24.10.2011

Coś na bieżąco


Nawet nie wiesz, jak łatwo się zgubić we współczesnym świecie. Właściwie większość spraw i rzeczy, jakie nas dotyczą, jest wymierzona w realność człowieka i jego tożsamość. Wystarczy, że zapytasz młodego człowieka (czyli samego siebie), kim chce być? Od razu można się zorientować, jak na siebie patrzy. Czy poszukuje własnej tożsamości, czy może pragnie stać się kimś wymyślonym? Pomysł na siebie wydaje się być dla człowieka najlepszym rozwiązaniem. Ale każdy pomysł jest tylko czymś wymyślonym. Jeśli masz pomysł, to znaczy, że chcesz wymyślić siebie na nowo. Trzeba zapytać dalej, co to znaczy wymyślić siebie na nowo? To po prostu znaczy, że chce się zanegować i odrzucić to, kim jest się naprawdę.

Albo więc poszukujemy własnej tożsamości, albo zaczniemy wymyślać siebie od początku. Żeby siebie wymyślić, trzeba zanegować realność i rzeczywistość. Trzeba więc wszystko odrzucić i podjąć swobodną twórczość artystyczną. Dzisiejsza sztuka posługuje się negacją rzeczywistości zamiast prawdziwą kreacją. Właśnie wymyślanie siebie przybiera postać kreacji artystycznej. To może być cenne i wartościowe w świecie handlu sztuką. Nie da się jednak wymyślić własnej realności. Realność jest stwarzana, a nie wymyślana.

Nie ma kogoś takiego jak Nergal. To jest wymyślona postać artystyczna, która nie posiada żadnej realności i żadnej tożsamości. „Istnieje” tylko w myśleniu swoim i wielu innych ludzi. Gdyby nagle wszyscy przestali o tym myśleć, wtedy problem sam by zniknął. Nicość pojawia się tylko wtedy, gdy o niej pomyślimy. Naprawdę nie ma nicości, jak wykazał Parmenides. Po co więc zajmować się takimi nierealnymi bzdurami, skoro mamy dokoła tyle zachwycającej rzeczywistości.

Nergal nie jest prawdziwą i realną osobą. To jest tylko pomysł, czyli właściwie produkt marketingowy. Już tak jest, że jedne produkty wolimy bardziej, a inne mniej. Ja po prostu wolę Chopina, który dzisiaj też jest produktem marketingowym, ale bardziej przyjaznym środowisku człowieka. I tyle.

Podobnie jest z akcją Mazury cud natury. Chcemy wypromować produkt marketingowy nie zdając sobie do końca sprawy, że możemy zniszczyć samą realność przyrody. Człowiek powinien stać po stronie realności, a nie marketingu, bo to realność stanowi podstawowe środowisko człowieka. Dziś okazuje się jednak, że człowiek sam potrafi wystawić siebie na sprzedaż. Czy ekonomia jako teoria handlu może postawić świat na głowie? Z pewnością tak, a co więcej chce nam wmówić, że to wszystko dzieje się dla naszego (wymyślonego) dobra.

Jak się bronić przed zagładą realności? Trzeba radykalnie opowiedzieć się za realnością w całej jej krasie. Realne życie jest piękne. Życie wymyślone nie jest ani piękne, ani dobre, ani prawdziwe. Piękne, dobre i prawdziwe jest tylko życie osobowe człowieka. Powinniśmy chronić swoje życie osobowe (życie wśród osób). Powinniśmy chronić swoją osobę i inne osoby. Bo to jest prawdziwa realność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz