14.12.2012

Dialog i porozumienie (dziś)/1

Ludziom tak bardzo potrzeba dzisiaj porozumienia. Porozumienie może być jedynie efektem rozmowy i dialogu. Dialog i rozmowa polega na przekazie słowa. Dialog jest przekazywanie sobie słowa przez dwie rozmawiające osoby. Według Bubera człowiek jest istotą dialogiczną. To znaczy, że żyje w łączności ze słowem i może się nim posługiwać w spotkaniu z innymi ludźmi. Człowiek przyjmuje słowo, posiada je w swojej duszy (w rozumie) i może to słowo wypowiedzieć do kogoś innego, czyli przekazać je drugiej osobie. Słowo jest przekaźnikiem prawdy. Słowo jest nośnikiem prawdy. Za pomocą słowa możemy przekazać prawdę drugiej osobie. Dialogiczność ludzkiej osoby polega na zdolności przyjęcia prawdy i uznania jej, a następnie na możliwości przekazania jej dalej innemu człowiekowi. Wszystko to dzieje się za pośrednictwem słowa.

Zatem do dialogu pomiędzy ludźmi potrzebne jest słowo prawdy. Prawdziwy dialog jest oparty na słowie prawdy. Taki dialog musi być wymianą i przekazaniem słowa prawdy. Tylko rozmowa posługująca się słowem prawdy ma sens. Słowo prawdy (jako prawdziwe słowo) przenosi bowiem prawdę pomiędzy ludźmi. Jeśli wypowiadamy słowo prawdy, wówczas prawda dociera do umysłu drugiego człowieka i może być tam przyjęta. Przyjęcie prawdy oznacza zrozumienie. Rozumienie, jakie rodzi się z takiej rozmowy, polega na przyjęciu i uznaniu prawdy. Możemy powiedzieć wówczas, że zrozumieliśmy drugiego człowieka. Zrozumienie człowieka polega na przyjęciu osobowej prawdy, jaką powinno ze sobą nieść wypowiadane słowo prawdy.

Podstawą zrozumienia człowieka jest więc przyjęcie osobowej prawdy. Dlatego do takiego zrozumienia może prowadzić wzajemny dialog, w którym dwoje ludzi przekazuje sobie słowo prawdy i dzięki niemu samą prawdę. Bez wypowiedzenia słowa prawdy nie ma dialogu, a bez dialogu nie ma porozumienia. Porozumienie musi być wzajemnym zrozumieniem. Musi to być wzajemne przyjęcie czyjejś realnej prawdy (tzn. osobowej prawdy). Ale takie porozumienie musi być oparte na wzajemnej otwartości. Otwartość polega na zdolności ujawniania swojej osobowej prawdy i wypowiedzeniu jej do drugiej osoby. Jeśli nie będziemy chcieli się otworzyć i ujawnić prawdy osoby (prawdy o swojej osobie), to nie zdołamy podjąć prawdziwego dialogu. Wówczas zamiast dialogu będziemy mieli głoszenie swoich poglądów. Dzisiaj nie ma między ludźmi dialogu. Najlepiej widać to w mediach. Nie ma tam żadnego dialogu, jest wyłącznie głoszenie najróżniejszych poglądów (poglądów w różnych sprawach). Wygłaszanie swoich poglądów do niczego nie prowadzi. Na pewno nie prowadzi do dialogu i porozumienia.

Wygłaszane poglądy są oparte na myśleniu, a nie na słowie prawdy. Myślenie jest prywatną sprawą każdego z nas. Myślenie traktujemy na ogół jako prywatną własność każdego z nas. Dlatego myślenie nie łączy ludzi, ale ich dzieli. Jeżeli opieramy się na własnym myśleniu, to możemy stworzyć co najwyżej swój światopogląd. Taki światopogląd jest zbiorem dowolnych myśli, twierdzeń i poglądów. Twórcą tego zbioru myśli i poglądów jest nasza świadomość, która gromadzi najróżniejsze myśli i pragnienia. Nasza świadomość chce przy pomocy światopoglądu zapanować nad wszystkim dookoła. Pragnie wszystko zagarnąć dla siebie. Dlatego światopogląd każdego człowieka (czyli jego poglądy) przeciwstawia się poglądom kogoś innego (jego światopoglądowi). Konfrontacja dwóch poglądów prowadzi do zderzenia i walki. Każdy człowiek (właściwie jego „ja”) chce przeforsować swój pogląd. Nie ma wtedy dialogu i wymiany słowa oraz prawdy. Nie ma też zrozumienia, ani porozumienia. Pozostaje tylko własne zdanie. Tak wyglądają telewizyjne rozmowy. Levinas nazywa to wyabsolutnianiem się świadomości. To znaczy, że świadomość zawsze absolutyzuje swoje myślenie i swoje poglądy.

Aby z tym zerwać powinniśmy otworzyć się na prawdę, zwłaszcza na osobową prawdę człowieka. Musimy przyjąć tę prawdę i uwierzyć w nią, czyli zaakceptować ją. Bez wiary w prawdę pozostajemy skazani na myślenie i tworzenie swoich poglądów (czyli własnego światopoglądu). Skutkiem tego jest niemożność zrozumienia ani siebie samego, ani drugiego człowieka. Zrozumienie musi być oparte na przyjęciu realnej prawdy. Zrozumienie jest czymś naprawdę głębokim, a nie tylko stwierdzeniem tzw. obiektywnych faktów. Na przykład empiryczny opis faktów nie jest żadnym zrozumieniem rzeczywistości (świata). Tym bardziej empiryczny opis człowieka nie jest zrozumieniem go. Zrozumienie musi być przyjęciem tego, co realne. Musi to być przyjęcie ontycznej prawdy. Zrozumienie świata lub człowieka powinno być przyjęciem prawdy ich samych i o nich samych. Tej prawdy, która się kryje w realnych bytach naturalnych i w człowieku. Będzie to prawda o ich realności, o ich pochodzeniu – czyli stworzeniu, wreszcie o ich przeznaczeniu i celu. Z samego opisu faktów i zdarzeń jeszcze nic nie wynika.

Potrzeba nam dzisiaj porozumienia. Potrzeba nam słowa prawdy, abyśmy mogli rozmawiać i porozumieć się. Bez słowa prawdy nie ma poznania i łączności między ludźmi. Nasze myślenie tylko dzieli ludzi, a nie łączy. Połączyć nas może jedynie słowo prawdy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz