Grecy byli mądrymi ludźmi.
Dlatego uprawiali filozofię. Poszukiwali arche – początku i zasady. Potem badali
także przyczyny i skutki. Odkryli w ten sposób cztery żywioły, które stanowiły
naturalny początek świata przyrody. Dzisiaj wiemy, że do powstania
przyrodniczego życia konieczna jest obecność wszystkich czterech żywiołów
razem.
Greccy filozofowie poznawali,
badali i rozważali to, co realne. Mieli jakąś wielką pokorę wobec
rzeczywistości. Chcieli po prostu ją poznać i zrozumieć. Nie wymyślali żadnych
głupot ani bzdur. Mocno trzymali się realności, którą chcieli jak najlepiej
poznać i opisać. Grecy wierzyli w rzeczywistość, a nie w ludzkie myślenie.
Umiejętności twórcze pozostawiali na boku przyznając im pomniejszą rangę.
Filozofia była u nich teorią rzeczywistości, a nie twórczością artystyczną lub
pomysłami literackimi. Pomimo więc, że same teorie filozoficzne były różne, a
nawet przeciwstawne, to jednak one wszystkie starały się ujmować i przedstawiać
to, co realne, czyli prawdziwe i dobre dla człowieka.
Dlatego filozofia grecka
obroniła się przed popadnięciem w gnozę. Dopiero okres hellenistyczny, a potem
rzymski, przyniósł pomieszanie kultury, wierzeń religijnych i misteriów. I
wtedy pojawiły się koncepcje gnostyckie, które zamieniły umysłowe poznanie na
wymyślone opinie i domniemania. Gnoza (gnosis) posługuje się wyłącznie ludzkim
myśleniem. Jest to wiedza oparta na samym myśleniu, czyli taka pozorna wiedza,
a nie wiedza teoretyczna (naukowa) oparta na poznaniu umysłowym (noesis).
Dlatego gnosis przeciwstawia się noesis. Filozofia jest oparta na noesis, na
poznaniu umysłowym, które jednak nie utożsamia się z myśleniem. Gnoza zrodziła
się z ludzkiego myślenia, kiedy już zaczęła podupadać sama filozofia. Gdy
zanika filozofia jako prawdziwa mądrość, wtedy wypływają na wierzch pomysły
gnostyckie. Ta wymyślona wiedza przybiera często postać wiedzy o charakterze
tajemnym. Skoro nasze myślenie nie potrafi ukazać prawdy, to próbuje się
skrywać w mrokach tajemnicy. Taka prosta socjotechnika. Jeśli nam się wydaje,
że nie umiemy czegoś poznać, to nazywamy to tajemnicą i zaczynamy tworzyć wokół
tej tajemnicy przeróżne pomysły. Dziś nazywa się to teorią spiskową
rzeczywistości.
Gnoza odwołuje się jedynie
do naszego myślenia, które powstaje z negacji rzeczywistości i realności.
Dlatego gnoza jest przeciwieństwem filozofii i pragnie zwalczać wszelką
realistyczną wiedzę. Gnoza wymyśla własne anty-teorie i anty-koncepcje. Sięga
aż do zakamarków ludzkiego umysłu, eksploruje świadomość, podświadomość oraz
nadświadomość. Dzięki temu zdobywa czasami dostęp do demonicznych pomysłów
Pierwszego Umysłu Myślącego. Zaczyna wtedy odlatywać w świat demonów
czerpiąc stamtąd jak najgorsze pomysły. Potocznie nazywa się to okultyzmem,
wiedzą tajemną lub po prostu magią. To są jednak wyłącznie bezsensowne pomysły
naszej świadomości. Ale jest to zarazem odrzucenie i zaprzeczenie naszej
osobowej realności, która łączy nas z Bogiem. Demoniczna gnoza wiąże ludzką
świadomość z transcendentalną świadomością Pierwszego Umysłu Myślącego, który
jest odpowiedzialny za początek materialnej rzeczywistości.
Mamy więc filozofię, która
stanowi przykład wiedzy rozumiejącej. Wiedza rozumiejąca jest oparta na
poznawczej mocy naszego umysłu (czyli intelektu), którą on czerpie ze słowa
prawdy. Takie poznanie umysłowe pozwala nam przeniknąć realność i odkryć
wewnętrzne zasady oraz również zewnętrzne przyczyny. W ten sposób powstaje
wiedza metafizyczna ujmująca zasady i przyczyny rzeczywistości, co pozwala nam
na zrozumienie samej realności. Filozofia jest bowiem wiedzą rozumiejącą.
Natomiast nauki
przyrodnicze, które w dobie nowożytnej wyodrębniły się z filozofii, opierają
się na wiedzy opisowej. Wiedza przyrodnicza powstaje w oparciu o informacje
zmysłowe (dane zmysłowe) poszerzone o coraz bardziej skomplikowaną aparaturę
pomiarową. Na początku tworzenia wiedzy empirycznej odwoływano się jedynie do
doświadczenia zmysłowego. Tak było w przypadku Bacona, Locke’a czy Hume’a. Ale
z czasem rozwijano różne narzędzia, które wspomagają nasze zmysły w
przekazywaniu informacji o świecie przyrody. Dzisiaj mamy już bardzo rozległą
wiedzę przyrodniczą, zarówno o mikroświecie jak i o makroświecie. Ta wiedza
przybiera charakter opisowy (podążając za Hume’em) wyrzekając się analiz
przyczynowo-skutkowych. Tego typu wiedza jest wykorzystywana przede wszystkim
do tworzenia nowoczesnych rozwiązań technicznych, które mają za zadanie
ulepszanie naszego codziennego życia.
W tradycji europejskiej
pojawiła się jeszcze jedna postać wiedzy, jaką była i nadal jest gnoza. Gnoza
stanowi wiedzę pomyślaną przez człowieka. Jest to wiedza oparta na samym
myśleniu, zarówno bez odwoływania się do poznania zmysłowego jak i umysłowego.
Filozofia zarzucała tego typu wiedzy idealizm poznawczy. Jednak wiedza
gnostyczna ma zupełnie inny charakter. To nie jest idealizm typu heglowskiego,
gdzie rzeczywistość jest pojmowana na sposób logiczny. Dialektyka jako sposób
przejawiania się ludzkiego myślenia została przez Hegla uznana za zasadę
bytowania i rozwoju rzeczywistości. W ten sposób myślenie stało się realnością,
zaś realność okazała się zależna od ludzkiego myślenia.
Gnoza zupełnie pomija
realność skupiając się na samym myśleniu. Tym samym gnoza uznaje wyłącznie
realność myślenia, gdyż uważa, że wszystko powstało z myślenia i wszystko
istnieje tylko dzięki myśleniu. Toteż wiedza gnostyczna dąży do całkowitego
utożsamienia się z Pierwszym Umysłem Myślącym, aby osiągnąć stan czystego
myślenia (czystej świadomości transcendentalnej), jeśli to w ogóle możliwe.
Gnostycy sądzą, że dzięki zjednoczeniu z pierwotnym Umysłem osiągną stan
doskonałego poznania. Takiego poznania, które jest w stanie pokierować
rzeczywistością (np. przebiegiem wydarzeń). Zapominają, że PUM-a jest
odpowiedzialny jedynie za powstanie możności materialnej, natomiast prawdziwą
realność stwarza Bóg. Bóg stwarza osobę ludzką, która stanowi podmiotowość
istnienia. Osoba dzięki własności życia wciela się w odpowiednią cielesność
przy udziale ożywiającej duszy. Dlatego osoba człowieka nie stanowi realności
czysto duchowej, lecz stanowi przyczynę i wpływa na kształt duszy i ciała,
oczywiście przy udziale zewnętrznych przyczyn wtórych (drugorzędnych).
Otóż gnoza chce wpływać na
losy człowieka dzięki łączności z owymi drugorzędnymi przyczynami naszej
duchowości i cielesności, zapominając, że cała przyczynowość musi mieć swoje
jak najbardziej realne źródło. A tym w człowieku jest stworzony akt istnienia
(ze swoją podmiotowością i aktywnością osobową będącą efektem mocy sprawczej
własności prawdy, dobra i piękna. Oczywiście gdy człowiek straci kontakt ze
swoją przyczyną realności, czyli z Bogiem, wtedy jego dusza i ciało zaczynają
działać na własną rękę, czyli samorzutnie. Dopiero wówczas ludzka natura staje
się podatna na wpływy przyczyn drugorzędnych. Nasz umysł pozbawiony słowa
prawdy (światła i mocy prawdy) staje się podatny na dowolne pomysły, jakie do
niego docierają. Bardzo chętnie zaczyna wtedy kłamać i oszukiwać. Wola z kolei
będzie wybierać pomiędzy różnymi propozycjami, zadawalając się wyborem
mniejszego zła. Uczucia natomiast poddają się całkowicie doznaniom
przyjemności, co skutkuje na ogół zwykłym uzależnieniem. Mówimy wtedy, że w
człowieku zaczynają szaleć złe moce albo raczej możliwości, które są złudami i
pozorami realności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz