Zobaczmy teraz, jak Witkiewicz
interpretuje bytowość („istność”) człowieka.
Witkiewicz przyjmuje, że:
„Jakkolwiek wszystko jest sprowadzalne do następstw jakości, to jednak raz
rozpatrujemy nas [czyli człowieka] bezpośrednio „od środka”, psychologicznie, a
drugi raz „z boku” z punktu widzenia całości Istnienia /…/” (s.299) Ujęcie
psychologiczne informuje nas o sferze przeżyciowej naszej „istności”. „/…/ gdy
rozpatrujemy nas samych całych, wtedy możemy powiedzieć, że w bezpośrednim
przeżywaniu ciało jest specjalnym kompleksem w naszym trwaniu /…/ Ale tym
niemniej możemy zawsze rozpatrywać, nawet w obrębie poglądu
psychologistycznego, ciało jako następstwo kompleksów specyficznych jakości
/…/” (s.299) Dzieje się tak dlatego, że Autor uważa, iż cała fizyka jest
sprowadzalna do teorii psychologizmu, co oznacza, że jakości można sprowadzić
do naszych przeżyć psychicznych.
Jednak Witkiewicz zdaje sobie
sprawę, że filozofia musi przekroczyć takie cząstkowe, jego zdaniem, systemy,
aby móc stworzyć system Ontologii Ogólnej. Powiada bowiem: „Nie wyklucza to
dalej przyjęcia, że poza tymi przeżyciami i prawami, jeśli chodzi o świat
zewnętrzny, istnieje jakaś realność, będąca substratem dla tych przeżyć i praw,
np. świat pojęty monadystycznie” (s.299).
Pojawia się tutaj ważne
określenie Istnienie Poszczególne
(IP), które u Witkiewicza obejmuje jednostkowe elementy jego monadologii.
Powiada: „A więc Istnieniu Poszczególnemu – (IP), tzn.
trwaniowo-rozciągłościowej „istności”, musimy przypisać istnienie „samo dla
siebie” jako właściwość pierwotną niedefiniowalną, w postaci trwania samego dla
siebie i związaną z nim, jako pewnej jego części, rozciągłości samej dla
siebie, stanowiących razem Istnienie Poszczególne samo dla siebie = Indywiduum,
osobnik, stwór żywy, stworzenie” (s.108). Dalej rozwija swoje rozumienie: „Poza
Istnieniem Poszczególnym danym samym dla siebie mamy inne Istnienia
Poszczególne istniejące dla nas w postaci pewnych rozciągłości w rzeczywistej
przestrzeni Istnienia /…/” (s.110).
W polemice z Kotarbińskim pisze:
„Możemy powiedzieć, że w pewnym poglądzie, metafizycznym, łączącym w sobie, na
właściwych miejscach, wyżej wymienione dwa poglądy cząstkowe, możemy mówić o
Istnieniu Poszczególnym jako o ostatnim, podlegającym dwoistej interpretacji,
elemencie Istnienia /…/” (s.313). Stwierdza również: „Pierwszym pojęciem
poglądu życiowego jest pojęcie ogólne Istnienia Poszczególnego, czyli stworu
żywego – pochodzi ono wprost od pojęcia nas samych, nas jako istności osobowej,
czasowo-przestrzennej, raczej tworzeniowo-rozciągłościowej. „Istność osobowa”
jest pojęciem, które musi pozostać bez definicji – jest to pojęcie
najpierwotniejsze; /…/” (s.107).
Witkiewicz stwierdza: „Osobowość
jest organizacją treści psychicznych z jednej strony, czyli jednością w
wielości, i organizacją (IPN) [wielu Istnień Poszczególnych], też pewną ich
jednością w wielości – z drugiej” (s.310).
Mówi o jedności osobowości jako bezpośrednio danej na równi ze
wszystkimi jakościami (elementami wrażeniowymi). Pisze wprost: „Uważam, że
jedność osobowości jest czymś bezpośrednio danym /…/” (s.109)
W Traktacie o Bycie Autor pisze: „Przede wszystkim więc na pierwszym
planie badań znajdujemy jedność naszej osobowości: jesteśmy sami sobą teraz, w
przeszłości i mamy poczucie, że będziemy takimi w ciągłym naszym napięciu /…/
na przyszłość i jesteśmy ze sobą identyczni w naszym trwaniu (ogólnie w czasie)
– to jest fakt pierwszy” (s.508).
„Można by podać pseudodefinicję
jedności osobowości jako „jakości postaciowej całego trwania”, /…/ ale właśnie
to określenie jej nie wyczerpuje jej treści, bo raczej musimy uznać –
zaznaczając, że jakości i ich kompleksy i jedność osobowości stanowią
niesamodzielne momenty jednego nierozdzielnego w rzeczywistości stanu rzeczy –
że jedności poszczególnych kompleksów są funkcjami obejmującej je jedności
osobowości, bez której byłyby nie do pomyślenia /…/” (s.109) Pisze też: „/…/ te
zaczątki [odwieczne zaczątki psychizmu] muszą być naprawdę psychizmem, tzn.
czuciami będącymi elementami wielości pierwotnej osobowości – bo czuć bez osobowości
pomyśleć nam nie wolno, bo to nonsens jawny, a nawet bzdura, bo czucia i
osobowość to momenty niesamodzielne jednego stanu rzeczy /…/” (s.332) Można też
spojrzeć na to z drugiej strony. Witkiewicz pisze: „Tak jest w przeciwieństwie
do mnie, który jakkolwiek istnieć sam dla siebie bez treści „psychicznej”
(kompleksów jakości w moim trwaniu) nie mogę, to jednak nie ginę kompletnie
jako osobowość po odebraniu mi w myśli tych treści, tak jak rzecz. Otóż ja
zostaję jako „moment niesamodzielny stanu rzeczy”, tak jak niesamodzielnym
drugim momentem są te właśnie jakości” (s.301) Autor jasno chce podkreślić, że
konieczna jest jakaś duchowa podmiotowość ogarniająca treści psychiczne.
Stwierdza: „/…/ podczas gdy nam odejmiemy w myśli ciało i w ogóle wszelkie
„treści psychiczne”, to zostanie – jako niesamodzielny moment – zgadzam się –
jedność osobowości naszej, która nie jest w swych treściach tak jak rzecz,
która w swych właściwościach bez reszty się mieści” (s.305)
Analizując wypowiedzi na temat
osobowości możemy stwierdzić, że Witkiewicz pojmuje osobowość jako podmiot
psychiczny, który dysponuje przeżyciami (treściami psychicznymi), co więcej,
przypisuje mu trwanie samo dla siebie traktując osobowość jako płynność
czasową. Takie trwanie określa według niego całego człowieka. Pisze: „/…/ co
zrobić z samym poczuciem jedności osobowości – czy to nie jest czymś tak
zasadniczo różnym od wszystkich „właściwości”, że daje wprost „nieprzemostową”
(unuberbruckbar) przepaść między sobą, tą „rzeczą”, którą jesteśmy, a innymi
rzeczami, które tylko dla nas istnieją,
podczas gdy my sami dla siebie trwamy”
[podkreślenie moje] (s.307). Przytoczmy jeszcze raz fragment rozprawy O idealizmie i realizmie: „A więc
Istnieniu Poszczególnemu – (IP), tzn. trwaniowo-rozciągłościowej „istności”,
musimy przypisać istnienie „samo dla siebie” jako właściwość pierwotną
niezdefiniowalną, w postaci trwania samego dla siebie i związaną z nim, jako
pewnej jego części, rozciągłości samej dla siebie, stanowiących razem Istnienie
Poszczególne samo dla siebie = Indywiduum, osobnik, stwór żywy, stworzenie. To
trwanie samo dla siebie nazywamy inaczej jaźnią, „ja”, świadomością /…/,
osobowością, indywidualnością osobnika = (IP)” (s.108).
Osobowość charakteryzuje zatem
trwanie i to trwanie samo dla siebie. Autor pisze: „Osobowość bowiem, tzn.
„trwanie”, zawierające w tym znaczeniu trwającą w nim „rozciągłość”, musimy
przyjąć jako zachowującą swą ciągłość /…/” (s.557). Otóż to osobowościowe
„trwanie”, które stanowi tożsamą ze sobą jedność, określa jako następstwo
kompleksów jakości (czyli przeżyć). To następstwo czasowe jakości albo raczej
kompleksów jakości nazywa „przeżywaniem bezpośrednim” (zob. s.557) Do takiego
bezpośredniego przeżywania zostają również sprowadzone i zaliczone procesy
myślowe, dlatego Witkiewicz uważa, że nie ma potrzeby zakładania dla procesów
myślowych specjalnego rodzaju świadomości. Ponieważ najbardziej zawiłe uczucia
i skomplikowane procesy myślowe dadzą się z jakości prostych ukonstytuować
(zob. s.558).
W Główniaku zaś pisał: „Następstwa jakości w AT danego IP, czyli jego
istnienie z punktu widzenia AT,
nazwaliśmy przeżywaniem bezpośrednim. Można powiedzieć, że w ogóle nie ma nic w
całym Istnieniu, prócz IPN i
następstw jakości /…/ w ich trwaniach. /…/ Podobnie będziemy musieli zgodzić
się później, że wszystko, a między innymi myślenie pojęciowe, da się wyrazić w
terminach jakości, jako część przeżywania bezpośredniego” (s.448).
Powstaje pytanie, z czego tak
naprawdę składa się wyróżniona przez filozofa osobowość albo na czym polega
jedność tej osobowości? Jeżeli mówimy o trwaniu albo nieustannym następstwie
jakości lub kompleksów tych jakości, to w takiej sytuacji znika albo rozpływa
się podmiotowość osobowości. Przecież Autor nazywa osobowość „jakością
formalną” albo „jakością postaciową trwania”. Co z tego, że zastrzega się:
„lepiej wprowadzić od razu pojęcie osobowości, /…/ jako „jakości formalnej
trwaniowej”, obejmującej wszystkie następstwa XN w całym AT, bez której
to jakości są one niewyobrażalne, tak jak również ta jakość formalna bez nich; jakości bowiem nie należące do jednej
osobowości są nie-do-pomyślenia, a jedność osobowości pusta, nie wypełniona
jakościami jest również niewyobrażalna” [podkreślenie moje] (s.515
główniak). Niestety manipulacja samymi pojęciami prowadzi najczęściej
myślicieli na manowce. Jeżeli osobowość obejmuje sobą jakości, czy właściwie
trwanie tych jakości (następstwo jakości), to przecież sama nie może być
jakością. Musi mieć charakter podmiotowości albo substratu, jak wyraża się
Autor. Natomiast trwanie samo dla siebie (czy również rozciągłość samą dla
siebie) należałoby uznać za własność istotną takiego substratu czy podmiotu.
„Musimy odróżnić samą osobowość
jako taką, tzn. taką a nie inną, różną u każdego (IP), tj. to, co nazywamy
„charakterem psychofizycznym” danego indywiduum, jego „takość a nie inność”, od
jedności tej osobowości, którą nazywamy trwaniem samym dla siebie (wypełnienie
tego trwania takie a nie inne będzie osobowością w poprzednim znaczeniu) – to pojęcie
odpowiada pojęciu „ja”, jaźni” (108-109).
W swoich rozważaniach Witkiewicz
krytykuje Husserlowską koncepcję świadomości jako czegoś bezprzestrzennego czy
punktowego, czyli „bytującego nigdzie”. Pisze: /…/ my nie stanowimy – wbrew
idealistycznym metafizykom – „bezprzestrzennych”, „punktualnych” jaźni
metafizycznych pozaczasowych, tylko realne pod względem swych rozciągłości,
czasowo-przestrzenne indywidua” (s.110). Powiada, że „pusta jedność osobowości
(która występuje jako czysta jaźń u fenomenologów) jest nie-do-pomyślenia (chyba
„na niby”, tj. czysto werbalnie), jak również nie-do-pomyślenia są przeżycia do
jakiejś osobowości nienależące” (s.508). Dodaje również: „wszystkie jakości,
nawet bardziej trwaniowe (dźwięki, zapachy), posiadają element przestrzenności;
wszystkie, i obejmująca je jedność osobowości, trwają, ta ostatnia jest również
według naszego określenia, zgodnego z niesfałszowanym stanem rzeczy, również
rozciągła. Inaczej nie mogłoby być istotnego związku między jednością
osobowości a jakościami /…/” (s.510)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz