Godność określa sens realności
Godność określa sens i
istotę naszej realności. Dlatego godność jest tym, co powinniśmy strzec za
wszelką cenę. Godność jest bowiem bezcenna. To znaczy, że nie wolno traktować
jej utylitarystycznie, czyli użytkowo. Nie można sprzedawać własnej godności
(nawet jeśli jest naszą własnością) za jakąkolwiek cenę. Niestety ludzie
handlują dziś nagminnie własną godnością, a co więcej wymagają poszanowania dla
takiego postępowania. Czy mają z tego szczęście lub przyjemność?
Szacunek należy się godności
człowieka, a nie jego pomysłom na własne człowieczeństwo. Ludzkie pomysły mają
nie wiele wspólnego z godnością i na ogół ją wypaczają. Godność wyraża się
bowiem w doskonałości człowieczeństwa, czyli w świętości (dla osób wierzących),
ale nie można mieć pomysłu na swoją doskonałość lub na świętość, bo to stoi w
sprzeczności. Mówiąc wprost, pomysł nie dotyczy samej realności.
Godność przynależy
człowiekowi z racji tego, że jest osobą. Ale to nasze bycie osobą (właściwie
bycie sobą) nie polega na myśleniu rozumu i jego pomysłach, ani na wyborze
(możliwości wyboru) naszej woli. Godność człowieka polega na obronie własnej i
cudzej realności. Polega więc na głoszeniu prawdy (na słowie prawdy) oraz na
czynieniu dobra (na czynie miłości). Właśnie taka realizacja godności staje się
świętością i doskonałością człowieka. Dlatego człowiek powinien dążyć do
rozwijania realności z racji swojej niezbywalnej godności. Wszelkie możliwości
kariery zawodowej, artystycznej lub politycznej nie mają wiele wspólnego z
godnością człowieka, jeśli nie przejawia się w nich charakter afirmacji
realności człowieka (albo świętość jako afirmacja realności Boga). Świętość
wydaje się być najlepszym znakiem godności i właśnie o ludziach świętych
powiemy, że byli pełni godności osobowej.
Jeśli nie chcemy realizować
naszej realności i świętości, to znaczy, że pozbywamy się własnej godności.
Godność jest nieutracalna, gdyż tkwi w podmiotowości istnienia, ale człowiek
może zagubić swoją godność z własnej winy. Wystarczy, że nie dostrzegamy i nie rozumiemy
własnej osoby, a już wtedy zapominamy o godności. Domagamy się jedynie
poszanowania dla naszych działań i poglądów, czyli poszukujemy tolerancji dla
własnych sposobów życia, ale nie chcemy tolerować własnej godności. Niestety
wolność poglądów oraz swoboda działanie nie wyrażają naszej godności, gdyż
godność stoi na straży realności a nie możliwości. Potocznie za wolność uważamy
samą możliwość, ale prawdziwa wolność polega na przyczynowaniu czegoś realnego,
a nie na możliwości wyboru lub możliwości pomyślenia czegokolwiek. Dlatego
godność wyznacza moralną powinność afirmacji realności człowieka, czyli jego
osoby. Wolności jako możliwości domaga się tylko nasza świadomość, która stoi w
opozycji do godności i realności. Świadomość postuluje całkowitą dowolność
działania, ale takie działania tworzą jedynie możliwości a nie realności.
Świadomość opowiada się zawsze po stronie możliwości, zaś godność staje po
stronie realności w życiu człowieka. Pogoń za możliwościami nie przysparza
człowiekowi ani odrobiny realności, a tym samym nie przysparza mu godności. A
bez uznania i poszanowania realności człowiek staje się tylko niewolnikiem
wolności (oczywiście jako postulowanej możliwości). Realna wolność tkwi bowiem
w osobie jako przyczynowej podmiotowości działania, a nie w pomysłach naszej
świadomości. Świadomość otwiera przed nami nieograniczone możliwości,
popychając nas w świat wymyślonych potrzeb bez żadnego sposobu osiągnięcia
realności. Człowiek spełnia się jedynie w realnym działaniu, a nie w tworzeniu
dowolnych możliwości. Realnym działaniem człowieka jest moralność wobec innych
osób oraz kult religijny wobec Osób Boskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz