29.05.2019

Moje uwagi dotyczące lektur (Hobbes)

Hobbesa można uznać za teoretyka nowoczesnego porządku społecznego, ponieważ odkrył on tworzenie, powstawanie i działanie instytucji jako uporządkowanego organizmu społecznego, organizacji politycznej. Oczywiście odnosił to do teorii państwa.

Otóż do swoich rozważań na temat państwa Hobbes zastosował wiedzę technologiczną. Jeżeli zapytamy, jak coś działa, to poznanie empiryczne każe odpowiedzieć – tak jak zostało skonstruowane. Autor wyraża to w następujący sposób, że poznanie powstawania rzeczy jest tożsame z odkrywaniem sposobu jej działania.

Jak więc działa państwo? Hobbes oczywiście przypisuje działanie najpierw poszczególnym ludziom. Posługuje się przy tej okazji pojęciem aktywnej mocy oraz biernych możliwości (wszystko to zawarte jest w pojęciu power). Właśnie zetkniecie się mocy z możliwościami wywołuje u ludzi różne działania, czyli aktywność społeczną.

Otóż państwo jako organizacja społeczna, czyli instytucja, działa przy użyciu mocy i możliwości swoich członków, czyli obywateli. Ale mamy problem, jak zebrać do kupy te wszystkie różnorodne działania i możliwości? Do tego potrzebna jest umowa społeczna jako pewien akt prawny.

W ten sposób mamy faktyczny opis powstawania wszelkich instytucji i organizacji społecznych. Początkiem i zasadą współdziałania społecznego staje się akt prawny (umowa), który dziś przybiera formę statutu albo zawartej umowy (umowa o pracę). W związku z tym możemy powiedzieć, że Hobbes odkrywa i tworzy zarazem jakąś postać „inżynierii społecznej”, podług której działają wszelkie organizacje polityczne lub społeczne.

Dla niego takim sztandarowym przykładem jest oczywiście państwo jako najwyższa instytucja polityczna. Państwo posiada moc absolutną, gdyż wykorzystuje moce i możliwości wszystkich obywateli. Ta absolutna moc państwa, czyli władza, strzeże zarazem i gwarantuje trwałość umowy społecznej. Dzięki takiej umowie (patrz Konstytucja) państwo, jak również każda instytucja lub organizacja (np. stowarzyszenie), otrzymuje szczególną moc prawną, czyli staje się osobą prawną. Hobbes zaznacza jednak, że w tym przypadku mamy do czynienia tylko z osobą fikcyjną a nie realną osobowością.

Otóż dzięki umowie posiadającej moc prawną możliwe staje się współdziałanie ludzi tworzących daną instytucję (firmę lub przedsiębiorstwo). Umowa lub statut jako sposób powstawania danej instytucji określa zarazem wyraźnie sposób działania instytucji, czyli odpowiednią strukturę władzy i zarządzania.

Można zatem przyjąć, że Hobbes odchodzi od poszukiwania zasad czy struktury władzy państwowej w rozumieniu natury człowieka, jak to czynili dawniej Platon i Arystoteles. Tworzy natomiast podstawy inżynierii społecznej wykorzystując wiedzę technologiczną. Pokazuje, że działająca struktura społeczna jest oparta na umowie społecznej, która jest efektem myślenia ludzkiego rozumu, jako podporządkowana w całości prawu stanowionemu przez rozum człowieka. W ten sposób powstał opis i uzasadnienia działalności instytucjonalnej, czyli organizacyjnego zarządzania współdziałaniem ludzi.

Powstaje w związku z tym pytanie, czy można uznać wszelką działalność społeczną (w tym kulturalną i ekonomiczną) wyłącznie za efekt współdziałania instytucjonalnego? Można się zgodzić, że dzisiejsza praktyka polityczna idzie w kierunku „państwa prawa”, czyli instytucjonalnego rozumienia współdziałania społecznego.

Jednak taka instytucjonalizacja działalności społecznej prowadzi jednocześnie do zniszczenia realnej osobowości człowieka, co najlepiej widać w wielkich korporacjach. Okazuje się, że fikcyjna osoba prawna, czyli instytucja, zaczyna wyraźnie dominować nad realną osobą człowieka. Dlatego działalność instytucji staje się nieludzka. Stąd  mamy Lewiatana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz