14.04.2013

O gnozie/1



Grecy byli mądrymi ludźmi. Dlatego uprawiali filozofię. Poszukiwali arche – początku i zasady. Potem badali także przyczyny i skutki. Odkryli w ten sposób cztery żywioły, które stanowiły naturalny początek świata przyrody. Dzisiaj wiemy, że do powstania przyrodniczego życia konieczna jest obecność wszystkich czterech żywiołów razem.

Greccy filozofowie poznawali, badali i rozważali to, co realne. Mieli jakąś wielką pokorę wobec rzeczywistości. Chcieli po prostu ją poznać i zrozumieć. Nie wymyślali żadnych głupot ani bzdur. Mocno trzymali się realności, którą chcieli jak najlepiej poznać i opisać. Grecy wierzyli w rzeczywistość, a nie w ludzkie myślenie. Umiejętności twórcze pozostawiali na boku przyznając im pomniejszą rangę. Filozofia była u nich teorią rzeczywistości, a nie twórczością artystyczną lub pomysłami literackimi. Pomimo więc, że same teorie filozoficzne były różne, a nawet przeciwstawne, to jednak one wszystkie starały się ujmować i przedstawiać to, co realne, czyli prawdziwe i dobre dla człowieka.

Dlatego filozofia grecka obroniła się przed popadnięciem w gnozę. Dopiero okres hellenistyczny, a potem rzymski, przyniósł pomieszanie kultury, wierzeń religijnych i misteriów. I wtedy pojawiły się koncepcje gnostyckie, które zamieniły umysłowe poznanie na wymyślone opinie i domniemania. Gnoza (gnosis) posługuje się wyłącznie ludzkim myśleniem. Jest to wiedza oparta na samym myśleniu, czyli taka pozorna wiedza, a nie wiedza teoretyczna (naukowa) oparta na poznaniu umysłowym (noesis). Dlatego gnosis przeciwstawia się noesis. Filozofia jest oparta na noesis, na poznaniu umysłowym, które jednak nie utożsamia się z myśleniem. Gnoza zrodziła się z ludzkiego myślenia, kiedy już zaczęła podupadać sama filozofia. Gdy zanika filozofia jako prawdziwa mądrość, wtedy wypływają na wierzch pomysły gnostyckie. Ta wymyślona wiedza przybiera często postać wiedzy o charakterze tajemnym. Skoro nasze myślenie nie potrafi ukazać prawdy, to próbuje się skrywać w mrokach tajemnicy. Taka prosta socjotechnika. Jeśli nam się wydaje, że nie umiemy czegoś poznać, to nazywamy to tajemnicą i zaczynamy tworzyć wokół tej tajemnicy przeróżne pomysły. Dziś nazywa się to teorią spiskową rzeczywistości.

Gnoza odwołuje się jedynie do naszego myślenia, które powstaje z negacji rzeczywistości i realności. Dlatego gnoza jest przeciwieństwem filozofii i pragnie zwalczać wszelką realistyczną wiedzę. Gnoza wymyśla własne anty-teorie i anty-koncepcje. Sięga aż do zakamarków ludzkiego umysłu, eksploruje świadomość, podświadomość oraz nadświadomość. Dzięki temu zdobywa czasami dostęp do demonicznych pomysłów Pierwszego Umysłu Myślącego (PUM-a). Zaczyna wtedy odlatywać w świat demonów czerpiąc stamtąd jak najgorsze pomysły. Potocznie nazywa się to okultyzmem, wiedzą tajemną lub po prostu magią. To są jednak wyłącznie bezsensowne pomysły naszej świadomości. Ale jest to zarazem odrzucenie i zaprzeczenie naszej osobowej realności, która łączy nas z Bogiem. Demoniczna gnoza wiąże ludzką świadomość z transcendentalną świadomością Pierwszego Umysłu Myślącego, który jest odpowiedzialny za początek materialnej rzeczywistości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz