31.07.2023

Człowiek jest człowiekiem /6

Podmiotowość osoby wyznacza więc powstanie, ukształtowanie oraz działanie władz duchowych. W związku z tym rodzi się pytanie, co się dzieje z powołaniem, ukształtowaniem i działaniem organizmu cielesnego? Wydaje się, że tutaj także konieczne jest działanie sprawcze podmiotowości istnienia. Dlatego należy przyjąć drugą podmiotowość w istnieniu człowieka, która posiadałaby moc sprawczą potrzebną do powstania ożywionego organizmu cielesnego. Przyjmujemy zatem, że w istnieniu człowieka mamy do czynienia z podmiotem ożywczym, podmiotem życia egzystencjalnego, czyli nadprzyrodzonego. Ten podmiot jest określany i wyznaczony przez własności transcendentalne jedności, różności/odrębności oraz ruchu, czyli rodzenia. Tę ostatnią własność wymieniali filozofowie z Akademii Platońskiej. Tak więc podmiotowość życia (ożywiania i rodzenia) wyznacza powstanie i działanie narządów organizmu cielesnego człowieka. Cielesność człowieka jest bowiem szczególna, gdyż jest przystosowana do współdziałania i współpracy ze sferą duchową, czyli rozumnością człowieka. Dlatego cielesność ludzka wyrasta w zakresie genetycznym i fizjologicznym z rozwoju ewolucyjnego, lecz ostatecznie jest ukształtowana i dostosowana do ludzkiej duchowości w akcie stworzenia podmiotowości życia nadprzyrodzonego. 

Oznacza to, że człowiek w akcie stworzenia otrzymuje egzystencjalną podmiotowość osoby i życia. Człowiek staje się człowiekiem w całej swej realności (realności egzystencjalnej i esencjalnej) dzięki aktowi stwórczemu dokonanemu przez Boga (Boga Osobowego, czyli Boskiej Trójcy). Nie ma innego sposobu wytłumaczenia osobowego charakteru ludzkiego bytu. Jeżeli będziemy się upierać przy materialnym pochodzeniu człowieka wraz z jego życiem, to musimy zdawać sobie sprawę, że odbieramy mu jego osobową i nadprzyrodzoną realność, a w związku z tym wszystkie własności i uprawnienia osobowe. Materialny człowiek będzie sprowadzony do roli elementarnej cząstki materii ziemskiej lub kosmicznej. W ten sposób człowiek przestaje się liczyć zarówno na Ziemi jak też w Kosmosie, skoro wyłania się z jakiegoś kosmicznego chaosu. Człowiek nie miałby większej wartości niż zwykły kamień lub grudka złota. Zastanówmy się, czy warto rezygnować ze swego osobowego życia (zwłaszcza osobowej miłości)?

Można mieć wątpliwości, czy takie pomysły dotyczące realności człowieka pochodzą od niego samego? Ludzkie myślenie jest jednak w stanie stwierdzić dowolne pomysły, ponieważ wyrasta z negacji realności. Myślenie nie jest właściwym i odpowiednim działaniem ludzkiego umysłu. Nasz umysł został powołany do poznawania oraz rozumienia tego, co jest realne. Nie jest więc stworzony do negacji czegoś realnego. Jeśli jednak zostanie namówiony do zanegowania własnego poznania, to traci również zdolność rozumienia realnego świata, traci również zdolność rozumienia realności człowieka. Umysł pozbawiony rozpoznania realności będzie sobie tworzył dowolne możliwości parapoznawcze, czyli możliwości myślenia. Stąd właśnie się biorą bezsensowne stwierdzenia na temat człowieka i jego roli w świecie. A to już prowadzi do chęci pozbycia się realnego człowieczeństwa, czyli podmiotowości istnienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz