22.01.2014

Pasożytnictwo myślenia



Podobno człowiek uczy się na błędach, ale to porzekadło nie dotyczy chyba filozofów. Oni zawsze w czymś błądzili, lecz żaden z nich nie chciał przyznać się do tego.

Myślenie z pewnością nie jest poznaniem czegoś realnego. Niemniej filozofowie uznawali, że myślenie dotyczy przedmiotowych przedstawień, które mają odniesienie do czegoś realnego. Otóż trzeba stwierdzić, że myślenie wykrada naszemu poznaniu jego treści. Myślenie sprytnie podchwytuje te treści i przedstawia je jako własne osiągnięcie. Dlatego należałoby przyjąć, że myślenie jest najpierw refleksyjne, czyli zwraca się do umysłowych aktów poznawczych, a dopiero następnie posługuje się tym, co udało mu się złapać z prawdziwego poznania. Na ogół myślenie przechwytuje nagie treści wyobrażeniowe, które dowolnie scala w zjawiska i fakty.

Nasze umysłowe poznanie (intelligere) niesie ze sobą rozumienie rzeczywistości. Natomiast myślenie przechwytuje jedynie jakąś postać poznawczą – species sensibilis lub species intelligibilis, nie jest jednak w stanie uchwycić rozumienia. Dlatego myślenie przedstawia nam fakty i zjawiska, a nie rozumienie realności. Toteż na podstawie myślenia możemy co najwyżej opisywać fakty i zjawiska, jak to proponowali Hume i Kant, nie zdołamy jednak zdobyć wiedzy filozoficznej (właściwie metafizycznej) będącej rozumieniem rzeczywistości.

Można powiedzieć, że myślenie żeruje na prawdziwym poznaniu przechwytując część jego efektów. Toteż myślenie zachowuje się tutaj jak pasożyt, który żyjąc na realnym podłożu może doprowadzić do zguby swojego  żywiciela. Ponadto myślenie na podstawie tego, co zdobędzie z realnego poznania, chce zbudować swój własny oraz świata. To zawsze pozostanie tylko pomyślanym obrazem. Jednak myślenie jest bardzo ambitne i stara się nas przekonać, że poznajemy wyłącznie świat zjawiskowy albo fakty empiryczne.

Trzeba więc uznać, że myślenie okrada nas z rozumienia rzeczywistości. Nasze poznanie umysłowe, jeżeli tylko kieruje się prawdą, jest w stanie osiągnąć rozumienie realności. Ono potrafi sięgnąć do arche, do zasad i przyczyn realności. Na tym polegała starożytna filozofia. Natomiast nowożytna filozofia myślenia odebrała nam cały ten sens poznania. Myślenie dało jedynie ograniczenie efektów poznawczych do własnych możliwości twórczych. Myślenie zaczęło w ten sposób tworzyć nowy rodzaj wiedzy faktycznej lub zjawiskowej (fenomenologicznej). Co więcej, wszyscy ci myślący filozofowie uznali, że jest to jedyna wiedza dostępna człowiekowi. Wszystko inne zostało zepchnięte w sferę pobożnych życzeń, czyli absurdu. Stąd filozofia myślenia stwierdziła na koniec, że realność jest absurdalna, gdyż jest nie do pomyślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz