24.10.2018

Moje uwagi na temat wiary 1



Wiara w Boga

Ks. prof. Chrostowski w jednym z wywiadów stwierdził, że kto nie wierzy w Boga, ten jest gotów uwierzyć w cokolwiek innego. Zastanowiła mnie ta wypowiedź, bo należy rozważyć, dlaczego tak się dzieje.

Wiara jest wyznaniem realności. Wiara w Boga jest uznaniem przyczyny realności, czyli uznaniem przyczyny wszystkiego, co istnieje. To oznacza, że wiara w Boga staje się początkiem realistycznej postawy człowieka wobec świata. Jeżeli pozbywamy się wiary, to pozostaje nam dowolność myślenia o świecie. Myślenie nie uznaje żadnej realności, ponieważ zabiega o uznanie samego siebie – myślę więc jestem. Dlatego pomyśleć możemy niestworzone rzeczy, czyli to wszystko, co nie jest realne.

Wiara jest uznaniem realności. Skoro więc odrzucimy wiarę w realność, to pozostaje nam myślenie o tym, co nierealne, czyli o tym, co jest tylko możliwe. Myślenie zrodziło się przecież z negacji realności, a tym samym z negacji Boga jako przyczyny realności. Jeśli zatem przestajemy wierzyć w Boga, to jesteśmy gotowi wymyślić sobie dowolnego bożka. Dlatego bez wiary mamy nieprzepartą potrzebę uznania czegokolwiek innego. Ale nie da się wymyślić niczego realnego i dlatego zaczynamy wtedy wierzyć w dowolne pomysły podsuwane przez myślenie. Na tym polega wiara w różne pojawiające się ideologie. Jednak wiara w takie pomysły jest beznadziejna i bezsensowna, gdyż nie przynosi nam niczego realnego, a jedynie tworzy dowolne możliwości.

Człowiek jest realnym bytem stworzonym przez Boga i dlatego w swoim życiu potrzebuje realności drugiego człowieka lub Boga. Człowiek powinien umacniać swoją realność, czyli podmiotowość istnienia, a nie zatracać się w pogoni za różnymi możliwościami. To, co możliwe jest możliwe do pomyślenia, lecz to nie znaczy, że jest możliwe do stworzenia. Bóg stwarza to, co realne, a nie to, co możliwe. Stwarza zawsze istniejące realności a nie pomyślane możliwości.

Jedynie błędne teorie teologiczne przypisują Bogu stwarzanie na zasadzie myślenia, czyli wymyślanie wszystkiego. Bóg nie jest Super-Myślicielem ani filozoficznym Samomyślącym się Umysłem. Bóg jest Czystym Istnieniem, czyli jest pełen Mocy Stwórczej, i dlatego mówimy o Nim Wszechmocny Stwórca. Boża Wszechmoc polega na stwarzaniu tego, co realnie istniejące, czyli na sprawianiu istnienia realnych bytów. Natomiast cała sfera materialna jest pomysłem Demona – władcy tego świata. To Demon jest Myślącym Umysłem, który wymyślał wszystkie postaci elementów materialnych (atomy, pierwiastki i związki chemiczne).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz