21.01.2019

Skorygowanie błędów nt osoby ludzkiej /3



Dopiero św. Tomasz, który odmienił teorię realnego bytu uznając, że realną bytowość tworzy i urealnia istnienie, pomógł nam poszukiwać i znaleźć zupełnie nową podmiotowość, czyli osobową egzystencję jako podmiot istnienia. Stąd Wojtyła pojmował osobę jako podmiot istnienia i działania. Podmiotowość istnienia jest bowiem w bycie czynnikiem sprawczym, czyli przyczyną naszej duchowości (a także cielesności z racji podmiotowości ożywczej). Oznacza to, że osoba jako suppositum essendi przyczynuje duchowość, czyli władze duszy. A to pokazuje, że osoba odpowiada za posiadanie przez człowieka rozumnej natury. Zatem to nie rozumna natura decyduje o tym, że człowiek jest osobą, lecz odwrotnie, to osoba (podmiot istnienia) sprawia, że człowiek posiada rozumną duchowość.

Dlatego człowieka możemy określić przede wszystkim jako osobę uduchowioną i ucieleśnioną. [Sprawa naszej cielesności stanowi osobną kwestię, co przedstawiliśmy gdzie indziej.] Osoba nie jest podmiotem duchowym, ani nie jest podmiotem świadomościowym. Osoba nie jest podmiotem substancjalnym lecz egzystencjalnym. Osoba jest podmiotem istnienia (suppositum essendi albo modus essendi, jak mówiono dawniej /zob.Suarez). A to oznacza pierwszeństwo osoby względem całości bytu ludzkiego. Osoba ludzka jako podmiot istnienia jest bowiem stwarzana bezpośrednio przez Boga. Stąd osoba (obok podmiotowości życia) jest w człowieku czymś najważniejszym a zarazem czymś najdoskonalszym.

To osoba dzięki swoim własnościom prawdy, dobra i piękna sprawia i wyznacza realność naszej duszy, czyli powoduje, że duchowość przybiera postać władz umysłu, woli i uczuciowości. Można więc śmiało powiedzieć, że bez osobowego podmiotu istnienia nie byłoby rozumnej duchowości człowieka. To nie rozumność określa osobowy charakter człowieka, lecz to osoba wyznacza i określa naszą duchową rozumność.

To pokazuje, że najważniejszym podmiotem sprawczym w człowieku jest istnienie, zaś rozumna natura stanowi co najwyżej podmiot wykonawczy. Wojtyła przywoływał w tym względzie łacińską formułę – operari sequitur esse. Natura człowieka, nawet ta duchowa, stanowi jedynie możność istotową i jako możność nie posiada mocy sprawczej. Moc sprawczą posiada w bycie tylko akt, czyli w przypadku człowieka akt istnienia. Taką koncepcję bytu przedstawił Tomasz z Akwinu i to jego zasługą jest pojawienie się teorii osoby jako podmiotu istnienia. Najpierw określano osobę jako modus essendi (patrz Suarez), a dopiero Wojtyła mówił o suppositum.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz