10.01.2015

Rozważania wokół ateizmu /2



Ewolucja w żadnym wypadku nie mogła doprowadzić do powstania myślenia. Myślenie jest bowiem czymś absolutnie nienaturalnym. Myślenie jest tym, co wykracza poza naturalne procesy. Myślenie nie może więc być żadną czynnością mózgu. Mózg jest co najwyżej magazynem do przechowywania wrażeń zmysłowych. Dlatego czynności mózgu mogą być materiałem wykorzystywanym przez nasze myślenie. Stąd być może zachodzi korelacja i związek pomiędzy myśleniem a procesami zmysłowymi występującymi w mózgu. Jednak na podstawie takiego powiązania nie wolno wyciągać wniosku, że myślenie odbywa się w mózgu albo przy pomocy mózgu.
Myślenie powstało w umyśle, lecz w takim umyśle, który zaniechał poznania realności. Właściwie należałoby powiedzieć, że myślenie powstało od razu jako umysł. Pierwszy Umysł Myślący powstał bowiem jako negacja realności. Otóż pierwszy stworzony Byt, gdy zechciał się samookreślić, musiał dokonać negacji wszystkiego, czym nie był i nie chciał być. Tak pojawiło się myślenie, które zamieniło Pierwszy Byt w Pierwszy Umysł Myślący. (Tak przedstawia to Plotyn) Dzięki myśleniu powstała sfera możliwości, która mogła się stać wielością. Na początku wielość była samą czystą możliwością. To była możliwość myślenia, czyli pomyślenia dowolnej wielości różnych rzeczy. Zatem wielość pojawiła się dopiero w Umyśle, jak wykazał Plotyn. Stąd ta wielość i różnorodność pomysłów wpływała już dalej na powstanie wielu bytów złożonych z formy i materii.
Bóg stwarza zawsze coś jednego, czyli stwarza każdy pojedynczy byt (stwarza istnienie bytu). Natomiast Myślący Umysł zaczął się posługiwać różnorodnością form, które odtąd będą określały możność materialną. Tak naprawdę w naszym świecie realność walczy z poznanymi możliwościami. W przypadku człowieka powiemy, że ludzka osoba (jako początek i zasada realności) walczy ze świadomością (czyli z poznawczymi możliwościami). Świadomość stara się odepchnąć i wykluczyć osobę, żeby przejąć kierownictwo i kontrolę nad duchowością i cielesnością człowieka. Gdy możliwości zawładną ludzką duchowością, wtedy próbują narzucić cielesności swoje absurdalne pomysły (np. manipulowanie płciowością). Jeżeli świadomość zdominuje naszą ludzką naturę, to zatracimy zupełnie swoje osobowe człowieczeństwo. Człowiek bardzo łatwo może stać się myślącym robotem. Tylko po co?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz