28.08.2015

Propozycja dla Lewicy




Lewica musi porzucić wszelkie ideologiczne mrzonki i zabrać się do ciężkiej „pracy u podstaw”. Takiej pozytywistycznej pracy u podstaw. Terenem tej aktywności powinny być wspólnoty lokalne (małe miasta, gminy, powiaty), a nie działania partii w walce o władzę, bo na to nie ma już dzisiaj szans. Lewica powinna się zająć aktywizacją wspólnot lokalnych, czyli zacząć działać tam, gdzie powstaje realne życie społeczne.
Trzeba więc porzucić marzenia o odgórnym tworzeniu życia społecznego, sięgnąć zaś do prawdziwych podstaw społeczeństwa. Trzeba porzucić wizjonerstwo nowego człowieka i tworzenia nowych struktur politycznych, co miało zupełnie przemienić świat polityczny.
Należy zwrócić się ku realnemu człowiekowi i jego realnym działaniom. Konieczny jest szacunek dla człowieka będącego obywatelem lokalnej wspólnoty. Trzeba pokazywać ludziom zasady współdziałania i współpracy. Takie współdziałanie musi być oparte na zasadach prawdy, sprawiedliwości i pokoju (a nie walki).
Ogromną rolę w takim obywatelskim współdziałaniu odgrywa właściwe rozumienie ludzkiej pracy. Lewica powinna dzisiaj pokazywać wszelkie formy dehumanizacji ludzkiej pracy. Tutaj można się odwołać do poglądów Marksa nt. alienacji pracy i człowieka poprzez pracę. Ale trzeba na nowo przemyśleć rolę pracy zawodowej w życiu człowieka. Trzeba określić humanistyczne warunki pracy. Niestety do tego potrzebna jest realistyczna antropologia, z którą lewicowi teoretycy zawsze mieli problem. Dzisiaj nie można wciskać ludziom materialistycznego kitu. Trzeba zmierzać w kierunku pokazania, w jaki sposób praca służy człowiekowi do rozwoju jego osobowości, a także kiedy ulega wypaczeniu i próbuje uczynić z niego niewolnika.
To oczywiście będzie się wiązało z odrzuceniem liberalnej ekonomii zysku i opowiedzeniem się za realnym gospodarowaniem. Ludzka praca powinna być faktycznym gospodarowaniem w ramach wspólnoty lokalnej. Dlatego trzeba umieć pokazywać, a na koniec również tworzyć, realne więzi gospodarcze, które mogą się przyczynić do rozwoju lokalnej społeczności poprzez realizację rzeczywistych potrzeb społecznych. Ale trzeba równocześnie porzucić złudne tworzenie możliwości narzucane przez liberalną ekonomię. Trzeba podjąć kontakt z ludźmi, umieć z nimi rozmawiać i dowiadywać się o ich potrzebach i oczekiwaniach, a nie narzucać swoje ideologiczne poglądy, aby później zachęcić ich do współdziałania. Ludzie oczekują bowiem sensownej współpracy, która będzie im służyła teraz i na przyszłość. Ludzie są w stanie podjąć trud i wysiłek, jeżeli dostrzegają sensowność dobrze zaplanowanych i realizowanych przedsięwzięć.
Trzeba się wyzbyć ideologicznych zapędów na rzecz trudnej pracy pozytywistycznej. Trzeba przekonywać ludzi do angażowania się w sensowne przedsięwzięcia zarówno na polu potrzeb materialnych, jak i kulturalnych. Ponieważ rozwój wspólnot lokalnych (miast i powiatów) powinien iść w stronę całościowego rozwoju uczestniczących w nim obywateli. Stąd należy wzmocnić dbałość o edukację i rozwój kulturalny w małych wspólnotach lokalnych.
Jeżeli dzisiaj Lewica będzie się upierała przy działaniach centralistycznych (jako partia, która chce działać na szczytach władzy), to można przewidywać, że upadnie już zupełnie, gdyż nie dysponuje wobec obywateli żadną dynamiczną propozycją. Cała lewicowa ideologia dawno się zużyła, dlatego należy sięgać do działalności oddolnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz