22. Człowiek jest osobą
uduchowioną. Co to znaczy? Oznacza to, że osobowa aktywność stanowi przyczynę
powstania i uformowania możności duchowej. Otóż podmiotowość osobowa należąca
do istnienia posiada trzy własności transcendentalne, które odpowiadają za
powstanie władz duchowych – umysłu, woli i uczuciowości. Prawda osobowa
kształtuje nasz umysł. Dobro osobowe jest sprawcą naszej woli. Natomiast
własność piękna kształtuje naszą uczuciowość, która jest władzą duchową
działającą na styku z cielesnością.
23. Człowiek jest osobą
ucieleśnioną. Znowu należy zapytać, co to znaczy? Otóż podmiotowość życia
zawarta w istnieniu stanowi przyczynę naszej cielesności. Własności jedności i
różności (tożsamości i odrębności) oraz własność ruchu (czyli zdolność rozwoju
życia) kształtują naszą cielesność (organizm cielesny z jego wszystkimi
funkcjami życiowymi). Wydaje się ponadto, że osobowa własność piękna jest
powiązana bezpośrednio z podmiotem życiodajnym, stąd nasze cielesność również
przybiera cechy piękna. Ludzkie życie jest obrazem piękna.
24. Można przyjąć, że osoba i
życie jako dwie podmiotowości istnienia (razem tworzą to, co jest nazywane
ludzką egzystencją) są ze sobą ściśle powiązane. W jakiś sposób się uzupełniają
i dopełniają. Dlatego na poziomie istotowym dusza i ciało tworzą nierozerwalną
jedność. Taka sytuacja powodowała, że ludzkiej duszy przypisywano zdolności
osobowe i ożywcze. Ale z tego pomysłu należy zrezygnować.
25. Trzeba też dodać, że podmiot
osobowy posiada własną aktywność, która dociera do naszych władz duchowych i
odpowiednio je kształtuje, to znaczy usprawnia do kontaktu z tym, co realne
(przede wszystkim do osobowego kontaktu z realnością drugiego człowieka.
26. Chodzi tutaj o akty
kontemplacji, sumienia i upodobania płynące z podmiotu osobowego a skierowane
do odpowiednich władz duszy. Kontemplacja usprawnia działanie naszego umysłu.
Sumienie usprawnia działanie woli, natomiast upodobanie kształtuje odpowiednio
naszą uczuciowość. Te trzy akt pochodzące od podmiotowości osoby pilnują i
umacniają działania duchowe w ich kontakcie z realnością.
27. Kontemplacja umacnia i
usprawnia działanie umysłu poprzez zrodzenie w nim słowa prawdy, które otwiera
umysł na kontakt z prawdą realnego bytu. Podejmowane przez umysł słowo prawdy
doprowadza do powstania w nim cnoty wiary. Cnota to sprawia, że umysł ma
zdolność do uznawania tego, co realne oraz odróżniania realności od pomysłów
naszego myślenia. Jeżeli umysłowi brakuje tej wiary, wówczas rodzą się
wątpliwości i krytyka, co skutkuje przejściem na pozycje myślenia. Otóż
myślenie nie jest poznaniem, ono ma charakter twórczy, czyli tworzy własną
przedmiotowość (najczęściej w formie zjawiskowej lub pojęciowej).
28. Sumienie umacnia i usprawnia
działanie naszej woli poprzez zrodzenie w niej czynu dobra, który skierowuje
wolę bezpośrednio do realnego bytu. Podejmowane przez wolę czyny dobra prowadzą
do powstania w niej cnoty miłości. Cnota ta sprawia, że wola posiada zdolność
do afirmowania w działaniu realnego dobra osobowego. Dlatego możemy tę cnotę
woli nazwać też miłością osobową, ponieważ jest ona skierowana do osoby
drugiego człowieka albo do Boga Osobowego.
29. Wola obdarzona czynem dobra i
cnotą miłości nie musi już dokonywać ciągłych wyborów spośród rzeczy
(przedmiotów) proponowanych jej przez myślenie.
30. Upodobanie umacnia i
usprawnia naszą uczuciowość poprzez zrodzenie w niej przeżycia piękna, które
otwiera uczuciowość na piękno życia, zwłaszcza na piękno ludzkiego życia. Te
przeżycia piękna prowadzą do powstania cnoty nadziei (radosnej nadziei na nowe
życie). Stąd też przeżywanie piękna i cnota nadziei chronią naszą uczuciowość
przed atakami cielesnej przyjemności, co powoduje, że nie musimy zabiegać
jedynie o przyjemności cielesne, ale możemy się kierować do realnego piękna,
jakie niesie ze sobą ludzkie życie.
31. Jeżeli zwątpimy w moc realnej
prawdy, to wtedy pojawia się możliwość myślenia. Jeżeli zwątpimy w moc realnego
dobra, to wtedy pojawia się wolność wyboru. Jeżeli zwątpimy w moc realnego
piękna, to wtedy pojawia się możliwość przyjęcia przyjemności. Otóż taka
możliwość myślenia i wolność działania stanowią ewidentny znak zerwania z
osobową aktywnością i oderwania się naszej duchowości od jej prawdziwego źródła
(osobowego podmiotu sprawczego).
32. W tym wypadku duchowość staje
się intencjonalną świadomością, czyli jakąś sferą możliwości i wolności.
Pojawia się wtedy wolność, która tak fascynuje ludzi, ale mało kto albo nikt
nie zdaje sobie sprawy, że wolność jest jedynie możliwością, a nie żadną mocą
działania. Ani wolność, ani możliwość nie mają żadnej mocy sprawczej, gdyż
pochodzą one z negacji realności. Moc sprawcza stoi wyłącznie po stronie
realności.
33. Dlatego filozofowanie oparte
na pomysłach świadomości będzie jedynie filozofią możliwości. Natomiast
człowiekowi potrzebna jest filozofia realności, która stwierdza, że źródłem
realności człowieka jest sprawcza podmiotowość istnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz