25.04.2023

Jaspers o wolności

Korzystam bezpośrednio z wykładu o Jaspersie Hanny Buczyńskiej-Garewicz, który jest znakomitą wykładnią poglądów filozofa. (patrz s.23-27)

Wolność to sposób bycia czasowej indywidualnej egzystencji. Ponieważ egzystuję jako "ja" (jako autonomiczny byt), muszę być wolny --  powie Jaspers. Wolność istnieje jako wola. Konstytuują ją akty wolicjonalne. Wolność dokonuje się w akcie decyzji chcenia. Narodziny woli w akcie chcenia są zarazem narodzinami wolności. Decyzja woli i chcenie wolności stają się razem i jednocześnie. Kto posiada wolę i jest zdolny chcieć, ten uzyskuje wolność. O wolności nie powinniśmy mówić, że ją mamy, lecz że zdobywamy ją stale (poprzez akty chcenia). Wraz z decyzją woli chcenia wolności dokonuje się radykalny przeskok do królestwa wolności.

Zdobywanie wolności realizuje się w życiu człowieka poprzez żądanie. Żądanie wolności zostaje wyrażone przez indywidualną egzystencję i dotyczy właśnie jej. Każdy człowiek żąda swojej wolności, pragnie swego bycia wolnym. Konstytucja wolności jest aktem konkretnego pojedynczego życia, dokonuje się w samotnej egzystencji (w mojej prywatnej egzystencji). Pierwotna wolność jest sprawą egzystencjalną, a nie społeczną czy polityczną. Pytanie o wolność trzeba stawiać w wymiarze indywidualnym człowieka.

Jaspers twierdzi, że wolność nie jest swobodą czy dowolnością, lecz polega na wytworzeniu nowej wewnętrznej konieczności. Wolność manifestuje się jako pewien rygor indywidualnej woli. Istotą wolności jest wytworzenie własnej prywatnej konieczności, która staje się prawem indywidualnej woli. Wola i stworzona przez nią egzystencja stają się prawodawcą swego własnego prawa, które stanowi dla woli konieczność.

Zawsze zadziwia mnie ekwilibrystyka filozoficzna, która z wolności czyni konieczność a z konieczności wolność. Skąd to się bierze? Chyba z zupełnego niezrozumienia czym faktycznie jest wolność. A przecież wolność to czysta możliwość a nie realność. Jeśli twierdzimy, że człowiek działa na zasadzie wolności, to oznacza to, że wykraczamy poza realność. Jaspers odwołuje się do obrazu Kierkegaarda jako radykalnego skoku, ale należy wiedzieć, że żądanie wolności będzie skokiem w otchłań możliwości a nie realności. A przecież to realność człowieka i otaczającego go świata narzuca rygory i wymogi konieczności liczenia się z rzeczywistością, natomiast wolność zupełnie nie liczy się z realnością lecz tworzy własne konstrukty. A zatem żądanie wolności jest zawsze zerwaniem kontaktu z rzeczywistością. Proponowana przez filozofa samokreacja jest otwarciem jedynie jakiegoś pola możliwości i nie daje człowiekowi żadnej realności. Człowiek staje się według niego tym, czym chce być. Jeżeli jednak będziemy kierowali się wolnością, to jest oczywiste, że rozminiemy się z osiągnięciem realności.

Takie rozumienie wolności jest konsekwencją pojmowania chcenia woli jako wolnego działania. Otóż chcenie dotyczy zawsze dobra (czegoś realnego w zakresie dobra), natomiast wolność działania odnosi się do wolnego wyboru. Jeśli wola z jakiegoś powodu traci chcenie albo pozbywa się chcenia dobra (to znaczy, że straciła zasadę chcenia), to wówczas staje przed wolnym wyborem niczym nie zdeterminowanym. Ale to nie znaczy, że taki wybór odwołuje się do dobra i realności. Nieokreśloność wolnego wyboru powoduje, że raz wybieramy coś dobrego (czy raczej pożytecznego), aby kolejny raz wybrać coś złego (i nierealnego). Utrata zasady działania woli stawia człowieka przed stałym dylematem, co wybrać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz