Cierpienie
Jeżeli ogarnie nas myślenie,
jeżeli nie potrafimy wyrwać się z tego zaklętego kręgu świadomości, jeśli nie
stać nas na nawrócenie i pokutę, to może nam pomóc tylko cierpienie. Właśnie
cierpienie może pokonać myślenie. Tylko cierpienie zdoła przerwać nasz ciąg
myśli. Cierpienie jest takim szokiem i
wstrząsem (jest traumą), który jest w stanie wyrwać nas ze szpon myślenia.
Jedynie cierpienie może podważyć wartość myślenie. Cierpienie neguje wprost
samo myślenie. Cierpienie odrzuca idealizm myślenia. Cierpienie odrywa nas od
myślenia i przywraca do rzeczywistości. Cierpienie każe nam zerwać z myśleniem.
Cierpienie obnaża cały bezsens myślenia. Obnaża jego pozorność. Obnaża fikcję
myślenia. Cierpienie nagle ujawnia fałsz myślenia. Ujawnia, że myślenie dzieje
się obok człowieka, a nawet poza nim (poza istotą człowieka). Myślenie dzieje
się poza osobą człowieka (poza tym, co w człowieku osobowe). Myślenie dzieje
się w człowieku przeciw osobie (wbrew osobie). To myślenie odciąga człowieka od
jego osoby. Rzuca go natomiast w wir spraw pozornych i bezwartościowych (w to,
co wymyślone). Myślenie przecież abstrahuje. A to znaczy, że myślenie odrywa
nas od rzeczywistości. Odrywa nas od rzeczy ważnych i istotnych. Myślenie
odrywa nas od naszej egzystencji. Odrywa nas od istnienia, od osobowego
istnienia. Odrywa nas od własnej osoby.
Jeśli myślenie oderwie nas
od istnienia, to tracimy to, co w nas osobowe. Osoba stanowi podmiotowość
istnienia. Jak stwierdził K. Wojtyła, istnienie człowieka ma osobowy charakter.
Człowiek ma osobowe istnienie. Osoba zaczyna się w samym istnieniu (na gruncie
istnienia). Dopiero dalej przejawia się w rozumności i wolności. Jeśli myślenie
oderwie nas od istnienia, to tracimy wszystko, co osobowe. Tracimy realność,
tracimy osobę i osobowe życie. Tracimy wreszcie samą moralność i możliwość
moralnego działania. Tracimy zupełnie kontakt z rzeczywistością. Można
powiedzieć, że odwracamy wszystko na nice. Myślenie przenicowuje wszystko.
Myślenie obraca realność w nicość. Jedynie poprzez myślenie możemy zanegować
siebie samych. To z myślenia (z własnego myślenia) biorą się te wszystkie
straszne pomysły (zbrodnie zabójstwa, samobójstwa, czy też ludobójstwa).
Cierpienie radykalnie
przewraca nasze myślenie. Nagle przestajemy myśleć, gdyż ból i cierpienie nie
pozwalają na to. Człowiekowi potrzebne jest cierpienie, jakiś egzystencjalny
ból. Potrzebne jest także fizyczne cierpienie, które może obudzić w nas
realność, które zmusi nas do nawrócenia, do zwrócenia się ku rzeczywistości.
W sytuacji, gdy jesteśmy
oddani myśleniu, tylko cierpienie (realne cierpienie) może przywrócić nam
poczucie rzeczywistości. Może to brzmi dziwnie (absurdalnie), ale to właśnie
cierpienie przywraca nam najczęściej poczucie rzeczywistości. Cierpienie każe
nam odczuć (poczuć) rzeczywistość. Passio jest doznaniem i odczuciem.
Cierpienie jest doznaniem. Doznaniem rzeczywistości. Cierpienie jest poznaniem
rzeczywistości. Cierpienie jest poznaniem tego, co realne, choćby chodziło
tylko o realność cielesną. To w cierpieniu i poprzez cierpienie doznajemy
rzeczywistości. Dlatego cierpienie jest człowiekowi potrzebne. Cierpienie
chroni nas przed oderwaniem od rzeczywistości. Cierpienie chroni naszą realność
i nasze istnienie. Cierpienie chroni naszą osobę, naszą egzystencję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz