26.Wielce niepokojącą sprawą jest
to, że ludzie nie dostrzegają już dziś potrzeby korzystania z tego, co realne.
Zaczynamy żyć nierealnością, czyli samymi możliwościami. Stworzyliśmy sobie
świat możliwości, w którym czujemy się lepiej niż w realnym świecie. Dzieci
popadają albo wprost zapadają się w świat wirtualny. Dorośli zaś chwalą ten
rozwój technologiczny, który ponoć ma nam ułatwiać życie. Co więcej, naukowcy
robią wszystko, żeby technologia myślała za nas (make technology think). Co nam pozostaje? Chyba się zastrzelić, jak
proponują terroryści. A może byśmy się opamiętali i wrócili do realności.
27.Człowiek musi zdawać sobie
sprawę, że jego życiem ma rządzić realność i nic innego. Nie wolno poddawać się
myśleniu, ani swojemu własnemu, ani tym bardziej żadnemu innemu, zwłaszcza
obcemu, gdyż to prowadzi nas na manowce. Przerabialiśmy już różne ideologie w
XX wieku. To doprowadziło do zbrodni przeciwko ludzkości. Czy potrzebna nam
powtórka z historii? Absolutnie nie!!!
28. I co teraz? Może nas uratować
jedynie filozoficzna wizja personalistyczna. Ale to musi być personalizm
metafizyczny, a nie kolejna wizja ideologiczna (np. koncepcja świadomości
Schelera). Musimy uznać, że człowiek jest osobą. Człowiek jest przede wszystkim
osobą, a ta osoba stanowi podmiotowość istnienia i działania. Mówił o tym i
nauczał Karol Wojtyła.
29.Zwykli ludzie dość często
odwołują się do pojęcia godności człowieka. Możemy powiedzieć, że poczucie
własnej godności występuje raczej powszechnie. To pokazuje, że doświadczamy
jednak jakiejś wewnętrznej realności. Gdy zapytamy tych ludzi, czym jest
godność człowieka, wtedy otrzymamy bardzo różne odpowiedzi, czasami nawet
zupełnie rozstrzelone. Jedni będą podkreślali artystyczną twórczość albo nawet
twórczą wolność człowieka, gdyż godność kojarzy się im z wolnością. Drudzy
wskażą na możliwość samostanowienia i decydowania o sobie i swoich działaniach.
Inni wymienią jakąś niepodważalną wartość człowieka jako bytu rozumnego albo
uznają za wartość ludzkie życie. W tym wypadku godnością będzie jakaś wartość
przypisywana człowiekowi. Jeszcze inni powiedzą, że godność wyrasta ze
stworzenia człowieka na obraz i podobieństwo Boże. Jesteśmy podobni do Boga,
ale w czym? Może chodzi o jakąś postać przebóstwienia, a może godność płynie z
łaski jaką otrzymujemy od Boga? Wszystkie te propozycje są ciekawe, lecz rzadko
dotyczą samej realnej godności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz