotu egzystencjalnego.

W przypadku istnienia ludzkiego bytu mamy do czynienia z podwójną podmiotowością. Jednym podmiotem jest osoba, zaś drugim podmiotem jest życie (jako moc ożywcza). Ludzka egzystencja obejmuje więc oba podmioty egzystencjalne jako podmioty sprawcze. A więc obejmuje osobę, która przyczynuje powstanie i działanie duchowości, oraz obejmuje życie egzystencjalne, które sprawia naszą cielesność i czuwa nad jej funkcjonowaniem. Egzystencja posiada więc szeroki zakres aktywności, bo to od niej faktycznie zależy cała sfera esencjalna ludzkiej natury (czyli dusza i ciało).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz