Egzystencja jest głęboka i
fundamentalną podmiotowością człowieka. Jest to podmiotowość istnienia, czyli
coś, co wykracza poza naturę i istotę człowieka. Możemy powiedzieć, że
egzystencja stoi poza i ponad esencją.
Otóż ludzka świadomość należy do
porządku esencjalnego, czyli stanowi samodzielnie działającą duchowość.
Świadomość stanowi, co najwyżej, jakąś podmiotowość myślenia i wolnego wyboru.
Dzięki niej mogą tylko myśleć o sobie samym, jako czymś myślącym. Dlatego
świadomość ze swoim myśleniem (czy wyborem) nie ma żadnego dostępu do
podmiotowości istnienia, czyli do podmiotowości egzystencjalnej.
Z moich badań wynika, że to nie
nasza duchowość dociera do poziomu egzystencji, lecz jest wprost odwrotnie. To
aktywność podmiotowości osobowej dociera do władz duchowych. Możemy to nazwać
doświadczeniem wewnętrznym. Tak więc doświadczenie wewnętrzne w postaci aktów
osobowych (kontemplacji, sumienia i upodobania) informuje nas o podmiocie
egzystencjalnym poprzez skutki wywołane we władzach duchowych. Jest to jedyna
droga do otrzymania i zbierania informacji, a tym samym poznania (realnego
poznania a nie myślenia) aktywności podmiotu egzystencjalnego.
W przypadku istnienia ludzkiego
bytu mamy do czynienia z podwójną podmiotowością. Jednym podmiotem jest osoba,
zaś drugim podmiotem jest życie (jako moc ożywcza). Ludzka egzystencja obejmuje
więc oba podmioty egzystencjalne jako podmioty sprawcze. A więc obejmuje osobę,
która przyczynuje powstanie i działanie duchowości, oraz obejmuje życie
egzystencjalne, które sprawia naszą cielesność i czuwa nad jej funkcjonowaniem.
Egzystencja posiada więc szeroki zakres aktywności, bo to od niej faktycznie
zależy cała sfera esencjalna ludzkiej natury (czyli dusza i ciało).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz