Postęp
teoretyczny
Z
naszej perspektywy należy zinterpretować wszystko od nowa. Skoro prof. Gogacz
przypisał własności transcendentalne samemu istnieniu bytu, to dzięki temu
można wyróżnić w istnieniu jakąś podmiotowość związaną z tymi własnościami.
Profesor mówił o własnościach osobowych, które tworzą prawda, dobro i piękno
(ostatnie piękno jest już moim dodatkiem). To nasunęło mi wniosek, że w
obszarze istnienia można wyróżnić podmiot osoby (podmiotowość osobową). Taka
osobowa podmiotowość dysponowałaby mocą sprawczą w zakresie tych swoich trzech
własności transcendentalnych. Tutaj mowa jest o podmiocie czy podmiotowości w
zakresie sprawczej aktywności. To już znaczy, że podmiot osobowy (osoba) ma
możliwości jakiegoś sprawczego działania. Może powoływać coś do realności.
Dalszy
wniosek będzie stwierdzeniem, że osoba (jako podmiot istnienia) powołuje do
działania i stawania się wyposażenie duchowe, czyli wpływa na powstanie trzech
władz duszy. Tak naprawdę to, co nazywano zawsze duszą stanowią trzy władze
duchowe – umysł (intelekt), wola (rozumne pożądanie) oraz uczuciowość
(przeżywanie życia). Podmiot osobowy sprawia powstanie tych władz, a dalej
poprzez swoją aktywność (akty osobowe) nadaje tym władzom zasady działania.
Analizując
sprawę stworzenia człowieka powiemy, że Bóg stwarza ludzkie istnienie. Jest to
ogólne stwierdzenie, ponieważ należy dopowiedzieć, że Bóg Ojciec stwarza
istnienie wraz z podmiotowością osoby, natomiast Syn Boży dodaje niejako do
tego podmiotowość życia nadprzyrodzonego (życia na poziomie egzystencjalnym).
Ostatecznie zaś Duch Święty dokonuje konsolidacji tych podmiotów
egzystencjalnych na drogę życia konkretnego człowieka, co skutkuje poczęciem
człowieka w łonie matki. Ponadto Duch wysyła nam do pomocy Anioła Stróża, który
ma za zadanie czuwać nad nami na drodze życia. To wszystko nie dzieje się
przypadkowo, lecz jest związane z planem Bożym. Dawniej mówiono po prostu o
przeznaczeniu człowieka, co oznaczało, że człowiek jest powołany do dzieła
Bożego.
Stworzenie
istnienia wyposażonego w podmiot osoby i podmiot życia staje się przyczyną
dalszego rozwoju realności człowieka. Podmiot osobowy odpowiada za powstanie
ludzkiej duchowości składającej się z trzech władz duchowych (umysłu, woli i
uczuciowości). Za powstanie umysłu odpowiada aktywność własności
transcendentalnej prawdy, która pozwala na ukształtowanie się duchowej władzy
poznawczej. Dalsza aktywność osobowej prawdy w postaci aktów kontemplacji
skutkuje powstanie w umyśle słowa prawdy jako zasady poznawczej. W umyśle mamy
bowiem do czynienia z obecnością słowa prawdy a nie samej własności prawdy. To
słowo prawdy napędza działanie naszego umysłu w kierunku poznania realności
charakteryzującej się własnością prawdy. Dlatego nasz umysł bez problemu
rozpoznaje prawdę osobową obecną w egzystencji innych ludzi. Nie mamy przecież
problemu ze stwierdzeniem i uznaniem, że spotkaliśmy drugiego człowieka.
Z
kolei za powstanie woli odpowiada aktywność własności transcendentalnego dobra,
co sprawia ukształtowanie się duchowej władzy pożądawczej (władzy chcenia – potentia voluntatis). Natomiast dalsza
aktywność osobowego dobra w postaci aktów sumienia skutkuje w woli powstaniem
zasady czynu dobra. Również w woli nie pojawia się sama własność dobra, lecz
mamy tam zasadę działania w postaci czynu dobra. To napędza nasze chcenie woli
w kierunku realności cechującej się własnością dobra. Wola więc chce i pożąda
osobowego dobra obecnego w egzystencji innych ludzi. Na tej zasadzie pragniemy
dobra innych ludzi, co jest duchowym działanie moralnym. Chyba zbyt ogólnie
mówiono dawniej o działaniu moralności.
Trzecią władzą duchową jest według mnie uczuciowość. Jest to władza duszy, która również ma powiązania z podmiotem osobowym. Za powstanie uczuciowości duchowej odpowiada aktywność własności transcendentalnego piękna, co przekłada się na ukształtowanie uczuciowości, czyli duchowego przeżywania realności życia. Z kolei dalsza aktywność osobowego piękna w postaci aktów upodobania prowadzi do narodzenia się w uczuciowości zasady przeżywania piękna (chodzi o piękno życia). To w efekcie powoduje radość i fascynację życiem, a przede wszystkim szacunek dla życia człowieka, zwłaszcza bliskiego nam. Duchowa uczuciowość pozwala nam dostrzegać i przeżywać realne piękno życia. Przeżywanie życia daje nam duchowe zadowolenie i radość połączoną z nadzieją (gaudium et spes). Ma to ogromne znaczenie gdy w rodzinie oczekujemy potomstwa (nowego życia). Ponadto duchowa uczuciowość pozwala nam właściwie przeżywać naszą ludzką seksualność służącą darowi życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz