25.10.2014

Uwierz w siebie



Wiara w siebie jest najważniejszą akceptacją i afirmacją własnej osoby. To nie może być jedynie pozytywne myślenie o sobie samym. Bo samo myślenie niewiele zmienia i nic nie wnosi. Myślenie nie dotyczy i nie dotyka bowiem realności, stąd nasze myślenie o realności jest całkowicie dowolne. Realności dotyczy tylko wiara.

Wiara w siebie jest oparta na doświadczeniu osobowej realności człowieka. Wiara stanowi bowiem uznanie tego, co naprawdę realne. Dlatego właśnie wiara dotyczy naszej osoby, bo osoba jest samym centrum realności człowieka. Wiara w siebie nie powinna dotyczyć myślenia, ani własnych poglądów, gdyż ani myślenie, ani poglądy nie zasługują na uznanie i szacunek. Natomiast na szacunek zasługuje sama osoba człowieka, w tym przypadku własna osoba.

Wiara w siebie nie bierze się zatem z pozytywnego myślenia o sobie, bo to nic nie daje. Taka wiara musi być oparta na osobowym doświadczeniu własnej realności. Jest to doświadczenie aktywności osoby. Aktywności, która wypływa od osoby w postaci aktów kontemplacji, sumienia i upodobania. Ta osobowa aktywność ożywia naszą duchowość zaszczepiając we władzach duszy odpowiednie sprawności moralne – wiarę, miłość i nadzieję. Stąd właśnie pochodzi nasza wiara w siebie, czyli wiara we własną osobę.

Jeżeli brakuje nam osobowego doświadczenia, to nasza duchowość zamienia się w myślącą świadomość. Jednak świadomościowe życie, czyli przebywanie we własnej świadomości, nie pozwala nam na doświadczenie osoby. Trzeba wyjść poza świadomość. Pozostając w matni świadomości nie dotrzemy nigdy do własnej realności, lecz będziemy próbowali stworzyć sobie jakiś własny obraz lub wizerunek. Na tym najczęściej polegają artystyczne kreacje albo uczestnictwo w różnych subkulturach. Utożsamiamy się wtedy z jakimiś poznanymi i znanymi postawami i zachowaniami. Niestety stajemy się najczęściej karykaturą tych wzorców i idoli. Co ciekawe, tacy bezosobowi osobnicy traktują całkiem poważnie te przejawy naśladownictwa jako własną osobowość. I będą bronić tej swojej niby-osobowości za wszelką cenę, traktując uwagi o swoim wyglądzie jako zamach na własną tożsamość. Okazuje się, ze bardzo łatwo jest się wyrzec swojej osoby na rzecz naśladowczej osobowości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz