10. Życie społeczne przejawia się w realnych działaniach wspólnotowych.
W zakresie szeroko pojętej natury (tak przyrody jak i naszej cielesności) mamy
do czynienia z gospodarowaniem. Gospodarowanie polega na tworzeniu w ramach danej
wspólnoty dobra wspólnego, które pozwala przeżyć i rozwijać się całej
wspólnocie w sferze materialnej. W zakresie kultury mamy do czynienia z
obrzędowością. Obrzędowość wyraża się w tworzeniu wspólnego przeżywania piękna,
co znakomicie integruje całą wspólnotę. Natomiast w zakresie samej duchowości
człowieka mamy do czynienia z wychowanie do moralności i religijności. Taka
rodzinna edukacja zmierza do przekazania wspólnej prawdy dotyczącej całej
wspólnoty i jej historii.
11.Ale musimy sobie zdawać sprawę,
że taka wspólnotowa działalność jest
faktycznie oparta na osobowej aktywności
człowieka. Abyśmy mogli odnaleźć i doświadczyć wspólne dobro, człowiek jako
osoba powinien poczuć swoje osobowe dobro dzięki aktom sumienia. Żeby odnaleźć
wspólne piękno, człowiek musi przeżyć swoje osobowe piękno. Żeby zrozumieć
wspólną prawdę, człowiek musi przyjąć dzięki kontemplacji swoją osobową prawdę.
Jednak tego nie zdołamy osiągnąć poprzez szkolną edukację (czyli edukację
instytucjonalną). Naszej osobowej realności możemy doświadczyć tylko poprzez
relacje osobowe, które tak naprawdę łączą właśnie członków wspólnoty rodzinnej.
12.Wspólnota
osobowa powstaje dzięki nawiązaniu relacji osobowych wiary, miłości i nadziej.
Wszystko zaczyna się od fundamentalnego słowa „Kocham Cię” potwierdzonego w sakramentalnym związku mężczyzny i
kobiety (dwóch osób, które odkrywają, że łączy ich coś więcej niż naturalne
powiązania). Sakrament małżeństwa jest szczególnym zatwierdzeniem i
potwierdzeniem nawiązania relacji osobowych. Religijny charakter sakramentu
wskazuje, że to sam Bóg łączy małżonków więzami osobowymi. To daje wspólnocie
rodzinnej dodatkową moc i aktywność.
13. Osoba jest podmiotem istnienia i
działania, co oznacza, że posiada moc
sprawczą. Tę sprawczą moc osoba ludzka otrzymuje od Boga w akcie
stworzenia. Dzięki temu może wyemanować z siebie możnościowe wyposażenie
istotowe, czyli duszę połączona z ciałem zależnym od podmiotowości ożywczej
(życie egzystencjalne). Podmiotowość osobowa przyczynuje więc wyposażenie
duchowe (władze duchowe), zaś podmiotowość ożywcza organizuje sobie cielesność.
Dlatego mówimy, że człowiek jest osobą uduchowioną i wcieloną.
14. Podmiotowość osobowa jest określona przez
trzy własności transcendentalne – prawdę, dobro i piękno. Są to
własności charakteryzujące podmiotowość istnienia (suppositum essendi). Te własności posiadają moc sprawczą, która
pozwala im działać poprzez osobowe akty. Osobowa prawda przyczynuje akty
kontemplacji, które docierają do naszego umysłu i przyjęte tam owocują słowem
prawdy. Osobowe dobro sprawia akty sumienia, które przyjęte przez wolę wywołują
w niej czyny dobra (potocznie mówimy o dobrych uczynkach). Wreszcie osobowe
piękno sprawia akty upodobania, które napełniając naszą uczuciowość wyrażają
się w przeżyciach piękna.
15. Otóż
aktywność naszej osoby jest niezbędna i koniczna do tego, żeby nasze władze
duchowe mogły podejmować realne działania dotyczące realności spotykanych osób.
Bez tego wsparcia słowem prawdy, czynem dobra oraz przeżyciem piękna nasza
duchowość staje się oderwana od swojej przyczyny i zaczyna działać na własną
rękę, czyli całkowicie dowolnie, gdyż nie znajduje żadnego ukierunkowania.
Władze duchowe same z siebie stanowią jedynie możności, czyli jakby możliwości
działania. Możliwości działania stają się nieograniczone, lecz również
nieokreślone. Potocznie nazywamy to wolnością działania. Dzisiejszy człowiek
nadzwyczaj ceni sobie taką wolność działania, ale nie zdaje sobie zupełnie
sprawy, że sama możliwość działania, czyli wolność, nie daje żadnej mocy sprawczej.
Możemy robić najróżniejsze rzeczy, ale do realnego działania potrzebna jest
rzeczywista moc. Dzięki samej wolności niczego nie osiągniemy. Musimy się wtedy
odwoływać do naszego myślenia, ale myślenie również nie dotyczy rzeczywistości.
Stąd zaczynamy tworzyć dowolne rzeczy lub działania. To sprawdza się wyłącznie
w twórczości artystycznej. Jednak nie da się żyć realnie na zasadzie myślenia i
wolności działania. To jest złudzenie współczesnego liberalizmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz