8.07.2024

Elitaryzm kontra populizm


Współczesna ideologia lewicowa przypisuje sobie naturę elity. Jest to efektem pojmowania historii politycznej, która odwołuje się do kategorii postępu. Sensem historii ma być idea postępu. Taki postęp oznacza ciągłe tworzenie czegoś nowego. Ale kiedy brakuje już realnych pomysłów, wtedy do głosu dochodzi swobodne tworzenie dowolnie wymyślanych pomysłów, co skutkuje oczywiście bezsensowną ideologią i dalej pozornymi działaniami. Aby więc utrzymać się u władzy postępowi politycy są skłonni (bo są do tego zmuszeni) wymyślać coraz to głupsze pomysły, gdyż chodzi  o podtrzymanie postępu.

Na tej podstawie wszystkich innych traktuje się jako zacofanych konserwatystów. A przecież chodzi tutaj o znaczącą większość społeczeństwa, dlatego jako przeciwieństwo polityki postępu ukuto nazwę populizmu. Taki konserwatywny populizm ma wyraźnie negatywne znaczenie. Lewicowe elity, które jedynie same uważają się za elity, (ponieważ są elitami medialnymi, bo właśnie dysponują mediami społecznymi) pogardzają wprost postawami konserwatywnymi (zachowującymi realny porządek społeczny) nazywając to lekceważąco populizmem. Jest to uderzenie przede wszystkim w tradycyjną kulturę narodową (czyli ludową) oraz w tradycyjną ludową religijność.

Musimy sobie zdawać sprawę, że dzisiaj określenie populizmu oznacza tradycyjny realizm poznania i działania, a nie jakieś ideowe fanaberie. Jeżeli nazywają cię populistą, to możesz być dumny z tego, że realnie patrzysz na świat i chcesz żyć podług realnych zasad, czyli zasad moralnych. Odrzucenie moralności prowadzi do społecznego chaosu i anarchii. Nie da się na tym zbudować trwałych więzi społecznych czy realnego działania społecznego. Człowiek musi działać realnie (a nie ideologicznie), gdyż żyje i działa w realnym świecie. Propozycje pomyślanego świata (takiego świata wirtualnego) są zwykłym oszustwem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz