4.03.2015

Narodziny moralności /9

27.Co się jednak stanie, gdy pojawią się rządy demokratyczne? Otóż w demokracji każdy może sprawować rządy, byle tylko uzyskał poparcie większości ludzi. A wtedy się okazuje, ze szlachetność moralna przestaje się liczyć, a główną rolę zaczyna odgrywać demagogia, czyli umiejętność wpływania na nastroje ludzi i pociągania ich za sobą. Dziś nazywamy to manipulacją psychologiczną. Przywołaliśmy tutaj sytuację polityczną w demokracji, żeby pokazać, iż presja społeczna nie gwarantuje rozwoju moralności. Dziś już lepiej zdajemy sobie sprawę, że życie społeczne nie jest dostateczną i wystarczającą pobudką czy zachętą do moralnego doskonalenia się. Dlaczego więc ludzie postępują moralnie? Dlaczego jeszcze się nie pozabijali, pomimo że tragedia wojny wciąż jest obecna wśród nas? Może więc ludzka moralność ma jeszcze inne źródła poza samą naturą człowieka?
28.My staramy się pokazać osobowe źródła ludzkiej moralności. Moralność opiera się bowiem na osobowej aktywności człowieka. Człowiek jest przede wszystkim osobą powołaną do życia osobowego. A bez tego nie byłoby nas stać na moralne postępowanie. To w osobie tkwi główna siła i moc sprawcza, która popycha nas do działania i to działania moralnego. Jak to się dzieje?
29.Wskazywaliśmy już na osobowe akty, które zostają wysłane przez własności osobowe i docierają do naszych władz duchowych. Wydaje się, że właśnie tego przypadku dotyczy określenie Augustyna – oświecenie (illuminatio). Akty osobowe stanowią takie oświecenie dla władz duchowych rozumu, woli i uczuciowości. Akty osobowe oświecają jakby całą naszą duchową naturę zaszczepiając w duszy odpowiednie siły i sprawności do działania. Możemy powiedzieć, że istnieje osobowe źródło moralności. Początkiem moralności jest aktywność osoby, a nie tylko zwykłe duchowe ćwiczenie. Francuski historyk filozofii Hadot starał się przedstawić filozofię starożytną jako takie duchowe ćwiczenie. Jest w tym oczywiście sporo racji, ale od razu też widać, że propozycja duchowego ćwiczenia nie do wszystkich przemawia. Tak naprawdę to tylko filozofowie chcieli się ćwiczyć w duchowej doskonałości, ale mówiąc wprost, nie wszyscy ludzie chcą być filozofami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz