Dziś
już widzimy, że albo powrócimy do metafizycznego poznania duchowości człowieka
poszukując dla niej realnych zasad działania, albo zabrniemy do końca w
dowolność przeżywania przyjemności lub przeżywania w ogóle. Mamy dzisiaj
poważny kryzys życia psychicznego, bo psychika została oderwana od duchowości i
co gorsze, przeciwstawiona jej. Dlatego należy przedstawić rozważania
filozoficzne dotyczące człowieka i jego uczuciowości.
Otóż
zdolność przeżywania stanowi trzecią władzę duszy oprócz umysłu i woli.
Uczuciowość jest więc zdolnością i władzą duchową, i jak pozostałe władze
wymaga aktywacji i urealnienia ze strony podmiotu sprawczego. Takim podmiotem
jest osoba, która stanowi podmiot egzystencjalny (podmiot istnienia). Należy
więc dodać, że istnienie i działanie uczuciowości zależy od własności piękna,
która cechuje podmiotowość osoby. Osobowa własność piękna wysyła do duszy,
czyli do uczuciowości, akty upodobania, które zaszczepiają w niej zasadę
przeżywania piękna. Tak więc uczuciowość jest powołana do odkrywania i
przeżywania piękna oraz tego, co się nam ukazuje jako piękne. Stąd dla naszej
uczuciowości głównym uczuciem jest radość i zadowolenie ze spotkania z realnym
pięknem. Cieszą nas i radują piękne rzeczy (np. piękne krajobrazy i widoki).
Przejawem naszej radości jest uśmiech.
Takie radosne przeżywanie piękna dotyczy życia, przede wszystkim ludzkiego życia. Wszelkie życie powinno nas cieszyć i być przez nas akceptowane. To właśnie powinno być podstawą naszego odniesienia do przyrody -- tej żywej przyrody wokół nas. Gdy niszczymy przyrodę, wtedy stajemy w sprzeczności z zasadą upodobania piękna jako obrazu życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz