Dusza nie jest żadną trwałą i doskonałą realnością, i dlatego nie może być stwarzana bezpośrednio przez Boga. Bóg stwarza bowiem to, co jest niezmienne i doskonałe. Dlatego dziś powiemy, że Bóg stwarza egzystencję człowieka, czyli jego istnienie wyposażone w dwie egzystencjalne podmiotowości osoby i życia nadprzyrodzonego. Tylko porządek egzystencjalny posiada trwałą i niezmienną realność. Natomiast dusza i ciało przynależą już do porządku esencjalnego, czyli do możności istotowej. Mamy na tym poziomie do czynienia z możnością duchową oraz możnością materialną, czyli cielesną. O ile sfera egzystencjalna może być nazwana i opisana jako realność esse, o tyle sfera esencjalna posiada jedynie charakter stawania się, czyli może być nazwana realnością fieri. Przecież doskonale zdajemy sobie sprawę, że zarówno duszę cechuje stawanie się, jak też cielesności dotyczy jedynie stawanie się. Bowiem zarówno dusza jak i ciało są zdolnościami do działania, a właśnie działanie (operatio) określa tę realność typu stawania się.
Duszę tworzą trzy władze (potentiae) zdolne do działania duchowego, czyli rozumnego, jak
dawniej mówiono. Oczywiście te władze mają charakter niematerialny, ale
znakomicie współdziałają z naszą ludzką cielesnością. Dzięki władzom duchowym
człowiek może kierować swoimi działaniami. A to już oznacza, że człowiek panuje
nad swoim działaniem, jeśli tylko się nie pogubi. Poznanie duchowe, czyli
rozum, określa co możemy zrobić, natomiast wola decyduje, co chcemy zrobić. Te
działania duchowe przybierają charakter celowy. Człowiek jest w stanie określić
i wyznaczyć sobie cel działania, potrafi zaplanować, co chce zrobić. Wydaje
się, że cel wyznacza nasze poznanie realności. Dlatego uważa się, że człowiek
poznany przez nas jako realna osoba powinien stać się celem naszego działania,
a nie środkiem prowadzącym do jakiegoś innego celu (zob. u Kanta). Ale nasze
poznanie realności dotyczy również wielu rzeczy pomniejszych, które są
niezbędne dla nas do życia. To dotyczy chociażby pożywienia albo budowy domu
(schronienia do zamieszkania) z realnych materiałów, jak to zawsze robiliśmy. A
więc celem naszego działania powinno być zawsze coś realnego, a nie tylko
pomyślanego, bo cele wymyślone prowadzą jedynie do tworzenia ideologii, czyli
działań pozornych i pozorowanych.
Natomiast myślenie jest
niezbędne przy określeniu odpowiednich środków (działań pośrednich) do
osiągnięcia celu. Myślenie ma bowiem zdolność zestawiania, porównywania i
porządkowania różnych rzeczy, a zwłaszcza działań potrzebnych do osiągnięcia
realnego celu. Myślenie rozumu potrafi również rozważać i określać różne
możliwe sposoby działania. W ten sposób rodzi się technika i sztuka. Zobaczmy,
jak to działa? Jeśli człowiek potrzebował pożywienia dla zachowania życia, to
zaczął rozwijać technikę i sztukę polowań, albo zaczął także tworzyć różne technologie
rozwoju rolnictwa i uprawy roślin. W ten sposób narodziło się połączenie
poznania czegoś realnego, czego potrzebuje człowiek, z myślenie i rozważaniem
odpowiednich sposobów działania i tworzeniem wsparcia technicznego. Tak
rozwijała się nasza cywilizacja. Na tej zasadzie także spotkanie realnych ludzi
owocuje podjęciem realnej współpracy dążącej do udoskonalenia działających
uczestników. A to już tworzy więzy społeczne i szerszą wspólnotę polityczną
(zaczynając od wspólnoty rodzinnej i dalej do wspólnoty narodowej).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz