21.01.2023

Wartości są efektem ludzkiego myślenia

Wartości są efektem ludzkiego myślenia. Jest to efekt myślenia własnego albo myślenia naszych przodków zapisany w tradycji kulturowej (w przekazie kulturowym). Musimy jednak pamiętać, że myślenie nie jest poznaniem realności. Poznanie tego, co realne nie jest w żaden sposób wartościujące. Poznanie odkrywa bowiem właściwości zewnętrzne oraz wewnętrzne własności i zasady bytowe. Można przyjąć, że poznanie odkrywa doskonałość każdej pojedynczej realności (tego, co realne). Natomiast nasze myślenie ma zdolność zestawiania i porównywania efektów poznania (przedkładania jednego nad drugie). Myślenie porównuje więc właściwości i własności różnych rzeczy i wysuwa na tej podstawie własne wnioski (dzisiaj powiemy, że je narzuca). Patrząc na to od strony praktycznej powiemy, że myślenie podpowiada nam, które rzeczy możemy wykorzystywać w swoim życiu i działaniu. Myślenie ocenia bowiem nasze potrzeby i poszukuje odpowiednich środków do ich zaspokojenia. Na przykład poznanie znajduje glinę, sprawdza jej właściwości, lecz już dalej myślenie kombinuje, co możemy z tego zrobić, gdy wyschnie lub gdy ją wypalić.

Z tego wynika, że przy ocenie wartości użytkowej danej rzeczy myślenie powinno zawsze współpracować ściśle z realistycznym poznaniem. Tak się działo przez całe wieki, kiedy człowiek tworzył i rozwijał dorobek cywilizacyjny, żeby ułatwić sobie codzienne życie. Gdy jednak w filozofii nastąpił moment fascynacji myśleniem i postawieniem myślenia ponad poznaniem jako jego warunku lub zasady (od Kartezjusza), wtedy cała zależność myślenia od poznania została zerwana i porzucona. W kulturze humanistycznej zaczęło dominować myślenie, aby po dzień dzisiejszy zdominować ją zupełnie. Dlatego dzisiaj to myślenie tworzy ludzkie potrzeby, a nie odwrotnie, gdy myślenie zaspokajało rzeczywiste potrzeby człowieka. Myślenie tworzy więc "nową rzeczywistość", czyli stworzyło świat wirtualny, jakąś nową cyber-przestrzeń, która oferuje człowiekowi nierealne możliwości działania i nic więcej. Stąd w ostatnich latach myślenie zaczęło narzucać ludziom dowolne wartości związane ostatecznie z zyskiem finansowym, a nie ze służeniem potrzebom człowieka. Myślenie powinno bowiem pełnić rolę służebną a nie dominującą, czyli władczą.

Możemy powiedzieć, że myślenie zawładnęło dzisiaj całkowicie działaniem człowieka. Przestał on poznawać rzeczywistość. Realistyczne poznanie przestało się liczyć i dlatego każdy może i chce się pochwalić swoim myśleniem. Niestety to prowadzi jedynie do kompletnego chaosu poznawczego, ale kogo to obchodzi. Dziś realne poznanie człowieka (jego własności prawdy, dobra i piękna) zostało unieważnione i odrzucone (cancel culture), a na to miejsce wciska się nam bezsensowne myślenie o transhumanizmie. Myślenie pędzi przed siebie bez sensu, nie bacząc na to, że jest to skok w przepaść realności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz