Zmysły dają nam przestrzenny
obraz świata. Człowiek potrzebuje takiego zobrazowania świata, gdyż to daje mu
poczucie zadomowienia. Dom to jest miejsce, które zobrazowaliśmy sobie na
własne potrzeby. Człowiek tworzy swój dom i zagospodarowuje przestrzeń tworząc
obraz swojego własnego miejsca na ziemi. Odbieramy otaczający nas świat
najpierw poprzez obrazy (wyobrażenia zmysłowe). Dlatego taką furorę zrobił film
i TV jako zobrazowanie świata (niemal codzienne w przypadku telewizji). Dawniej
tę funkcję oczywiście w mniej dostępnym zakresie pełniło malarstwo i grafika.
Natomiast umysł daje nam
możliwość wysłowienia świata. Dzięki temu powstawały opowieści o świecie.
Taką rolę spełniała od zawsze literatura i poezja. Wysłowienie świata pozwala
człowiekowi odnaleźć się w otaczającej go rzeczywistości. Nazwanie czegoś
zawsze było związane ze zrozumieniem. Jest to kolejny sposób zadomowienia się w
otaczającym nas świecie. Ale okazuje się, że wysłowienie czegoś staje się
zarazem zadomowieniem się lub zamieszkiwaniem w świecie możliwości a nie tylko
realności.
Stworzenie języka jako
wysłowienie tego, co się dokoła nas dzieje, pozwoliło człowiekowi przekroczyć
granice realności w kierunku możliwości, czyli tego, co się kryje po drugiej
stronie lustra (zob. Alicja w krainie czarów). Słowo prawdy, jakim dysponuje
usprawniony umysł, pilnuje go, żeby trzymał się realności, ale język, który
jest już narzędziem myślenia, przenosi nas poza rzeczywistość w świat iluzji,
wyobraźni, artystycznego kłamstwa i oszustwa, w świat ułudy i pozoru. Może jest
to ucieczka umysłu przed odpowiedzialnością za prawdę? Nasze myślenie lubi
sobie pozwolić na więcej, lecz to więcej oznacza tutaj nieprawdę i kłamstwo.
Zadziwiające jest to, ze człowiek czuje się wolny wtedy, gdy ucieka od
rzeczywistości w krainę możliwości (którą, nazywa krainą czarów). No cóż
wolność jest tylko możliwością, jak stwierdził to św. Anzelm dawno, dawno temu.
Nauczyliśmy się wysławiać i
obrazować (czyli przedstawiać sobie w języku i obrazach) świat możliwości.
Zabiegając o zupełną wolność w tym zakresie doprowadziliśmy do oderwania się
człowieka od tego, co realne i rzeczywiste. Dzisiaj już na co dzień zanurzamy
się w świat możliwości zapominając, że człowiek powinien żyć w realnym świecie
(w realu, jak mówi młodzież). Ale rzeczywistość wydaje się nam nieciekawa i
ponura. Człowiek pragnie zabawy i rozrywki, dlatego wybiera świat możliwości
(świat wirtualny). Jednak taka ucieczka od realności, co wydaje się nam
zdobywaniem wolności, nie może przynieść niczego dobrego. Czymś dobrym jest
bowiem realność ze swoim istnieniem, a nie wolność jako czysta możliwość. Każda
możliwość, aby stać się czymś dobrym, musi zostać wypełniona przez realną
aktywność. Ani wyobraźnia tworząca zmysłowe obrazy, ani myślący umysł, który
kreuje swój język, nie dysponują realną zasadą działania. Wyobrażamy sobie coś
albo coś wymyślamy w sposób całkowicie dowolny. Znika wtedy element poznawczy,
zaś wolność działania (wolność jako możliwość) oferuje nam dowolną twórczość.
Tak powstaje sztuka, technika i technologia, malarstwo i grafika, film i
fotografia, gra w karty lub gry komputerowe, opera lub teledyski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz