27.01.2016

Rozważania wokół sumienia (4)



(4) [Sumienie I ] A przecież człowiek stale ocenia swoje postępowanie. Wskazuje na to nasze sumienie. Sumienie nakazuje szukać dobra. Czyń dobro, a unikaj zła. Sumienie stanowi zasadę ludzkiego postępowania. Takie sumienie staje się normą ludzkiego działania. Staje się normą czynów moralnych człowieka. Sumienie jest więc zasadą i normą moralności człowieka. Sumienie jest powodem normalności działania. Aby działanie człowieka było normalne (czyli właściwe i odpowiednie) musi zmierzać do dobra. To sumienie ukazuje nam i nakazuje dobro. To sumienie ukazuje nam cel działania. Ukazuje nam i nakazuje realne dobro jako cel naszego działania (jako cel całego naszego życia).

Sumienie stanowi przeciwwagę dla naszego myślenia. Sumienie każe się nam nawrócić. To sumienie każe nam wyjść poza myślenie. Sumienie podpowiada nam, przestań myśleć (przestań wymyślać niestworzone rzeczy), a zacznij działać. Zacznij czynić dobro, a to znaczy także wybieraj dobro. Jeżeli stoisz przed jakimś wyborem, to wybierz dobro a nie zło. Zastanów się również, gdzie jest i gdzie się znajduje dobro. Sumienie pilnuje chcenia woli. Może nawet określa to chcenie właśnie jako chcenie dobra.

Nasza moralność ma dwa źródła: uznanie prawdy i chcenie dobra. Kontemplacja powinna pilnować poznania prawdy, a sumienie ma za zadanie pilnować i strzec chcenia dobra. Uznanie prawdy i chcenie (pragnienie) dobra stanowią w człowieku podstawy moralności i moralnego działania. Bez tych zasad nie można w ogóle mówić o życiu moralnym człowieka. Uznanie prawdy i chcenie dobra – to dopiero jest pełna afirmacja rzeczywistości (zarówno ludzkiej, jak i boskiej).

Ludzkie działania potrzebują zasady i normy. Potrzebują jednej zasady i normy. Aby mogły przebiegać prawidłowo, czyli w sposób słuszny i prawy (godziwy), ludzkie działania potrzebują jakiegoś wyznacznika. Normą ludzkiego działania jest sumienie. Jest to moralny nakaz (powinność), który rozkazuje nam: „Czyń dobro, a unikaj zła”. Sumienie wymaga od nas dobrego działania. Dobre działanie jest zarazem właściwym działaniem. Bez dobrego działania ludzkie życie traci sens. Takie życie staje się nieznośne, staje się udręką. Potocznie mówimy, że nic się nam nie udaje.

Czy człowiekowi potrzebna jest zasada i norma działania (postępowania)? Tak, bo inaczej wszystko zależałoby od zwykłego widzimisię. Jeżeli się rozejrzymy, to dostrzeżemy, że tak właśnie postępują małe dzieci. Wszyscy mówią dziecku: „Nie rób tego”. A ono właśnie to robi – na zasadzie: a bo ja tak chcę. Doskonale zdajemy sobie sprawę, jak bezsensowne i denerwujące jest takie zachowanie. Wprost nie sposób z tym wytrzymać. Tak właśnie wyglądałyby nasze działania, gdybyśmy przestali kierować się dobrem (nakazem czynienia dobra) jako zasadą i normą działania. Nie można by było z nami wytrzymać.

Sumienie jest afirmacją dobra. Sumienie jest bezwzględną afirmacją dobra. Jeśli nasza wola kieruje się taką afirmacją dobra, to nasze działania mogą być (a nawet muszą być) dobre, czyli normalne. Ale jeśli wola uprze się przy wolności – wolności decyzji i wyboru, to wówczas nasze działania staną się złe i nienormalne. Wtedy nasze życie i my sami zostajemy zagrożeni upadkiem i destrukcją. Czy zdołamy się z tego podnieść? Sami z pewnością nie. Czasami udaje się to na krótką chwilę. A potem czeka nas jeszcze większy upadek.

Jeżeli odrzucimy dobro i zaczniemy wybierać zło, to możemy się tylko zastanawiać, jak wybrać mniejsze zło. Stajemy wtedy przed jakąś wyimaginowaną (wymyśloną przez nasze myślenie) hierarchią zła. Nie szukamy już wtedy dobra, o którym zapomnieliśmy i nawet go nie widzimy, ale zaczynamy poszukiwać jedynie mniejszego zła. A to już jest moralna klęska człowieka (dramat moralny). Najlepiej widać to w naszej polityce. W polityce sloganem stał się właśnie wybór mniejszego zła. Jeśli te postawy zastosujemy w życiu społecznym i politycznym, to będziemy mieli tylko relatywizm i permisywizm, czy wreszcie zasadę, że cel uświęca środki (Machiavelli).

Dlatego człowiekowi potrzebna jest jedna zasada i norma postępowania. Nosi ona miano sumienia. Przy czym trzeba zaznaczyć, że już w scholastyce rozróżniano pomiędzy sumieniem (synderesis) i świadomością moralną (conscientia). Sumienie stanowi zasadę działania – nakazuje nam, jak mamy postępować. Natomiast świadomość moralna pozwala nam oceniać postępowanie według zasady i normy sumienia (czyli według nakazu sumienia). Sumienie zwraca nas do dobra. Sumienie każe nam nawrócić się do dobra. Sumienie ma więc rangę bezwzględnego nakazu (imperatywu kategorycznego, jak u Kanta). Sumienie każe nam powrócić do rzeczywistości, do realnego dobra. Sumienie stanowi remedium (lekarstwo) na nasze myślenie. Kiedy zaczynamy myśleć wbrew rzeczywistości i kiedy postępujemy przeciwko niej, wówczas sumienie nas ostrzega – „Zboczyłeś z drogi, musisz powrócić na właściwy szlak, na drogę moralną. Musisz powrócić do moralnego dobra. Porzuć swoje błędne myślenie (porzuć myślenie wartościami) i wróć do dobra.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz