2.09.2015

Propozycja dla Kościoła (5)

25.Dlatego trzeba porzucić tradycyjne rozumienie człowieka jako złożonego z duszy i ciała, gdyż to prowadzi do błędnej tezy, że Bóg stwarza ludzką duszę, którą pojmowano jako substancję bytu ludzkiego. Taki pogląd wywołuje tylko niepotrzebne kłopoty i trudności, które wykluczają rozumienie człowieka jako osoby. A przecież etyka katolicka wyraźnie mówi o osobie człowieka. Wystarczy przytoczyć personalistyczną etykę Wojtyły i jego następców z KUL-u.

26.Kościół powinien uporządkować swoje stanowisko w tej sprawie, bo inaczej nie będzie zdolny do dyskusji z naukami o człowieku.

27.Rozumienie człowieka jako osoby wpływa również na zagadnienie godności człowieka. Godność dotyczy bowiem szczególnego statusu osoby jako podmiotowości istnienia stanowiącej centrum i wewnętrzną zasadę realności człowieka.

28.Tak więc godność należy przypisać człowiekowi ze względu na jego osobę, a nie ze względu na osiągnięcia ludzkiej natury.

29.Kościół musi dowartościować w człowieku osobę, gdyż nauki o człowieku stawiają wyłącznie na naturę. Te nauki znają jedynie upadłą naturę, i co więcej, biorą tę upadłą naturę, która oderwała się od osoby, za pełną doskonałość człowieka.

30.Duchowość oderwana i oddzielona od osoby stworzyła własne zasady postępowania, które w przeważającej mierze inspirują działania człowieka. Człowiek nadal posługuje się rozumem i wolą, ale teraz działają one na zasadzie myślenia (cogito) i wolności wyboru (liberum arbitrium). Rozum jest skłonny tylko do myślenia, lecz musimy sobie zdawać sprawę, że myślenie nie dotyczy realności. Natomiast wola ulegając pomysłom rozumu zaczyna dowolnie wybierać swoje cele i środki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz