Egzystencja z jednej strony
jest wyposażeniem, czyli realną podmiotowością zawartą w akcie istnienia, zaś z
drugiej strony stanowi wyraz aktywności sprawczej aktu istnienia, czyli jest
podmiotowością sprawczą, dzięki której istnienie urealnia całość bytu
człowieka. Podmiotowość istnienia wyróżniamy na zasadzie odpowiednich własności
transcendentalnych.
Patrząc na tę kwestię
historycznie należy zauważyć, że Wojtyła określił osobę jako podmiot istnienia
i działania. To stwierdzenie kazało nam zastanowić się nad sprawą podmiotu
istnienia. Co to znaczy, gdy przyjmiemy występowanie w akcie istnienia jakiegoś
podmiotu? Na pewno powinien to być podmiot sprawczy – posiadający realną moc
sprawczą. W związku z tym pojawia się kolejna kwestia aktywności sprawczej,
czyli działania sprawczego, co także sugeruje definicja Wojtyły. A więc pojawia
się problem, jak działa istnieniowy podmiot osoby?
W tym zakresie pomocne
okazały się rozważania Gogacza, który przypisał istnieniu (a nie całemu bytowi)
własności transcendentalne. Mówiąc o relacjach osobowych na poziomie istnienia
uznał, że osobie należy przyznać (my już dodamy – podmiotowi osobowemu)
własności prawdy, dobra i realności. Ja z kolei zamieniłem własność realności
na piękno. Możemy więc przyjąć, że podmiot osoby charakteryzują trzy własności
transcendentalne – prawda, dobro i piękno.
Jak w związku z tym odbywa
się aktywność sprawcza podmiotu osobowego (czyli osoby)? Otóż uznałem dalej, że
aktywność osoby jest związana z tymi trzema własnościami. Co oznacza również,
że do każdej własności przynależy odpowiednia aktywność, która wywołuje swoje
realne skutki. Trzeba zapytać, czego dotyczy aktywność osobowego podmiotu
istnienia? Już św. Tomasz twierdził dość ogólnie, że istnienia urealnia istotę
bytu. To oznaczało, że sfera istotowa (możność istotowa) podlega sprawczej mocy
istnienia. Jednak Tomasz nie pokazał, jak to się dzieje, choć uważał, że dusza
jest jakoś zakotwiczona w samym istnieniu.
JA mam w tej sprawie
konkretny pomysł. Otóż moim zdaniem, aktywność podmiotu osobowego odpowiada za
powstanie trzech władz duszy – umysłu, woli i uczuciowości. Oczywiście bierze w
tym udział moc sprawcza poszczególnych własności transcendentalnych – prawdy,
dobra i piękna. Aktywność osobowej prawdy sprawia powstanie władzy umysłu.
Aktywność osobowego dobra powoduje powstanie władzy woli, zaś aktywność
osobowego piękna odpowiada z powstanie władzy uczuciowej (według mnie
uczuciowość jest władzą duchową). Aktywność podmiotu osobowego nie tylko przyczynuje
powstanie władz duchowych, ale już dalej czuwa nad ich właściwym działaniem,
zaszczepiając w nich odpowiednie zasady działania. I tak osobowe akty
kontemplacji wyposażają umysł w zasadę słowa prawdy, która kieruje poznawczym
działaniem umysłu. Osobowe akty sumienia zaszczepiają w woli zasadę czynu
dobra, która pozwala woli i zmusza ją do chcenia dobra (do dobrego działania).
Wreszcie osobowe akty upodobania płynące z własności piękna obdarzają duchową
uczuciowość zasadą przeżycia piękna, która narzuca uczuciowości kierowanie się
pięknem, zwłaszcza w zakresie przeżywania życia. W ten sposób, moim zdaniem,
funkcjonuje przyczynowy związek pomiędzy podmiotem osobowym i jego własnościami
a wyposażeniem duszy w postaci trzech władz i zdolności do działania (zwłaszcza
działania osobowego).
Dzięki tej aktywności egzystencjalnego podmiotu osoby nasze władze duchowe zdobywają nastawienie i ukierunkowanie na realne własności czegoś rzeczywistego. Dlatego umysł poznaje realność w zakresie prawdy, wola chce i pragnie czegoś realnego w zakresie dobra, natomiast uczuciowość przeżywa realne życie w zakresie piękna. Takie duchowe doświadczenie pozwala nam właściwie rozumieć otaczającą rzeczywistość, a zwłaszcza realność człowieka. Naszym zdaniem, dajemy w ten sposób faktyczne wytłumaczenie osobowego działania naszej duszy, albo ujmując rzecz tradycyjnie – wyjaśnienie działania moralnego człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz