13.03.2012

1. Wolność słowa

Tak więc pierwszym osiągnięciem naturalizmu była wolność słowa. Wolność słowa odrzuciła jednak słowo prawdy. Przestała się liczyć prawda o człowieku. Można było wymyślać i głosić dowolne poglądy. Wydawało się wówczas, że w niczym to nie przeszkadza, a nawet może stać się motorem napędowym rozwoju i postępu. Uznano, że człowiek może twierdzić wszystko, co chce. Że wolno wszystko stwierdzić i wypowiedzieć publicznie. Wolność słowa wydawała się na początku wielką zdobyczą ludzkości. Wydawała się pierwszym krokiem na drodze ku demokracji. Nie zdawano sobie bowiem sprawy, do jakich poglądów i wypowiedzi jest zdolny człowiek namówiony do wolności rozumianej jako samowola.
Dziś już wiemy, że wolność słowa jest zasadniczą negacją słowa prawdy. Wolność słowa pozwala bowiem głosić prawdę i kłamstwo, miłość i nienawiść, poświęcenie dla człowieka i zbrodnie przeciwko ludzkości. Musimy sobie zdawać sprawę, że wolność słowa odpowiada za wszystkie bzdury, które zdołał wymyślić człowiek. Być może twórcom prawa wolności słowa wydawało się, że człowiek zdoła dzięki temu osiągnąć prawdę. Ale to okazało się zwykłym idealistycznym złudzeniem. Żeby dotrzeć do prawdy nie wystarczy wolność i swoboda myślenia, Taka wolność prowadzi nas zwykle na manowce, gdyż wolnomyśliciel jest w stanie wymyślić zarówno prawdę, jak i kłamstwo. Wolność myślenia nie jest bowiem warunkiem prawdy i prawdziwości wymyślonych poglądów. Wolność jest jedynie warunkiem dowolności myślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz