30.01.2024

Nowe rozumienie egzystencji człowieka

Egzystencja z jednej strony jest wyposażeniem, czyli realną podmiotowością zawartą w akcie istnienia, zaś z drugiej strony stanowi wyraz aktywności sprawczej aktu istnienia, czyli jest podmiotowością sprawczą, dzięki której istnienie urealnia całość bytu człowieka. Podmiotowość istnienia wyróżniamy na zasadzie odpowiednich własności transcendentalnych.

Patrząc na tę kwestię historycznie należy zauważyć, że Wojtyła określił osobę jako podmiot istnienia i działania. To stwierdzenie kazało nam zastanowić się nad sprawą podmiotu istnienia. Co to znaczy, gdy przyjmiemy występowanie w akcie istnienia jakiegoś podmiotu? Na pewno powinien to być podmiot sprawczy – posiadający realną moc sprawczą. W związku z tym pojawia się kolejna kwestia aktywności sprawczej, czyli działania sprawczego, co także sugeruje definicja Wojtyły. A więc pojawia się problem, jak działa istnieniowy podmiot osoby?

W tym zakresie pomocne okazały się rozważania Gogacza, który przypisał istnieniu (a nie całemu bytowi) własności transcendentalne. Mówiąc o relacjach osobowych na poziomie istnienia uznał, że osobie należy przyznać (my już dodamy – podmiotowi osobowemu) własności prawdy, dobra i realności. Ja z kolei zamieniłem własność realności na piękno. Możemy więc przyjąć, że podmiot osoby charakteryzują trzy własności transcendentalne – prawda, dobro i piękno.

Jak w związku z tym odbywa się aktywność sprawcza podmiotu osobowego (czyli osoby)? Otóż uznałem dalej, że aktywność osoby jest związana z tymi trzema własnościami. Co oznacza również, że do każdej własności przynależy odpowiednia aktywność, która wywołuje swoje realne skutki. Trzeba zapytać, czego dotyczy aktywność osobowego podmiotu istnienia? Już św. Tomasz twierdził dość ogólnie, że istnienia urealnia istotę bytu. To oznaczało, że sfera istotowa (możność istotowa) podlega sprawczej mocy istnienia. Jednak Tomasz nie pokazał, jak to się dzieje, choć uważał, że dusza jest jakoś zakotwiczona w samym istnieniu.

JA mam w tej sprawie konkretny pomysł. Otóż moim zdaniem, aktywność podmiotu osobowego odpowiada za powstanie trzech władz duszy – umysłu, woli i uczuciowości. Oczywiście bierze w tym udział moc sprawcza poszczególnych własności transcendentalnych – prawdy, dobra i piękna. Aktywność osobowej prawdy sprawia powstanie władzy umysłu. Aktywność osobowego dobra powoduje powstanie władzy woli, zaś aktywność osobowego piękna odpowiada z powstanie władzy uczuciowej (według mnie uczuciowość jest władzą duchową). Aktywność podmiotu osobowego nie tylko przyczynuje powstanie władz duchowych, ale już dalej czuwa nad ich właściwym działaniem, zaszczepiając w nich odpowiednie zasady działania. I tak osobowe akty kontemplacji wyposażają umysł w zasadę słowa prawdy, która kieruje poznawczym działaniem umysłu. Osobowe akty sumienia zaszczepiają w woli zasadę czynu dobra, która pozwala woli i zmusza ją do chcenia dobra (do dobrego działania). Wreszcie osobowe akty upodobania płynące z własności piękna obdarzają duchową uczuciowość zasadą przeżycia piękna, która narzuca uczuciowości kierowanie się pięknem, zwłaszcza w zakresie przeżywania życia. W ten sposób, moim zdaniem, funkcjonuje przyczynowy związek pomiędzy podmiotem osobowym i jego własnościami a wyposażeniem duszy w postaci trzech władz i zdolności do działania (zwłaszcza działania osobowego).

Dzięki tej aktywności egzystencjalnego podmiotu osoby nasze władze duchowe zdobywają nastawienie i ukierunkowanie na realne własności czegoś rzeczywistego. Dlatego umysł poznaje realność w zakresie prawdy, wola chce i pragnie czegoś realnego w zakresie dobra, natomiast uczuciowość przeżywa realne życie w zakresie piękna. Takie duchowe doświadczenie pozwala nam właściwie rozumieć otaczającą rzeczywistość, a zwłaszcza realność człowieka. Naszym zdaniem, dajemy w ten sposób faktyczne wytłumaczenie osobowego działania naszej duszy, albo ujmując rzecz tradycyjnie – wyjaśnienie działania moralnego człowieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz