Ludziom
tak bardzo potrzeba dzisiaj porozumienia. Porozumienie może być jedynie
efektem rozmowy i dialogu. Dialog i rozmowa polega na przekazie słowa.
Dialog jest przekazywanie sobie słowa przez dwie rozmawiające osoby.
Według Bubera człowiek jest istotą dialogiczną. To znaczy, że żyje w
łączności ze słowem i może się nim posługiwać w spotkaniu z innymi
ludźmi. Człowiek przyjmuje słowo, posiada je w swojej duszy (w rozumie) i
może to słowo wypowiedzieć do kogoś innego, czyli przekazać je drugiej
osobie. Słowo jest przekaźnikiem prawdy. Słowo jest nośnikiem prawdy. Za
pomocą słowa możemy przekazać prawdę drugiej osobie. Dialogiczność
ludzkiej osoby polega na zdolności przyjęcia prawdy i uznania jej, a
następnie na możliwości przekazania jej dalej innemu człowiekowi.
Wszystko to dzieje się za pośrednictwem słowa.
Zatem
do dialogu pomiędzy ludźmi potrzebne jest słowo prawdy. Prawdziwy
dialog jest oparty na słowie prawdy. Taki dialog musi być wymianą i
przekazaniem słowa prawdy. Tylko rozmowa posługująca się słowem prawdy
ma sens. Słowo prawdy (jako prawdziwe słowo) przenosi bowiem prawdę
pomiędzy ludźmi. Jeśli wypowiadamy słowo prawdy, wówczas prawda dociera
do umysłu drugiego człowieka i może być tam przyjęta. Przyjęcie prawdy
oznacza zrozumienie. Rozumienie, jakie rodzi się z takiej rozmowy,
polega na przyjęciu i uznaniu prawdy. Możemy powiedzieć wówczas, że
zrozumieliśmy drugiego człowieka. Zrozumienie człowieka polega na
przyjęciu osobowej prawdy, jaką powinno ze sobą nieść wypowiadane słowo
prawdy.
Podstawą
zrozumienia człowieka jest więc przyjęcie osobowej prawdy. Dlatego do
takiego zrozumienia może prowadzić wzajemny dialog, w którym dwoje ludzi
przekazuje sobie słowo prawdy i dzięki niemu samą prawdę. Bez
wypowiedzenia słowa prawdy nie ma dialogu, a bez dialogu nie ma
porozumienia. Porozumienie musi być wzajemnym zrozumieniem. Musi to być
wzajemne przyjęcie czyjejś realnej prawdy (tzn. osobowej prawdy). Ale
takie porozumienie musi być oparte na wzajemnej otwartości. Otwartość
polega na zdolności ujawniania swojej osobowej prawdy i wypowiedzeniu
jej do drugiej osoby. Jeśli nie będziemy chcieli się otworzyć i ujawnić
prawdy osoby (prawdy o swojej osobie), to nie zdołamy podjąć prawdziwego
dialogu. Wówczas zamiast dialogu będziemy mieli głoszenie swoich
poglądów. Dzisiaj nie ma między ludźmi dialogu. Najlepiej widać to w
mediach. Nie ma tam żadnego dialogu, jest wyłącznie głoszenie
najróżniejszych poglądów (poglądów w różnych sprawach). Wygłaszanie
swoich poglądów do niczego nie prowadzi. Na pewno nie prowadzi do
dialogu i porozumienia.
Wygłaszane
poglądy są oparte na myśleniu, a nie na słowie prawdy. Myślenie jest
prywatną sprawą każdego z nas. Myślenie traktujemy na ogół jako prywatną
własność każdego z nas. Dlatego myślenie nie łączy ludzi, ale ich
dzieli. Jeżeli opieramy się na własnym myśleniu, to możemy stworzyć co
najwyżej swój światopogląd. Taki światopogląd jest zbiorem dowolnych
myśli, twierdzeń i poglądów. Twórcą tego zbioru myśli i poglądów jest
nasza świadomość, która gromadzi najróżniejsze myśli i pragnienia. Nasza
świadomość chce przy pomocy światopoglądu zapanować nad wszystkim
dookoła. Pragnie wszystko zagarnąć dla siebie. Dlatego światopogląd
każdego człowieka (czyli jego poglądy) przeciwstawia się poglądom kogoś
innego (jego światopoglądowi). Konfrontacja dwóch poglądów prowadzi do
zderzenia i walki. Każdy człowiek (właściwie jego „ja”) chce
przeforsować swój pogląd. Nie ma wtedy dialogu i wymiany słowa oraz
prawdy. Nie ma też zrozumienia, ani porozumienia. Pozostaje tylko własne
zdanie. Tak wyglądają telewizyjne rozmowy. Levinas nazywa to
wyabsolutnianiem się świadomości. To znaczy, że świadomość zawsze
absolutyzuje swoje myślenie i swoje poglądy.
Aby
z tym zerwać powinniśmy otworzyć się na prawdę, zwłaszcza na osobową
prawdę człowieka. Musimy przyjąć tę prawdę i uwierzyć w nią, czyli
zaakceptować ją. Bez wiary w prawdę pozostajemy skazani na myślenie i
tworzenie swoich poglądów (czyli własnego światopoglądu). Skutkiem tego
jest niemożność zrozumienia ani siebie samego, ani drugiego człowieka.
Zrozumienie musi być oparte na przyjęciu realnej prawdy. Zrozumienie
jest czymś naprawdę głębokim, a nie tylko stwierdzeniem tzw.
obiektywnych faktów. Na przykład empiryczny opis faktów nie jest żadnym
zrozumieniem rzeczywistości (świata). Tym bardziej empiryczny opis
człowieka nie jest zrozumieniem go. Zrozumienie musi być przyjęciem
tego, co realne. Musi to być przyjęcie ontycznej prawdy. Zrozumienie
świata lub człowieka powinno być przyjęciem prawdy ich samych i o nich
samych. Tej prawdy, która się kryje w realnych bytach naturalnych i w
człowieku. Będzie to prawda o ich realności, o ich pochodzeniu – czyli
stworzeniu, wreszcie o ich przeznaczeniu i celu. Z samego opisu faktów i
zdarzeń jeszcze nic nie wynika.
Potrzeba
nam dzisiaj porozumienia. Potrzeba nam słowa prawdy, abyśmy mogli
rozmawiać i porozumieć się. Bez słowa prawdy nie ma poznania i łączności
między ludźmi. Nasze myślenie tylko dzieli ludzi, a nie łączy. Połączyć
nas może jedynie słowo prawdy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz