(4) [Sumienie I ] A
przecież człowiek stale ocenia swoje postępowanie. Wskazuje na to nasze
sumienie. Sumienie nakazuje szukać dobra. Czyń
dobro, a unikaj zła. Sumienie stanowi zasadę ludzkiego postępowania. Takie
sumienie staje się normą ludzkiego działania. Staje się normą czynów moralnych
człowieka. Sumienie jest więc zasadą i normą moralności człowieka. Sumienie
jest powodem normalności działania. Aby działanie człowieka było normalne
(czyli właściwe i odpowiednie) musi zmierzać do dobra. To sumienie ukazuje nam
i nakazuje dobro. To sumienie ukazuje nam cel działania. Ukazuje nam i nakazuje
realne dobro jako cel naszego działania (jako cel całego naszego życia).
Sumienie stanowi przeciwwagę
dla naszego myślenia. Sumienie każe się nam nawrócić. To sumienie każe nam
wyjść poza myślenie. Sumienie podpowiada nam, przestań myśleć (przestań
wymyślać niestworzone rzeczy), a zacznij działać. Zacznij czynić dobro, a to
znaczy także wybieraj dobro. Jeżeli stoisz przed jakimś wyborem, to wybierz
dobro a nie zło. Zastanów się również, gdzie jest i gdzie się znajduje dobro.
Sumienie pilnuje chcenia woli. Może nawet określa to chcenie właśnie jako
chcenie dobra.
Nasza moralność ma dwa
źródła: uznanie prawdy i chcenie dobra. Kontemplacja powinna pilnować poznania
prawdy, a sumienie ma za zadanie pilnować i strzec chcenia dobra. Uznanie
prawdy i chcenie (pragnienie) dobra stanowią w człowieku podstawy moralności i
moralnego działania. Bez tych zasad nie można w ogóle mówić o życiu moralnym
człowieka. Uznanie prawdy i chcenie dobra – to dopiero jest pełna afirmacja
rzeczywistości (zarówno ludzkiej, jak i boskiej).
Ludzkie działania potrzebują
zasady i normy. Potrzebują jednej zasady i normy. Aby mogły przebiegać
prawidłowo, czyli w sposób słuszny i prawy (godziwy), ludzkie działania
potrzebują jakiegoś wyznacznika. Normą ludzkiego działania jest sumienie. Jest
to moralny nakaz (powinność), który rozkazuje nam: „Czyń dobro, a unikaj zła”.
Sumienie wymaga od nas dobrego działania. Dobre działanie jest zarazem
właściwym działaniem. Bez dobrego działania ludzkie życie traci sens. Takie
życie staje się nieznośne, staje się udręką. Potocznie mówimy, że nic się nam
nie udaje.
Czy człowiekowi potrzebna
jest zasada i norma działania (postępowania)? Tak, bo inaczej wszystko
zależałoby od zwykłego widzimisię. Jeżeli się rozejrzymy, to dostrzeżemy, że
tak właśnie postępują małe dzieci. Wszyscy mówią dziecku: „Nie rób tego”. A ono
właśnie to robi – na zasadzie: a bo ja tak chcę. Doskonale zdajemy sobie
sprawę, jak bezsensowne i denerwujące jest takie zachowanie. Wprost nie sposób
z tym wytrzymać. Tak właśnie wyglądałyby nasze działania, gdybyśmy przestali
kierować się dobrem (nakazem czynienia dobra) jako zasadą i normą działania.
Nie można by było z nami wytrzymać.
Sumienie jest afirmacją
dobra. Sumienie jest bezwzględną afirmacją dobra. Jeśli nasza wola kieruje się
taką afirmacją dobra, to nasze działania mogą być (a nawet muszą być) dobre,
czyli normalne. Ale jeśli wola uprze się przy wolności – wolności decyzji i
wyboru, to wówczas nasze działania staną się złe i nienormalne. Wtedy nasze
życie i my sami zostajemy zagrożeni upadkiem i destrukcją. Czy zdołamy się z
tego podnieść? Sami z pewnością nie. Czasami udaje się to na krótką chwilę. A
potem czeka nas jeszcze większy upadek.
Jeżeli odrzucimy dobro i
zaczniemy wybierać zło, to możemy się tylko zastanawiać, jak wybrać mniejsze
zło. Stajemy wtedy przed jakąś wyimaginowaną (wymyśloną przez nasze myślenie)
hierarchią zła. Nie szukamy już wtedy dobra, o którym zapomnieliśmy i nawet go
nie widzimy, ale zaczynamy poszukiwać jedynie mniejszego zła. A to już jest
moralna klęska człowieka (dramat moralny). Najlepiej widać to w naszej
polityce. W polityce sloganem stał się właśnie wybór mniejszego zła. Jeśli te
postawy zastosujemy w życiu społecznym i politycznym, to będziemy mieli tylko
relatywizm i permisywizm, czy wreszcie zasadę, że cel uświęca środki
(Machiavelli).
Dlatego człowiekowi
potrzebna jest jedna zasada i norma postępowania. Nosi ona miano sumienia. Przy
czym trzeba zaznaczyć, że już w scholastyce rozróżniano pomiędzy sumieniem
(synderesis) i świadomością moralną (conscientia). Sumienie stanowi zasadę
działania – nakazuje nam, jak mamy postępować. Natomiast świadomość moralna
pozwala nam oceniać postępowanie według zasady i normy sumienia (czyli według
nakazu sumienia). Sumienie zwraca nas do dobra. Sumienie każe nam nawrócić się
do dobra. Sumienie ma więc rangę bezwzględnego nakazu (imperatywu
kategorycznego, jak u Kanta). Sumienie każe nam powrócić do rzeczywistości, do
realnego dobra. Sumienie stanowi remedium (lekarstwo) na nasze myślenie. Kiedy
zaczynamy myśleć wbrew rzeczywistości i kiedy postępujemy przeciwko niej,
wówczas sumienie nas ostrzega – „Zboczyłeś z drogi, musisz powrócić na właściwy
szlak, na drogę moralną. Musisz powrócić do moralnego dobra. Porzuć swoje
błędne myślenie (porzuć myślenie wartościami) i wróć do dobra.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz