8.11.2015

Los człowieczy (5)



Ajschylos dostrzegł tragedię ludzkiego losu. Chciał to pokazać na scenie. Gadamer przypisuje mu wynalezienie formuły oraz odkrycie jej metafizycznego znaczenia – uczyć się poprzez cierpienie (pathei mathon). (zob. s.485) „Przez cierpienie człowiek ma się uczyć nie tyle tego czy owego, ile zrozumienia granic ludzkiego bytu, nieusuwalności granicy dzielącej od tego, co boskie. Jest to ostatecznie poznanie religijne – poznanie, które zrodziło grecką tragedię”. (zob. s.486) Gadamerowi chodzi tutaj o doświadczenie ludzkiej skończoności.

Przeciwstawia się temu Epikur. „Epikur, pierwszy wielki teoretyk przyjemności, pojmował życie szczęśliwe [przeciwieństwo tragedii – moje] w sposób nadzwyczaj sceptyczny; przyjemności doznaje ten, kto nie cierpi. Podstawowym pojęciem hedonizmu jest zatem cierpienie: jesteśmy szczęśliwi o tyle, o ile umiemy odsunąć od siebie cierpienie /…/ Mądrość epikurejska ma tło melancholijne; rzucony w nędzę tego świata człowiek stwierdza, że jedyną oczywistą i pewną wartością jest przyjemność, którą może odczuć, jakkolwiek niewielka by była /…/” (zob. Kundera, s.10)

Epikurejski hedonizm miał być (i nadal tym pozostaje) odrzuceniem ludzkiej tragedii. Chwytanie przyjemności miało zagłuszyć tragiczne wołanie egzystencji. Jakaś moralna powinność? Jakieś przebłyski prawdy? Doświadczone piękno realności? Po co to komu, jeżeli możemy w swoim życiu (może nędznym, może wzniosłym) czerpać co chwila różne przyjemności. Czym najlepiej zagłuszyć odgłosy tragedii? Czyż nie łykiem przyjemności? Tak naprawdę dopiero przyjemności pozwolą nam cieszyć się i śmiać z naszego życia. Co z tego, że cieszymy się jedynie złudzeniami. Ważne, że możemy się śmiać i cieszyć.

Hedonistyczna postawa Epikura byłaby więc zaprzeczeniem tragicznego losu człowieka. Dlatego Kundera zarzuca jej utopijność – „obawiam się, że życie, jakie nam zaleca, jest niezgodne z naturą ludzką”. (zob. s.11) Rodzi się egzystencjalne pytanie, czy można pokonać tragedię ludzkiego losu przy pomocy odczuwania drobnych przyjemności? Można domniemywać, że tragedia jest ukryta i zawarta w samej naturze człowieka albo dokładniej raczej w odniesieniu natury do osoby. Bez osobowego wsparcia ludzka natura jest skazana na życie tragiczne, czyli pogoń za możliwościami. Epikur chciał nas przekonać, że stale poszukiwanymi możliwościami człowieka są drobne codzienne przyjemności, które przecież dają się odczuć, czyli są dla nas „czymś realnym”. Ale czy chwytając przyjemności jesteśmy w stanie przezwyciężyć tragedię swojego losu (czyli brak wybawienia)?

Gadamer podpowiada nam, że u źródła greckiej tragedii (tragicznego losu człowieka) leży poznanie religijne. Nasuwa się więc stwierdzenie, że rozwiązanie tragicznego losu człowieka też powinno być religijne, gdyż propozycja etyczna Epikura niczego tutaj nie załatwia. Takie religijne rozwiązanie ludzkiej tragedii przyniosło chrześcijaństwo (nauczanie Jezusa Chrystusa). Bóg objawił nam swoją łaskę, umożliwił nawrócenie i zbawienie. Odtąd chrześcijańska nadzieja pokonała tragedię. Nadzieja, która wyrasta na gruncie poznania prawdy, czynienia dobra i przeżywania piękna. Tylko Bóg daje nam nadzieję. Przyjemności Epikura oferują jedynie złudzenia, a na koniec uzależnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz