26.07.2015

Filozoficzny artysta



Zastanawiałem się, jak to jest z tą moją filozofią, i doszedłem do wniosku, że chyba jestem filozoficznym artystą, ponieważ odkrywam lub tworzę takie rozumienia, które mają uchronić człowieka przed jego tragicznym losem. Cała tragedia bierze się bowiem z myślenia, które zostało potraktowane jako poznanie i wiedza. Dopóki nie zrozumiemy, czym jest myślenie (myślenie samo w sobie), dopóty jako wynik myślenia będą towarzyszyły nam wszelkie tragiczne postępki i zdarzenia. Tragedia jest bowiem pomysłem naszego myślenia.

Otóż ludzkie myślenie trzeba poddać rygorom realności (poznania realności), żeby mogło służyć człowiekowi do lepszego życia. Jeżeli zaś będziemy ulegali pomysłom myślenia, to nasze życie stanie się dramatyczne i nie da się przewidzieć dokąd to może nas zaprowadzić.

Artysta musi umieć dać ludziom nadzieję na lepsze, czyli piękniejsze, życie. Albowiem gdy dotykamy piękna, wtedy aktywizuje się nasza uczuciowość. Zaczynamy także naprawdę przeżywać życie, bo życie jest piękne. Do takiego przeżywania życia nie jest nam wcale potrzebne myślenie, gdyż tutaj wystarczy samo przeżywanie.

Artysta to jest ktoś, kto potrafi dostrzec osobowe piękno ludzkiego życia. A nawet więcej, musi swoim przeżywaniem i postępowaniem zafascynować innych. Zwykły człowiek potrzebuje do życia fascynacji pięknem. Nie można żyć bez fascynującego przeżycia piękna, bo to ograniczałoby naszą osobową aktywność. Przeżycie piękna jest koniecznym uzupełnieniem akceptacji i uznania prawdy oraz afirmacji dobra. Jeżeli chcemy żyć pełnią własnej osoby, to musimy się poddać kontemplacji prawdy, sumieniu dobra i upodobaniu piękna. Dopiero taka aktywność jest w stanie stworzyć lub zbudować naszą osobowość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz