8.05.2021

Historiozofia okraszona filozofią /1

1 Człowiek jest powołany do moralności i religijności. Jest powołany i przeznaczony do działań moralnych i religijnych, ponieważ jest osobą. Człowiek jest przede wszystkim osobą. Powinien więc działać jako osoba, czyli działać moralnie i religijnie. Ale człowiek jest osobą wcieloną i uduchowioną. I stąd powstaje cały problem, jak uzyskać i zachować działania osobowe. Przecież wobec innych ludzi działa cały człowiek, a nie tylko jego osoba. Jak należy przełożyć aktywność osoby na działania duchowe i cielesne? Dlatego musimy się zastanowić, jak się to odbywa, abyśmy mogli poznać możliwości działania moralnego i religijnego.

2 Bycie osobą jest tym, co określa i wyznacza nasze człowieczeństwo. Nie ma bezosobowego człowieczeństwa, chyba że zatracimy się zupełnie w swoim działaniu. Zbadajmy więc najpierw, co to znaczy, że człowiek jest osobą. Jako osoba człowiek został stworzony przez Boga. Został stworzony przez Osobowego Boga, jak poucza nas Pismo Święte. Nie ma innej możliwości. Żadne procesy ewolucyjne nie mogą doprowadzić do powstania ludzkiej osoby, gdyż istnienie osoby jest z gruntu czymś nadprzyrodzonym.

Otóż realistyczna filozofia naucza, że Bóg (jako Stwórca) stworzył człowieka jako byt osobowy (Biblia wyjaśnia: „Mężczyzną i kobietą stworzył ich” Rdz 1,27). Jak to należy interpretować? Bóg jak Czyste Istnienie (Tomaszowy Czysty Akt Istnienia) – ipsum esse, stwarza istnienie jako zasadniczą realność bytu ludzkiego. To nasze istnienie jest wyposażone w podmiotowość osoby, którą tworzą trzy własności transcendentalne – prawda, dobro i piękno. Poza tym nasze istnienie jest wyposażone również w podmiotowość życia (życie egzystencjalne), którą z kolei tworzą trzy własności transcendentalne – jedność, różność/odrębność i zdolność rozwoju (ruch życiowy, jakim jest wzrastanie i rozmnażanie).

3 Dopiero te egzystencjalne podmiotowości istnienia przyczynują i określają naszą istotę. Jak wykazał Tomasz z Akwinu stworzony byt składa się z aktu istnienia oraz z możności istotowej, którą znamy pod pojęciem natury człowieka. Stworzony akt istnienia jest przyczyną i zasadą realności całego bytu człowieka, lecz jako stworzony jest od razu ograniczony przez możność istotową. Stworzone istnienia jest zasadą realności, gdyż ma postać aktu, a więc może aktualizować i urealniać możność istotową. Musimy przyjąć, że w związku z tym nasza istota ma znacznie niższą rangę realności niż akt istnienia. Możność istotowa wraz ze swoim wyposażeniem (potocznie mówimy o duszy i ciele) posiada jedynie rangę realnego stawania się. Takie stawanie się zostaje urzczywistnione i wyznaczone przez działania duchowe oraz przez działania życiowe naszej cielesności. Natomiast istnienie wraz ze swoimi podmiotami ma charakter trwałej i niezmiennej realności. A zatem zasadniczą realnością naszego człowieczeństwa jest podmiotowość osoby oraz podmiotowość życia.

Te ustalenia prowadzą nas do wniosku, że działanie i stawanie się duchowe człowieka jest przyczynowane i wyznaczane przez egzystencjalny podmiot osobowy. Natomiast działanie i stawanie się naszej cielesności (w postaci żywego organizmu) jest sprawiane przez ożywczą moc podmiotowości życia. Ludzki organizm jest więc kreowany przez życie egzystencjalne, które uruchamia z kolei nasze życie biologiczne i bieżące funkcjonowanie organizmu ludzkiego (wszystkie funkcje życiowe).

4 Zobaczmy teraz, jak cała ta operacja wygląda w przypadku osoby i naszej duchowości istotowej (natury duchowej człowieka. Sfera możności istotowej nie działa sama z siebie. Jako możność musi otrzymywać aktualizację (czyli urealnienie) oraz aktywację (czyli uczynnienie) od porządku egzystencjalnego, czyli z poziomu istnienia. Dlatego też podmiotowość osobowa (osoba) przyczynuje i uruchamia naszą duchowość, czyli władze duchowe. Bez aktualizacji ze strony osoby władze duchowe ani by nie istniały, ani by nie działały.

Podobnie wygląda sprawa naszej cielesności. Żywy organizm cielesny wymaga zarówno oddziaływania ożywczej mocy sprawczej, jak też stałego pobudzania życia biologicznego, czyli aktywowania wszystkich funkcji życiowych, niezależnych od naszych decyzji. Natomiast cała reszta działań związanych z cielesnością (czyli odżywianie się, sen i odpoczynek, praca i ćwiczenia, rozmnażanie się) zależy już bezpośrednio od naszej wiedzy na ten temat i od naszych decyzji podejmowanych racjonalnie lun nie.

5 Realność osoby stanowią i tworzą trzy własności transcendentalne. Są to własności prawdy, dobra i piękna. Są to własności istnienia (aktu istnienia), stąd można je nazwać własnościami egzystencjalnymi. Posiadają one odpowiednią moc sprawczą, która przyczynuje powstanie w możności istotowej władz duchowych (władz duszy). Własność prawdy odpowiada za powstanie umysłu jako władzy poznawczej. Własność dobra powoduje powstanie władzy woli odpowiedzialnej za działanie człowieka. I wreszcie własność piękna sprawia powstanie władzy uczuciowej (uczuć duchowych) odpowiedzialnej za przeżywanie naszego ludzkiego życia (albo biologicznego, albo nawet egzystencjalnego?).

Oczywiście wszystkie te trzy własności osobowe aktywizują i uruchomiają dalej odpowiednie władze do ich właściwego działania, czyli działania realnego (duchowego stawania się). I tak własność prawdy wysyła do umysłu akty kontemplacji, które zaszczepiają w umyśle odpowiednią zasadę działania w postaci słowa prawdy. Takie słowo prawdy pozwala umysłowi zmierzać do poznania prawdy realnych bytów, zwłaszcza prawdy osobowej człowieka (prawdy o człowieku), oraz pilnuje, żebyśmy mogli wypowiedzieć poznaną prawdę wobec innych ludzi.

Z kolei własność dobra wysyła do woli akty sumienia, które powodują, że w woli rodzi się zasada w postaci czynu dobra, która sprawia, że wola może chcieć dobra i skłaniać nas do urzeczywistnienia osobowego dobra w nas i w innych ludziach. I wreszcie własność piękna aktywizuje naszą uczuciowość przesyłając do niej akty upodobania, które sprawiają, że nasza ludzka uczuciowość zaczyna przeżywać piękno życia, co skutkuje dbałością i troską o życie własne i innych ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz