15.05.2023

Antropologia mężczyzny i kobiety w nauczaniu Jana Pawła II /rozdz. 3.1

3. 1. Adhortacja apostolska Familiaris consortio

Także w adhortacji Familiaris consortio Papież rozpoczyna swoje antropologiczne rozważania od stwierdzenia, że Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Ale głównym tematem tego dokumentu staje się zagadnienie miłości. Dlatego Autor od razu dodaje, że Bóg powołał człowieka do istnienia z miłości, powołując go jednocześnie do miłości. Miłość jest zatem podstawowym i wrodzonym powołaniem każdej istoty ludzkiej. (n. 11) Bóg stworzył człowieka z miłości, gdyż sam jest Miłością. Papież pisze: Stwarzając człowieka na swój obraz i nieustannie podtrzymując go w istnieniu, Bóg wpisuje w człowieczeństwo mężczyzny i kobiety powołanie, a więc zdolność i odpowiedzialność za miłość i wspólnotę. (n. 11) Rozwijając ten temat miłości dodaje: Człowiek jako duch ucieleśniony, czyli dusza, która się wyraża poprzez ciało, i ciało formowane przez nieśmiertelnego ducha, powołany jest do miłości w tej właśnie swojej zjednoczonej całości. Miłość obejmuje również ciało ludzkie, a ciało uczestniczy w miłości duchowej. (tamże)

Papież mówi o dwóch sposobach urzeczywistnienia powołania osoby ludzkiej do miłości, jakimi są małżeństwo i dziewictwo. Zarówno jedno, jak i drugie, w formie im właściwej, są konkretnym wypełnieniem najgłębszej prawdy o człowieku, o jego istnieniu „na obraz Boży”. (n. 11) Dla Niego małżeństwo jest podstawą szerszej wspólnoty rodzinnej, ponieważ sama instytucja małżeństwa i miłość małżeńska są skierowane ku rodzeniu i wychowaniu potomstwa, w którym znajdują swoje uwieńczenie. (tamże)

Według Papieża miłość małżeńska wymaga całkowitego oddania, wprost daru z siebie i daru z własnego ciała. Jedynym „miejscem” umożliwiającym takie oddanie w całej swej prawdzie jest małżeństwo, czyli przymierze miłości małżeńskiej lub świadomy i wolny wybór, poprzez który mężczyzna i kobieta przyjmują wewnętrzną wspólnotę życia i miłości. (n. 11) I dalej pisze: W swej najgłębszej rzeczywistości miłość jest istotowo darem, a miłość małżeńska, prowadząc małżonków do wzajemnego „poznania”, które czyni z nich „jedno ciało”, nie wyczerpuje się wśród nich dwojga, gdyż uzdalnia ich do największego oddania, dzięki któremu stają się współpracownikami Boga, udzielając daru życia nowej osobie ludzkiej. W ten sposób małżonkowie, oddając się sobie, wydają z siebie nową rzeczywistość-dziecko, żywe odbicie ich miłości, trwały znak jedności małżeńskiej oraz żywą i nierozłączną syntezę ojcostwa i macierzyństwa. (n. 14)

Tylko pełne oddanie małżonków prowadzi do spełnienia osobowej komunii. Papież powiada: Jako pierwsza, powstaje i rozwija się komunia pomiędzy małżonkami; na mocy przymierza miłości małżeńskiej, mężczyzna i kobieta „już nie są dwoje, lecz jedno ciało” i powołani są do ciągłego wzrostu w tej komunii poprzez codzienną wierność małżeńskiej obietnicy obopólnego całkowitego daru. (n. 19) Wskazuje także na naturalną i ludzką potrzebę łączności: Owa komunia małżeńska ma swoje korzenie w naturalnym uzupełnianiu się mężczyzny i kobiety, i jest wzmacniana przez osobistą wolę małżonków dzielenia całego programu życia, tego, co mają i tego, czym są. Stąd taka komunia jest owocem i znakiem potrzeby głęboko ludzkiej. (n. 19) I wreszcie na nierozerwalność tej łączności: Komunia małżeńska charakteryzuje się nie tylko swoją jednością, ale również swoją nierozerwalnością: „To głębokie zjednoczenie będące wzajemnym oddaniem się sobie dwóch osób, jak również dobro dzieci, wymaga pełnej wierności małżonków i prze ku nieprzerwalnej jedności ich współżycia”. (n. 20)

Zdaniem Papieża komunia małżeńska jako komunia miłości jest wyrazem naturalnej łączności mężczyzny  i kobiety. Małżonkowie są powołani do miłości i własną wolą potwierdzają to powołanie. Spełnienie powołania małżeńskiego będące wzajemnym oddaniem się sobie dwóch osób jest zatem efektem osobowego charakteru mężczyzny i kobiety. Papież pisze: Stwarzając człowieka „mężczyzną i niewiastą”, Bóg obdarza godnością osobową w równej mierze mężczyznę i kobietę, ubogacając ich w niezbywalne prawa i odpowiedzialne zadania właściwe osobie ludzkiej. (n. 22)

Dla Papieża małżeństwo jest podstawą szerszej wspólnoty rodzinnej. W małżeństwie i w rodzinie wytwarza się cały zespół międzyosobowych odniesień: oblubieńczość, ojcostwo-macierzyństwo, synostwo, braterstwo, poprzez które każda osoba wchodzi do „rodziny ludzkiej” /.../ (n. 15) Dodaje także: W rodzinie osoba ludzka /.../ rodzi się i stopniowo, poprzez wychowanie, wprowadzana jest we wspólnotę ludzką /.../ (tamże) Rodzinę określa on jako wspólnotę osób. Rodzina, założona i ożywiana przez miłość, jest wspólnotą osób: mężczyzny i kobiety jako małżonków, rodziców, dzieci i krewnych. (n. 18) Rodzina, która jest ze swej natury, i powinna się stawać komunią i wspólnotą osób, znajduje w miłości żywe źródło i stały bodziec do przyjęcia, szanowania i popierania rozwoju każdego z członków, w jego najwyższej godności jako osoby. (n. 22)

Dalej Papież wskazuje na zadania rodziny: Pierwszym jej zadaniem jest wierne przeżywanie rzeczywistości komunii w ciągłym działaniu na rzecz rozwijania prawdziwej wspólnoty osób. Wewnętrzną zasadą, trwałą mocą i celem ostatecznym tego zadania jest miłość: tak jak bez miłości rodzina nie jest wspólnotą osób, tak samo bez miłości nie może ona żyć, wzrastać i doskonalić się jako wspólnota osób. To, co napisałem w Encyklice Redemptor hominis, znajduje swój początek i najwłaściwsze zastosowanie w rodzinie jako takiej: „Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa” (RH, 10). (n. 18)

Miłość pomiędzy mężczyzną i kobietą w małżeństwie i, w formie pochodnej i rozszerzonej, miłość pomiędzy członkami tej samej rodziny — pomiędzy rodzicami i dziećmi, pomiędzy braćmi i siostrami, pomiędzy krewnymi i domownikami — jest ożywiana i podtrzymywana przez wewnętrzny, nieustający dynamizm, prowadzący rodzinę do coraz głębszej i mocniejszej komunii, która jest fundamentem i zasadą wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej. (n. 18)

Papież przyznaje, że człowiek nie może żyć bez miłości (RH 10). Miłość jest podstawowym powołaniem każdej ludzkiej istoty. Z Jego rozważań wynika, że to powołanie ma osobowy charakter. Dlatego do osobowej miłości są powołane osoby ludzkie – czyli mężczyzna i kobieta. Właśnie dzięki ich miłości jako pierwsza powstaje komunia między małżonkami. Ta komunia ma swoje korzenie w komplementarności mężczyzny i kobiety. Komunia małżeńska charakteryzuje się nie tylko jednością, ale również nierozerwalnością.

Małżeństwo jest podstawą szerszej wspólnoty rodzinnej. Według Papieża miłość stanowi wewnętrzną zasadę wspólnoty osobowej, jaką jest rodzina. Rodzina, która ze swej natury jest komunią i wspólnotą osób, znajduje w miłości źródło poszanowania najwyższej godności osoby. Jak bez miłości rodzina nie jest wspólnotą osób, tak samo bez miłości nie może ona żyć, wzrastać i doskonalić się jako wspólnota osób. Jest to ważne podkreślenie rangi rodziny jako wspólnoty osobowej.

Zdaniem Papieża osoba jest powołana do miłości. Miłość służy więc życiu osobowemu człowieka, gdyż ta miłość służy wprost drugiej osobie. Miłość ożywia osobę. Osoba istnieje dla miłości i poprzez miłość, ponieważ osoba istnieje dla drugiej osoby. Papież pokazuje nam jak osobowa miłość doskonali naszą ludzką naturę tak, aby stała się ona zdolna do bezinteresownego daru. Miłość obejmuje więc całego człowieka, również ludzkie ciało. Miłość jest potrzebna człowiekowi. Jest potrzebna człowiekowi przede wszystkim do życia rodzinnego, gdyż jest wewnętrzną zasadą wspólnoty rodzinnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz