Po Europie krąży widmo człowieka.
Widmo człowieka myślącego. Widmo pełne możliwości, lecz odarte z realności.
Wydaje się, że w Europie nie znajdziemy już realnego człowieczeństwa. Może
niedobitki kryją się jeszcze gdzieś na dalekiej prowincji.
EU-ropa. Europa ropieje zakażona
od wewnątrz groźną chorobą wolnego myślenia (cogito libere). Myślenie od
początku pożerało naszą realność. Aż wreszcie w XX wieku połknęło ją
całkowicie. Europa ropieje z powodu gangreny myślenia. Człowiek europejski stał
się jakimś pomyślanym i wymyślonym widmem. Został całkowicie odarty z realności
własnej osoby. Błąka się po bezdrożach i polach możliwości. Kryje się w
zakamarkach nicości.
Europa jest chora . Jest chora na
myślenie, które od początku przynosi nam śmierć. Przecież to tutaj wymyślono,
że człowiek jest bytem-ku-śmierci. Myślenie tworzy kulturę, ale swobodne
myślenie tworzy kulturę śmierci, przed którą przestrzegał nas Papież. Kto dziś
słucha Papieża? Wszyscy wysławiają tylko swoje myślenie. Strach pomyśleć, co
będzie dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz