11.Zobaczmy teraz, jak to
możliwe? Władze duchowe stanowią bezpośrednią podmiotowość ludzkich działań.
Aby te władze mogły w ogóle działać Arystoteles przypisywał im status ontyczny
możności (potentiae animae). Dlatego
działanie pojmował on jako przejście z możności do aktu. To wymagało jednak
odpowiedniego zapoczątkowania lub pobudki i sprawności do działania. Za tym
szła odpowiednia przyczynowość. Jak widzieliśmy, Tomasz odwoływał się w tym
względzie do istoty duszy twierdząc, że istota duszy jest przyczyną wszystkich
władz. My wskazujemy w tym miejscu raczej na osobę będącą podmiotowością
istnienia. Przecież pierwszym aktem w bycie jest istnienie. Dlatego Tomaszową
„istotę duszy” można rozumieć jako osobową podmiotowość istnienia, w którym dla
Tomasza jest zakotwiczona cała dusza. Przeto warto uznać, że ową zasadę i
początek władz duchowych stanowi właśnie osoba ludzka.
12.Pisaliśmy już poprzednio, że
osobowa podmiotowość jest związana z osobowymi własnościami istnienia – z
prawda, dobrem i pięknem. Wydaje się, że te własności istnienia stoją u podstaw
tworzenia się władz duchowych oraz nadają tym władzom sprawczy impuls do
działania. Wnioski, jakie wysnuł Tomasz, zdają się potwierdzać, że własności
osobowe przyczynują same władze duchowe oraz zapoczątkowują ich działalność.
Pokażemy dalej, jak to przebiega.
13.Intelekt powstaje dzięki
prawdzie, wola powstaje pod wpływem oddziaływanie dobra, zaś nasza ludzka
uczuciowość jest sprawiana przez własność piękna, która jako moc ożywcza łączy
się z życiem. Można zatem przyjąć, że transcendentalna własność prawdy stanowi
moc poznawczą, która ustanawia intelektualną władzę poznawczą oraz nadaje jej
zdolność poznawania i rozumienia w postaci słowa prawdy (nazywanego tradycyjnie
inteligencją). Z kolei transcendentalna własność dobra posiada moc pożadawczą,
a właściwie moc działania, która napędza całą aktywność ludzkiej natury. Ta moc
sprawia naszą władzę woli i nadaje jej zdolność chcenia i podążania za dobrem.
Wreszcie transcendentalna własność piękna dysponuje mocą ożywczą, która stoi u
początków naszej uczuciowości i daje jej zdolność fascynacji pięknem i
upodobania życia. To pokazuje, że nasza duchowość nie bierze się znikąd, lecz
ma swoje źródło w sprawczej aktywności własności istnieniowych ludzkiego bytu.
Duchowość człowieka zależy bowiem bezpośrednio od podmiotowości osobowej, którą
tworzą prawda, dobro i piękno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz