15.12.2020

Dążenie do dobra wspólnego /3

15 Wyposażenie możności istotowej jest uzależnione od aktywności naszego istnienia, czyli podmiotowości osoby i życia. Aktywność osobowa kształtuje i usprawnia naszą duchowość (władze duszy), natomiast aktywność mocy ożywczej kształtuje i usprawnia naszą cielesność.

16 Realny człowiek istnieje więc sam w sobie, ale rozwija się i działa wobec innych ludzi. Dlatego do rozwoju własnej potencjalności (natury duchowo-cielesnej) potrzebuje współdziałania i współpracy z innymi ludźmi (z innymi osobami). Człowiek żyje więc przede wszystkim w środowisku osobowym, czyli w rodzinie. W rodzinie przychodzi na świat, wzrasta i rozwija się, doskonali swoją duchowość poprzez osobowe obcowanie z innymi (poprzez relacje osobowe), a także rozwija i ćwiczy swoją cielesność poprze różnorodne prace fizyczne.

17 Stad do pełnego rozwoju swojej natury człowiek potrzebuje wspólnoty osobowej. Właśnie z tej racji mówimy, ze człowiek jest istotą społeczną. Trzeba jednak pamiętać, że to uspołecznienie ma zawsze charakter wspólnotowy i osobowy, a nie tylko postać prawno-instytucjonalną (przynależność państwową).

18 Człowiek od początku funkcjonował w rodzinie. Wszystko, co robił, odbywało się w kręgu rodzinnym (przy ognisku domowym), bo inaczej być nie mogło. Badanie antropologiczne potwierdzają, że rodzina stanowi naturalne środowisko człowieka. Natomiast dopiero dla rodziny naturalnym środowiskiem jest przyroda. Przecież to rodzina zagospodarowała otoczenie przyrodnicze. Naturalne otoczenie służyło rodzinom do wyżywienia się i do schronienia (a już później do budowy domu i zadomowienia się na dobre).

19 W życiu codziennym ludzie musieli zmagać się z warunkami przyrodniczymi. Poszukiwali dla siebie odpowiedniego miejsca do zamieszkania i życia. Ale właśnie w tym przypadku konieczną pomocą była wspólnota rodzinna. Współpraca w ramach rodziny pomagała wykorzystywać różne możliwości, jakie oferowało naturalne otoczenia (środowisko przyrodnicze).

20 Człowiek nie podbijał świata samotnie, bo to nie miało sensu. Podbijał świat w grupach rodzinnych. Zarazem trudy życiowe i współpraca utrwalały związki rodzinne. Stąd w przypadku wszystkich ludów i dawnych kultur mamy tę samą społeczną rolę rodziny (później również klanów rodzinnych).

21 Dlatego nie wolno pozbawiać dziecka życia w rodzinie. Dzisiaj już wiemy, że tzw. domy dziecka nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Dziecko do życia, do dojrzałego życia, potrzebuje wspólnoty rodzinnej, bo tylko tam panują relacje osobowe. I właśnie w rodzinie buduje się osobowość dziecka, czyli charakter moralny i religijny. A im większa rodzina, tym lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz