Moralność jest niedemokratyczna.
Moralność jest arystokratyczna. Moralność nie jest demokratyczna, ponieważ
sprzeciwia się moralnej dowolności. Dlatego w systemach demokratycznych
moralność przegrywa z panoszącym się chamstwem i kłamstwem. Moralność jest arystokratyczna,
ponieważ ona ustanawia ład i porządek, narzuca zasady postępowania.
Moralność ustanawia porządek,
czyli domaga się jasnej hierarchii. Hierarchia jest zaprzeczeniem
demokratycznej równości i wolności. Opowiedzenie się za moralnością i hierarchią
tworzy elity społeczne i kulturalne. Nie ma elit pozbawionych moralności, są
tylko ideologiczni uzurpatorzy, którzy zaprowadzają chaos moralny.
Społeczeństwo, zwłaszcza naród,
do swojego rozwoju potrzebuje elit moralnych, które wskazują mu prostą drogę.
Natomiast ideologiczni uzurpatorzy prowadzą ludzi na manowce.
Dzisiejsza demokracja stawia
jedynie na wolność i równość, co bezpośrednio skutkuje przeciętnością w
społeczeństwie. Okazuje się, że przeciętność jest jak najbardziej
demokratyczna. Można też dodać, że najłatwiej rządzi się ludźmi przeciętnymi.
Ludzie wybitni stanowią dla demokracji zagrożenie. Ludzie wybitni posługują się
moralnością, a nawet więcej, oni wprost żyją moralnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz