Nasza duchowość jest efektem stworzenia. Ale to nie oznacza, że jest bezpośrednim skutkiem działania Boga. Bóg stwarza bowiem ludzką egzystencję, czyli stwarza istnienie bytu wraz z jego zawartością. Stwarza więc sferę istnienia (ograniczony akt istnienia) wyposażoną w podmiot osoby oraz w podmiot życia. Stworzone istnienie wraz z tymi dwoma podmiotami posiada dalszą moc sprawczą otrzymaną od Boga. Ta egzystencjalna sprawczość pozwala na przyczynowanie całego porządku esencjalnego, czyli istoty bytu ludzkiego. Toteż podmiotowość osoby przyczynuje i sprawia, wyznacza i kształtuje wyposażenie duchowe (władze duszy). Natomiast podmiotowość życia egzystencjalnego sprawia, określa i kształtuje powstawanie organizmu żywego, czyli ludzkiej cielesności.
Nie ma innego sposobu wytłumaczenia całej realności człowieka, czyli realności istnienia i istoty. To, co zwykle określa się mianem natury człowieka, dotyczy jedynie realności istotowej (duszy i ciała). Ale to nie jest pełna realność człowieka, ponieważ istotowa realność (natura) ma charakter stawania się. Nie jest to więc realność trwała i niezmienna, dlatego musi posiadać przyczynę posiadającą charakter egzystencjalny (czyli trwałość istnienia). Już Tomasz z Akwinu twierdził, że byt człowieka musi posiadać trwały element urealniający ontyczną całość, co oznacza, że składa się z istnienia i istoty. Musimy wiedzieć, że realność ma niepodważalne wymogi i zasady przyczynowe. Już Grecy wiedzieli, że z niczego nic nie może powstać (ex nihilo nihil fit).
Dlatego też ludzka duchowość jest związana bezpośrednio z egzystencjalną podmiotowością osoby. Jest to podmiot wyposażony w moc sprawczą, która poprzez odpowiednie akty osobowe wpływa przyczynowo na działanie duchowości (działanie władz duszy). Jak to się dzieje? Otóż podmiot osobowy posiada trzy własności egzystencjalne, zwane także własnościami transcendentalnymi. Są to prawda, dobro i piękno. To właśnie moc i aktywność tych własności określa i kształtuje władze duchowe. Aktywność osobowej prawdy sprawia i kształtuje umysł. Aktywność osobowego dobra sprawia i określa władzę woli. Natomiast aktywność osobowego piękna sprawia i wyznacza duchową władzę uczuciowości. Z racji wpływu mocy i aktów własności osobowych nasza duchowość nabiera szczególnie ważnego charakteru, ponieważ pozwala człowiekowi działać w sposób osobowy a nie tylko naturalny, jak w przypadku bytów przyrodniczych (roślin i zwierząt).
Człowiek ze względu na podmiotowość osoby i przyczynowaną przez nią duchowość wykracza zupełnie poza świat przyrodniczy. Należy o tym pamiętać podczas rozważań wszelkich kwestii związanych z człowiekiem i jego działaniem, zwłaszcza społecznym. Nie wolno redukować realności człowieka do możliwości świata przyrodniczego. Nawet jeśli widzimy jego związek z rozwojem świata ożywionego (czyli związek z ewolucją), to nie należy wnioskować na tej podstawie, że człowiek stanowi w całości realność naturalną. Oznacza to jedynie, że w momencie stworzenia egzystencjalna realność człowieka (osoba i życie) została wcielona, czyli włączona, w odpowiednio rozwiniętą cielesność naturalną. Ale nawet ta naturalna cielesność jest sprawiana i kształtowana przez egzystencjalną podmiotowość życia (nadprzyrodzonego???).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz