W
swojej książce Kołakowski przedstawia odniesienie człowieka do świata, ale
opisuje to odniesienie jako sytuację ludzkiej świadomości w świecie. Już samo
posłużenie się pojęciem świata jest bardzo mylące, gdyż jest to pojęcie
abstrakcyjne i powszechne, któremu nie odpowiada faktyczna realność.
Należy
się więc spodziewać, że będzie to spojrzenie na człowieka i jego miejsce w
świecie z perspektywy myślenia. Otóż patrząc z perspektywy ludzkiej świadomości
Autor dostrzega, że chodzi tutaj o oswajanie sobie świata. Takie oswajanie
przybiera według niego charakter mitologiczny bądź technologiczny. Tradycja
filozoficzna zostaje potraktowana jako mit (tworzenie mitologii), zaś nowożytny
postęp naukowy prowadzi do rozwoju działalności technologicznej. Filozofia jest
próbą zrozumienia zastanej rzeczywistości, lecz według Autora wykracza ona
swoim rozumieniem poza doświadczenie, natomiast technologia dąży jedynie do
przekształcenia i przystosowania zastanej rzeczywistości dla potrzeb człowieka.
Kołakowski przyznaje, że do zmiany otaczającego nas świata wcale nie potrzeba
rozumienia tej rzeczywistości, gdyż wystarczy odkrycie funkcjonalności i
użyteczności różnych rozwiązań technicznych wykorzystujących materialność
świata.
Z
perspektywy świadomości naukowej wszelkie próby rozumienia realności wydają się
niepotrzebne i złudne. Dlatego zostają przez Autora odrzucone i określone
mianem mitu. Zatem z pozycji myślenia chęć rozumienia realności świata zdaje
się być jakimś wyobrażeniowym naddatkiem albo nadużyciem, czyli wiarą w zbędne
wyobrażenia, które zgodnie z koncepcją Kanta wykraczają poza zjawiskowość
ludzkiego doświadczenia. Natomiast świadomości mitycznej Kołakowski przypisuje
funkcje kulturotwórcze, ale jego zdaniem, tylko tam sprawdza się oddziaływanie
mitów. Skoro więc nie da się pogodzić świadomości mitycznej z ludzkim
doświadczeniem, to należy ją odrzucić albo przynajmniej zdeprecjonować.
***
Dopiero
na koniec okazuje się, że tak naprawdę mitotwórcza jest wszelka kultura. Jest
to po prostu związane z ludzkim myśleniem, które stanowi podstawę tworzenia
kultury. Trzeba zaznaczyć, że skoro pojmujemy kulturę jako dziedzinę twórczości
(poietike), to należy wydzielić z tego obszaru filozofię w wersji metafizycznej,
która nie jest twórczością. Jest ona rozumieniem rzeczywistości, do którego
prowadzi nasze umysłowe poznanie (ale to nie jest myślenie). Kołakowski zgadza
się zresztą, iż wszelkie rozumienie, a co za tym idzie także tłumaczenie
rozumiejące, wykracza poza doświadczenie jako podstawę wiedzy naukowej.
Niestety właśnie dlatego rozumienie jest przez niego traktowane jako wstęp do
mitologizacji. Tak się dzieje tylko wtedy, gdy staniemy po stronie świadomości
i myślenia, gdyż myślenie nie jest zdolne do rozumienia czegokolwiek. Przecież
myślenie jest w stanie sobie wszystko wymyślić.
Jeżeli
więc patrzymy na świat z perspektywy myślenia, to świat może się nam wydawać
obcy i obojętny wobec naszego myślenia, gdyż myślenie traktujemy jako coś
najbardziej osobistego. Dzieje się tak dlatego, że realność w żaden sposób nie
poddaje się ludzkiemu myśleniu. Dlatego człowiek zaczyna wymyślać wciąż nowe
technologie, żeby ujarzmić nieprzyjazność świata. Gdy jednak podejdziemy do
realności w sposób otwarty (co gwarantuje nam prawda jako otwartość), czyli
postaramy się poznać i zrozumieć rzeczywistość, wtedy obdarzy nas ona dobrem,
pięknem i prawdą, czyli swoim głębokim sensem. Człowiek powinien umieć odczytać
sens zawarty w realności, powinien dążyć do zrozumienia realności, a nie
narzucać realności swoje wymyślone znaczenia pojęciowe. Przecież to właśnie
nasze myślenie chciało zdefiniować realność świata (także wszystkich bytów)
jako coś bezsensownego i absurdalnego. Realność sama w sobie nie jest
absurdalna, ona może być absurdalna jedynie dla naszego myślenia. Realność jest
zrozumiała i sensowna, gdy odkryje przed nami swoje zasady i przyczyny. Ale
tego nie uzyskamy i nie doświadczymy dzięki poznaniu zmysłowemu, ani dzięki
zabiegom technologicznym, które maja za zadanie przystosować świat do życia
codziennego człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz