15.03.2019

Trzeba rozprawić się z teorią świadomości /14



Jeszcze o świadomości moralnej



Wciąż powraca zagadnienie świadomości moralnej człowieka.

1)Świadomość moralna stanowi zdolność osądu moralnego działania.

2)Osąd moralny (iudicium moralis) zostaje ukształtowany we wspólnocie osobowej. Dlatego dawniej posługiwano się określeniem sensus communis. Ten sensus communis dotyczył wspólnego poczucia sprawiedliwości (każdemu we wspólnocie należy oddać to, co mu się należy). Już później tą nazwą określano „zdrowy rozsądek”, czyli właściwą ocenę moralną. Chodziło tutaj o zdrową moralność, czyli to, co służy ludzkiemu życiu (to, co jest dobre dla naszego życia i codziennego postępowania). Cnota roztropności miała służyć codziennemu postępowaniu człowieka. Stąd jej wymiar praktyczny a nie teoretyczny (tutaj będzie wiedza etyczna).

3) Świadomość moralna obejmowałaby zatem cnotę sprawiedliwości i roztropności, a także męstwa i umiaru, ponieważ sprawiedliwości trzeba bronić, zaś roztropność utrwalać poprzez umiarkowanie. Świadomość moralna nie jest wiedzą zdobywaną przez człowieka. To jest nastawienie i postawa, która rodzi się we współdziałaniu z innymi ludźmi, czyli we wspólnocie. Jest to pewnego rodzaju skłonność do działania potwierdzającego nasze uczestnictwo i współżycie we wspólnocie.

4)Taką postawę nazywano dawniej sensus communis – czyli jakąś zdolnością współżycia i współdziałania. Przecież to moralność stanowi zasady współżycia społecznego. Moralność jest więc wewnętrznym wyposażeniem człowieka. To jest wyposażenie wynikające z uczestnictwa we wspólnocie (w życiu społecznym). Nabywamy tego współdziałając z innymi członkami wspólnoty. Tak dzieje się już w rodzinie jako pierwszej wspólnocie osobowej i społecznej.

5)Moralność jest zarazem wewnętrznym wyposażeniem naszej osobowości. Silna osobowość powstaje na gruncie wyposażenia moralnego (sił albo cnót moralnych – virtutes morales). Dlatego osobowość człowieka współgra ze świadomością moralną. Nie da się zbudować osobowości wbrew moralności. Można jednak utracić świadomość moralną, co powoduje nakłonienie świadomości do postępowania niemoralnego. Ale wtedy człowiekiem rządzi zła świadomość, zaś o silnej osobowości nie może być mowy.

6) Zdrowy rozsądek oznacza więc świadomość moralną, która wyznacza postawę moralną człowieka. Taka postawa moralna stanowi całościowe nastawienie życiowe człowieka. Jest to nasza chęć do życia i do działania. Tutaj nie może być żadnego teoretycznego uzasadnienia czy wymogu. Jest jakieś nastawienie poznawcze umysłu, czyli celowość działania, oraz nastawienie pożądawcze woli, czyli powinność działania. Ani celowości, ani powinności działania nie da się uzasadnić samą możliwością działania. To, że dysponujemy możliwością działania (jako naturalną zdolnością) nie dowodzi, że działamy albo będziemy działać moralnie. Inaczej mówiąc, moralność jest dla człowieka czymś pozanaturalnym, czyli nadprzyrodzonym. Potrzeba działania moralnego wynika z naszego bytu osobowego, czyli z osoby ludzkiej stwarzanej przez Boga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz