3.01.2017

Wysiłek poznawczy



Wydaje się, że działalność człowieka w świecie idzie w całkiem złym kierunku. Oczywiście zwolennicy swobodnego i nieograniczonego postępu będą protestować i dowodzić, że mamy przecież znakomity rozwój technologiczny i cywilizacyjny. Ale patrząc na to z drugiej strony pojawiają się całkiem poważne zastrzeżenia, gdyż ten rozwój może się skończyć katastrofą. Czy trzeba się do tego przygotować? I cóż z tym fantem może zrobić zwykły człowiek? Przecież bardzo trudno jest ogarnąć globalną sytuację. Nawet naukowcy mają z tym problem. Czyż więc ktoś zamierza planować to, co nas czeka? Może tutaj działa jakaś transcendentna świadomość, która pojawia się jako świat wirtualny. Można postawić pytanie, czy to naprawdę służy człowiekowi (tym miliardom zwykłych ludzi żyjących na ziemi)? A może służy to tylko wybranym, w związku z tym co ma począć reszta? Dlatego pytamy, czy ludzkość podąża we właściwym kierunku i czy mamy jakiś jasny cel, czy raczej jesteśmy zdani na ślepy los?

Zastanawiam się cały czas, dlaczego człowiek nie potrafi obronić swojej realności? Wydaje się, że może to być spowodowane niewiedzą na temat osoby człowieka. Kto zatem odpowiada za taki brak wiedzy i rozeznania? Niestety trzeba przyznać, że odpowiedzialni za to są właśnie filozofowie i naukowcy. To oni ulegli złudzeniom myślącej świadomości. Dlaczego? No bo łatwiej jest coś sobie pomyśleć, niż wysilać się, aby poznać samą rzeczywistość. Można też zauważyć, że myślenie jest dla nas znacznie bliższe (zawsze jest pod ręką albo na języku), niż realność, która wydaje się stać po drugiej stronie (gdzieś poza nami). Myślenie jest nam bezpośrednio dostępne, jak stwierdził Kartezjusz. Natomiast do realności trzeba wytrwale dążyć, trzeba ją gonić i ścigać. Realność nie wpadnie nam w ręce ot tak sobie. Musimy najpierw zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Poznanie realności wymaga więc wysiłku. Wymaga wysiłku, lecz także pokory i cierpliwości. Poznanie realności nie dzieje się samo z siebie. Do tego potrzebne jest słowo prawdy, które aktywizuje nasz umysł. Poznanie wymaga podjęcia wysiłku rozumienia. Rozumienie realności na pewno nie jest myśleniem o czymś. Myślenie faktycznie nie dotyczy realności. Ono kręci się wyłącznie wokół treści pomyślanych (treści pojęciowych). Myślenie daje nam wiedzą pojęciową. Na ogół wydaje się nam, że coś poznajemy, gdy potrafimy to ująć w pojęcie. Ale to poważny błąd. Przyjęto, że wiedza pojęciowa jest podstawą nauk szczegółowych, a ostatecznie uznano, że obejmuje całość naszego poznania. Taka wiedza i nauka służy doskonale podbojowi świata przyrody, lecz wcale nie służy realności człowieka (jego osobie). Wprost przeciwnie, ta wiedza maskuje albo nawet zupełnie pomija prawdziwą osobową realność człowieka. Dla nauki człowiek pozostaje dobrze działającym organizmem żywym. Trzeba jednak wiedzieć i pamiętać, że ludzki organizm nie działa niezależnie od niczego. Pod nim kryje się osobowa podmiotowość, która decyduje o istnieniu i działaniu człowieka.

Jeżeli nie ogarniemy i nie zrozumiemy ludzkiej realności, to jak możemy planować rozwój i postęp naukowo-techniczny. Przecież już raz (gdy stworzono bombę atomową) okazało się, że naukowcy zgotowali nam zagładę. Dzisiaj z kolei grzebią w kodzie genetycznym, który jest bezwzględną i niepodważalną własnością każdego człowieka. To powinna być nienaruszalna własność każdej osoby. Nie wolno odbierać człowiekowi jego najgłębszej własności i manipulować nią w dowolny sposób. Trzeba zaznaczyć, że to wymagało już dawno wprowadzenia ochrony prawnej kodu genetycznego każdego człowieka. Popełniliśmy na początku mały błąd, lecz jak uczył Arystoteles, mały błąd popełniony na początku, staje się wielki na końcu. Ciekawe kiedy nastąpi ten koniec?

Musimy odważnie sięgnąć do realności osobowej człowiek. Takie powinno być zadanie współczesnej filozofii – realistycznej filozofii. Gdy tego zaniedbamy, wtedy nauka bardzo łatwo wyprowadzi nas na manowce, a wówczas może się okazać, że nie ma już powrotu. Łatwo jest biec przed siebie, ale trzeba umieć się zatrzymać i rozejrzeć wokoło, żeby nie zagonić się na śmierć w szalonym postępie.

Wiedza pojęciowa nie ujmuje realności. Wiedza pojęciowa (właściwie pojęcia) są tworzone przez nasze myślenie. To myślenie tworzy pojęcia, ale to wcale nie znaczy, że poznajemy rzeczywistość. Przecież już Kant pokazał nam, że pojęciowe myślenie tworzy własny przedmiot intencjonalny – czyli zjawisko (fenomen). Odtąd filozofia stała się fenomenologią.

Żebyśmy mogli dotrzeć do realności, potrzebne jest nam słowo prawdy, które jako aktywność umysłu pozwala nam odbierać i ujmować realność. Bez słowa prawdy nasz umysł jest zdany jedynie na myślenie. Aby zdobyć poznawcze rozumienie rzeczywistości konieczna jest aktywność słowa prawdy. Otóż przyjęcie oddziaływania realności wywołuje w naszym umyśle jej rozumienie. Rozumienie nie jest zamknięciem realności w pojęciu, czyli nie jest samym nazywaniem czegoś. Rozumienie musi być żywe i otwarte. Możemy je przedstawić w wypowiedzi. Taka wypowiedź o czymś realnym ma swoje źródło w słowie prawdy. Przyjęcie realności przez umysł ożywia i aktywizuje słowo prawdy skłaniając je do wypowiedzi. Dopiero więc wypowiedź słowna niesie ze sobą prawdę o czymś realnym. Dopiero wypowiedź słowna staje się przekazem prawdy na temat realności. Dlatego już Arystoteles twierdził, że prawda jest zawarta w zdaniach twierdzących lub przeczących. Ale tutaj nie chodzi o same formuły definicyjne. Ta prawda kryje się w raczej w zdaniach orzecznikowych wyrażających aktywność realności, na przykład gdy mówimy, że ktoś coś robi lub że coś się z nim dzieje, czy coś się wydarzyło. Słowo prawdy wyraża bowiem aktywność i działalność realności (tego, co realne), albo wyraża jej stan lub charakter (naturę).

Jeżeli człowiek zdobędzie rozumienie rzeczywistości, to będzie w stanie je wypowiedzieć, czyli sformułować wypowiedź słowną na temat tego, czym jest dana postać realności lub co ona robi. W przypadku człowieka rozumienie jego realności dotyczy przede wszystkim osoby. Można powiedzieć, że człowieka rozumiemy dopiero wtedy, gdy poznamy jego osobę. A gdy poznamy osobę człowieka, wtedy możemy stwierdzić, co ona robi, czym żyje i jak działa. W ten sposób wypowiadamy swoje rozumienie człowieka. Bez zrozumienia osoby ludzkiej właściwie niewiele wiemy o samym człowieku. Zaczynamy wówczas myśleć i wymyślać na temat człowieka niestworzone rzeczy. Na przykład mówi się, że człowiek jest myśleniem albo wolnością. Okazuje się, że bardzo łatwo można stwierdzić coś nieprawdziwego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz