21.03.2020

Rozważania o ludzkim życiu (na czas zarazy) /1



1.Ludzkie życie nie bierze się znikąd. Ono jest darem Bożym w momencie stworzenia. Bóg stwarza realność istnienia w przypadku człowieka. Otóż ten akt istnienia jest wyposażony w dwa rodzaje podmiotowości, z których jedna jest podmiotem osobowym, zaś druga jest podmiotem życia (czyli mocy ożywczej).
2.Podmiotowość życia posiada odpowiednie własności, które stają się aktywne w momencie poczęcia dziecka (nowego organizmu ludzkiego). To pozwala na ożywienie nowego organizmu ludzkiego (wydaje się, że dzieje się to poprzez wytworzenie nowego kodu genetycznego). Nowy organizm ludzki rozwija się przede wszystkim dzięki mocy ożywczej (podmiotowości życia egzystencjalnego). Wszystko to zaczyna się i dzieje w odpowiednim środowisku biologicznym, jaki stanowi organizm matki.
3.Trzeba powiedzieć, że rodzice dziecka współdziałają i współuczestniczą w przekazaniu daru życia. Ale to nie oni są przyczynami tego daru. Rodzice uczestniczą jedynie pośrednio, z racji przekazywania własnego materiału genetycznego do tworzenia odpowiedniego kodu genetycznego dziecka. Jednak samo powstawanie kodu genetycznego dziecko zawdzięcza mocy ożywczej płynącej z strony stworzonego istnienia (aktu istnienia urealniającego cały byt człowieka).
4. Dlatego teologia katolicka stwierdza, że ludzkie życie pochodzi bezpośrednio od Boga, który stwarza każdego człowieka. Stwarzając człowieka Bóg obdarza do zarówno życiem (egzystencjalną mocą ożywczą) jak też osobą (podmiotem osobowym). Oba te indywidualne dary, stanowiące wewnętrzne zasady realności ludzkiego bytu, tworzą i przyczynują indywidualną naturę człowieka (czyli duszę i ciało).
5. Nasza osoba (będąca podmiotowością istnienia) jest wewnętrzną przyczyną i zasadą powstawania wyposażenia duchowego człowieka, czyli ludzkiej duszy. Natomiast życie egzystencjalne (jako moc ożywcza będąca podmiotowością istnieniową) stanowi wewnętrzną zasadę i przyczynę powstawania i funkcjonowania żywej cielesności człowieka (organizmu żywego).
6. Prof. Gogacz zidentyfikował podmiotowość osoby jako wyposażoną we własności transcendentalne prawdy, dobra i piękna. Określił je mianem własności osobowych. Natomiast pozostałe własności istnieniowe określił jako nieosobowe. Chodzi tutaj o własności jedności i odrębności (oraz realności /łac. res/). Otóż mnie się wydaje, że należałoby w tym względzie powrócić do wymienionych już przez Platona własności jedności, różności i ruchu, które według niego (a także później według neoplatonizmu) miały opisywać charakterystykę bytów należących do naszego świata (czyli świata przyrodniczego).
7. Dlatego jako własności związane z mocą ożywczą wymieniałby jedność, różność i ruch jako zdolność rozwoju organizmów żywych. Wydaje się bowiem, że żywy organizm potrzebuje do właściwego funkcjonowania właśnie tych własności. Konieczna jest jedność strukturalna i funkcjonalna, żeby mogła prawidłowo działać cała nasza cielesność. Ale jednocześnie niezbędna jest różność i różnorodność wszystkich narządów i części (np. różnego rodzaju komórek) tworzących dane ciało. Ponadto każdy żywy organizm, jeśli prawidłowo działa i funkcjonuje, musi się rozwijać i wzrastać, czy wreszcie się rozmnażać. Wszystko to zapewniają nam własności przypisane do ożywczej podmiotowości istnienia. To one posiadają aktywność sprawczą, która odpowiada za powstanie i działanie naszego organizmu, czyli ciała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz