Osoba
uaktywnia się w relacjach osobowych.
Osoba dysponuje takimi własnościami, które pozwalają jej łączyć się z innymi
osobami. Są to własności transcendentalne prawdy, dobra i piękna. Nazywane są
także własnościami osobowymi, gdyż tworzą osobową podmiotowość. Osobowa
podmiotowość posiada charakter wspólnotowy (troisty). Tworzą ją wspólnie trzy
własności osobowe. Te własności osobowe – prawdy, dobra i piękna, tworzą
wspólny krąg podmiotowy (wspólnotę podmiotową). Dlatego aktywne centrum osobowe
nie ma charakteru czegoś punktowego i jednolitego, ale ma naturę jakby
wspólnotową. Można chyba powiedzieć, że osoba odzwierciedla naturę wspólnotową
swojej przyczyny (czyli Trójcy). Ponieważ to wspólnota Osób Boskich stanowi
przyczynę stworzonej osoby człowieka.
Osoba
ludzka powstaje więc jako wspólnota własności osobowych zawartych w
istnieniu. Każda z tych trzech własności może podmiotować odrębne relacje
osobowe. Możemy przypuszczać, że każda z relacji osobowych jest odrębna i
niezależna. Ale dopiero wszystkie razem relacje te tworzą doskonałe powiązania
wspólnotowe.
Osoba udostępnia się i ujawnia dzięki
relacjom osobowym. Osoba otwiera się poprzez te relacje. Dzięki relacjom z
Bogiem uaktywnia się moc sprawcza osoby ludzkiej. Pod wpływem relacji z Bogiem
osoba ludzka zaczyna działać poprzez władze duchowe. Działa wówczas w sposób
moralny i religijny, to znaczy zaczyna kochać Boga i człowieka. Gdy kochamy
Boga, wtedy rozwijamy nasze życie religijne (modlimy się i uczestniczymy w
nabożeństwach). Gdy kochamy człowieka, wtedy odnosimy się do niego w sposób
moralny, czyli rozwijamy nasze życie moralne. Bez miłości nie ma ani życia
religijnego, ani życia moralnego.
Życie religijne jest pojmowane
powszechnie jako rozmowa z Bogiem. Jest to właśnie osobowy kontakt na poziomie
dialogu – mowy serca. Ten osobowy dialog pozwala nam się otworzyć i połączyć z
drugą osobą (z Osobą Boską). A to już znaczy, że również życie moralne możemy
pojmować jako rozmowę i dialog z drugim człowiekiem. Realna łączność z drugim
człowiekiem polega więc na „mowie moralnej”. Moralność i religijność stanowią
zatem mowę osoby. To w ten sposób osoba przemawia do innej osoby. Nawiązuje
kontakt i wprost łączy się z drugą osobą. Religia stanowi naszą osobową
łączność z Bogiem, zaś moralność daje nam łączność z drugim człowiekiem.
Dialogiczność i komunikatywność stanowi
istotny rys naszej osoby. Można stwierdzić, że osoba działa i ujawnia się w
sposób dialogiczny. Z kolei Levinas pokazuje nam, że w tym ujawnianiu się
obecna jest sama osoba. Osoba występuje w dialogu. Ona jest tam bezpośrednio
obecna. Ona sama przemawia poprzez swoją aktywność. Mowa, czyli dialog, jest
aktywnością osoby. Najważniejsze wydarzenia religijne odbywały się jako rozmowa
Boga z człowiekiem (rozmowa Boga z Prorokami, rozmowa Anioła z Maryją, rozmowa
Chrystusa z apostołami). Cała Biblia jest dialogiczna, objawia nam Boga w
rozmowach (dialogach). To w tych rozmowach z Bogiem odnajdujemy swoje życie
religijne.
A gdzie mamy znaleźć dialog moralny?
Może znajdziemy go w wielkiej literaturze. Może znajdziemy go w Ewangeliach.
Ale na pewno nie znajdziemy go w dziełach filozofów. Nawet dialogi Platona i
Augustyna nie odkrywają przed nami całej osobowej głębi. Wszelki wykład
(teoretyczny) zabija osobowy dialog człowieka z człowiekiem. Spycha bowiem żywą
aktywność gdzieś na bezdroża idealizmu. Zamyka żywe życie osobowe i moralne w
pojęciowych klatkach. Stara się wszystko oswoić i przystosować do rygorów
świadomości człowieka. To nasza świadomość ze swoim myśleniem pragnie pozbawić
osobę życia duchowego, pragnie ją pozbawić zwłaszcza życia wiecznego. Myślenie
żyje bowiem chwilą. Myślenie jest momentalne – pojawia się i znika. Nie da się
myśleć wiecznie.
Musimy bronić własnej osoby przed
zakusami pojęciowego myślenia i świadomości. Musimy jej bronić, żeby nie
utraciła swojego życia, swojej żywej aktywności, która wyraża się w religii i
moralności. Musimy więc chronić relacje osobowe z Bogiem, bo to od nich zależy
osobowe życie i „kondycja” naszej osoby. Jak człowiek ma chronić swoja osobę
przed zakusami świadomości? Jak ma rozwijać swoje życie osobowe?
Do tego potrzebna jest człowiekowi
wspólnota. Osobowa wspólnota tworzy podstawowe środowisko człowieka. To we
wspólnocie rozwija się osoba człowieka. Dopiero we wspólnocie może się ujawnić
osoba ludzka. Osoba pojawia się na tym świecie właśnie we wspólnocie. Na
gruncie wspólnoty osoba zdobywa swoja aktywność i tam może ją zaprezentować
innym osobom. Osobowa aktywność potrzebuje wzajemnej wymiany (otrzymujemy od
kogoś relacje, aby przekazać je dalej). Krąg wspólnotowy polega na nieustannej
wymianie – właśnie na osobowej komunikacji i dialogu. Polega na wymianie
własności osobowych prawdy, dobra i piękna. Wymiana tych własności rozwija i
doskonali osobę człowieka. Życie osobowe powinno być ciągłym przepływem
własności osobowych. Wówczas życie osobowe staje się jednocześnie rozwojem
kręgu wspólnotowego.
Sąd praktyczny dotyczący działania
człowieka musi być efektem osobowego dialogu. Ponieważ tylko wtedy ujmujemy
pełną prawdę o człowieku. Tylko w dialogu docieramy do osobowej prawdy o
człowieku oraz do osobowego dobra i piękna człowieka. Taki osobowy dialog może
się odbywać w kręgu wspólnoty osobowej. Będzie to dialog „mowy serca”. W tym
dialogu docieramy również do osobowego dobra. A właśnie bezpośrednie
doświadczenie takiego dobra może być podstawą sformułowania i wypowiedzenia
sądu na temat działania. Nasze osobowe działanie musi dotyczyć osobowego dobra.
Bez doznania tego dobra nie dowiemy się, jak powinien postępować człowiek, gdyż
wiedza oparta na doświadczeniu zmysłowym popycha nas w objęcia hedonizmu lub
utylitaryzmu.
Poznanie praktyczne jest niezmiernie
ważnym elementem życiowym człowieka. Jeśli zabraknie takiego poznania, to
człowiekowi trudno jest określić, jak ma żyć, jedynie na podstawie ujęć
teoretycznych. Ale to praktyczne poznanie nie może się obejść bez dotarcia do
osobowych własności człowieka. Człowiek musi doświadczyć osobowej prawdy,
osobowego dobra oraz osobowego piękna, aby mógł wypowiedzieć pełny i słuszny
sąd na temat działania. Wiedza praktyczna jako wiedza życiowa powinna odnosić
się do bezpośredniego doświadczenia osobowej realności. To musi być wiedza o ludzkiej
osobie. Doświadczenie osoby i jej realności dokonuje się w dialogu mowy serca,
czyli w dialogu ludzi tworzących osobową wspólnotę. Właśnie takie doświadczenie
dzieje się w życiu rodzinnym. To w rodzinie dziecko doświadcza i uczy się
moralności i religijności. Uczy się tego poprzez osobowy dialog, jaki odbywa
się między nim a rodzicami.
Osobowy dialog polega na wzajemnej
wymianie dóbr. To powinno być dawanie i przyjmowanie. Osoba może dać komuś
słowo prawdy. Może go obdarzyć czynem dobra lub przeżyciem piękna. Dopiero
wzajemna wymiana słowa, czynu i przeżycia tworzy osobowy dialog i osobowy krąg
wspólnotowy. W ten sposób powstaje łączność pomiędzy osobami. Dzięki temu osoby
się kontaktują i udostępniają sobie. Podejmują wspólne życia tworząc właśnie krąg
wspólnotowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz